Obchody 74 rocznicy napaści hitlerowskich Niemiec na Polskę

2 września 2013, 15:19 | Autor:

W kilku Widzewskich miastach fani Widzewa uświetnili swoją obecnością obchody wybuchy II wojny światowej. Hitlerowska agresja Niemiec na Polskę rozpoczęła się ok. godz. 4:45 1 września 1939 r. Znany wśród widzewskiej wiary patriotyzm objawia się w udziale w najważniejszych patriotycznych wydarzeniach. Oczywiście nie znajduje to niemal żadnego poklasku w mediach, ale my prezentujemy mini relację z tych obchodów.

Około 30 osób z Rawskiego FC Widzewa o godzinie 4:45 pojawia się na rawskim cmentarzu, gdzie pod pomnikiem oddziału AK „Dzik” składany jest wieniec i zapalone zostają znicze. Fani śpiewają hymn państwowy, a potem przy okrzyku: „CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM” odpalają race.

Także Brzeziny nie zapominają o historii – Pojawiamy się na uroczystości złożenia hołdu ofiarom II wojny światowej w kilkanaście osób – opowiada lider FC. Towarzyszy im okazały transparent, ze świetnym, jakże ważnym i prawdziwym, przesłaniem.

Grupa Radykalni Patrioci z kolei odpalają race w Łodzi:

A oto relacja z Grudziądza: Wczoraj bierzemy udział w przemarszu upamiętniającym atak Niemców na nasz kraj. Na grobach żołnierzy i mieszkańców poległych w pierwszych dniach II wojny światowej składamy kwiaty i zapalamy znicze. W marszu uczestniczy ponad 100 osób, a połowa tej grupy to MY.

Historykom zostawiamy dysputę co do miejsca wybuchu II wojny światowej – jedni twierdzą że był to ostrzał Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte, inni że atak powietrzny na Wieluń. Nie zmienia to faktu, że także fani z Wielunia wspierani przez Sieradz, postanowili uczcić pamięć o bohaterach września ’39. I tutaj niestety doszło do przykrego incydentu, w wyniku którego kibice zbierający się na wieluńskim rynku zostali zatrzymani i spisani przez policję. Opieszałość (celowa ?) stróżów prawa (?) oraz zastraszanie trwało tak długo, iż uniemożliwiło fanom wzięcie pełnego udziału w uroczystościach… Skończyło się tylko na symbolicznym okrzyku CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM, po czym Widzewiacy spokojnie rozeszli się do domów.