Oceny widzewiaków po meczach ze Śląskiem i Legią

19 sierpnia 2022, 18:00 | Autor:

Jeden punkt w dwóch ostatnich meczach zdobyli piłkarze Widzewa Łódź. Po bezbramkowym remisie ze Śląskiem Wrocław, tydzień później podopieczni Janusza Niedźwiedzia przegrali z Legią Warszawa. Przepraszamy za zwłokę, a dla celów statystycznych oraz historycznych oceniliśmy oba te spotkania wspólnie.

Henrich Ravas:
We Wrocławiu rozegrał lepszy mecz od tego z Lechią. W pamięć zapadła bardzo dobra interwencja z pięćdziesiątej siódmej minuty, kiedy to po niewielkiej ingerencji Bożidara Czorbadżijskiego zatrzymał zawodnika Śląska. Pewnie wychodził do piłek i wspomagał obronę w wyjściach z własnego pola karnego, lecz co najważniejsze zachował drugie czyste konto. Z Legią wpuścił dwa gole, ale chyba nie można mieć do niego żadnych pretensji.
Ocena po Śląsku: 7
Ocena po Legii: 6

Patryk Stępiński:
Solidny mecz we Wrocławiu. Zaczął nie najlepiej, bo już w ósmej minucie prostym zwodem oszukał go Dennis Jastrzembski kreując dobrą okazję. Później było już tylko lepiej. Z Legią trafił do siatki, ale jego gol nie został niestety uznany. W obronie, mógł zachować się lepiej, zwłaszcza przy drugiej bramce dla warszawskiej drużyny. Od kapitana wymagamy więcej.
Ocena po Śląsku: 6,5
Ocena po Legii: 4

Bożidar Czorbadżijski:
Nie wygląda dobrze w ostatnich meczach. W piętnastej minucie meczu we Wrocławiu, za lekko podawał do kolegi z drużyny narażając zespół na kontratak. Dziesięć minut później zaliczył niepotrzebny faul, a Śląsk miał rzut wolny z groźnego miejsca. Nie bez powodu został zdjęty w sześćdziesiątej piątej minucie. Z Legią również nie zachwycił. Może to czas, by usiąść na ławce?
Ocena po Śląsku: 5
Ocena po Legii: 3

Mateusz Żyro (piłkarz meczu ze Śląskiem):
Ze Śląskiem to był bardzo dobry mecz tego defensora. Przypominał tego lidera defensywy jakim był w meczach sparingowych. Na przestrzeni meczu miał kilka dobrych interwencji i nie dawał rywalom dużego pola do popisu. Z Legią był chyba najpewniejszym punktem łódzkiej drużyny, ale i tak nie pomogło to w uniknięciu porażki.
Ocena po Śląsku: 7,5
Ocena po Legii: 5

Karol Danielak:
We Wrocławiu, 30-latek był pod grą i podłączał się pod grę kombinacyjną. Jeśli chodzi o walory defensywne, to Jastrzembski miał za wiele swobody, przez co napędzał ataki gospodarzy. Nie był to błąd rażący, bo był dobrze asekurowany oraz ostatecznie Widzew nie stracił gola z żadnego z ataków tą stroną, jednak trzeba mieć to na uwadze. Z Legią się starał, co zaowocowało asystą. Niestety, dopiero w setnej minucie spotkania.
Ocena po Śląsku: 5,5
Ocena po Legii: 5,5

Juljan Shehu:
We Wrocławiu pierwszy raz zagrał od początku. Wprowadził jakość, której nieco brakuje Dominikowi Kunowi, a i w przeszkadzaniu rywalowi w rozegraniu piłki całkiem dawał radę. W piętnastej minucie świetnie wpadł w pole karne mijając dwóch rywali, ale w ostatniej chwili jeden z obrońców Śląska przeszkodził mu w oddaniu strzału. Z Legią też wyszedł w podstawowym składzie, nie zagrał najgorzej, chociaż został zmieniony już po pierwszej połowie.
Ocena po Śląsku: 7
Ocena po Legii: 5

Marek Hanousek:
Jeden z najsłabszych, o ile nie najsłabszy mecz Czecha w czerwono-biało-czerwonych barwach. We Wrocławiu wyglądał jakby był cieniem samego siebie. W jedenastej minucie zgubił krycie dając napastnikowi rywali szansę do oddania strzału. Do tego 31-latek dołożył kilka błędów indywidualnych. Niestety, nabawił się kontuzji, przez którą z Legią nie zagrał.
Ocena po Śląsku: 5

Fabio Nunes:

We Wrocławiu Portugalczyk nie był tak przebojowy z przodu, jak bywało to ostatnio. Z tyłu raczej nie dawała dużo swobody Piotrowi Samcowi-Talarowi i nie popełnił żadnego poważnego błędu. Co prawda nie miał też zbyt wielu okazji do popisania się w defensywie, gdyż wrocławianie przeprowadzali swoje ataki głównie swoją lewą stroną. Z Legią zaliczył kilka naprawdę ciekawych akcji, niestety, na żadną bramkę się one nie przełożyły.
Ocena po Śląsku: 6,5
Ocena po Legii: 4,5

Ernest Terpiłowski:
We Wrocławiu, w pierwszej fazie meczu było go sporo, ale z każdą kolejną minutą gasł. Z Legią starał się, niestety, bez realnych efektów.
Ocena po Śląsku: 5,5
Ocena po Legii: 4,5

Bartłomiej Pawłowski:

We Wrocławiu wyszedł na skrzydle. Na początku starał się brać ciężar gry na siebie jednak w odróżnieniu od poprzednich spotkań, w których świetnie się zastawiał biorąc rywala na plecy, teraz wdawał się w niepotrzebne dryblingi. Skutkowało to stratami piłki. Nie wykorzystał też rzutu karnego, który możliwe, że dałby czerwono-biało-czerwonym drugie zwycięstwo w lidze. Z Legią był bardzo osamotniony w ataku i niczego nie zdziałał.
Ocena po Śląsku: 4,5
Ocena po Legii: 4,5

Jordi Sanchez:
We Wrocławiu wyszedł w jedenastce. Walki do końca odmówić mu absolutnie nie można i napawa ona optymizmem, ale niestety tamten wieczór nie należał do niego. Pięciokrotnie był łapany na spalonym (raz wątpliwie). Więcej sytuacji strzeleckich nie miał. Zostawił serce na boisku. Tak samo było z Legią, a występ Hiszpana trzeba docenić tym mocniej, że kilka dni przed nim przeżywał on spore problemy osobiste, czego efektem było jego zachowanie po końcowym gwizdku sędziego. Starał się, ale po raz trzeci w barwach Widzewa do siatki nie trafił.
Ocena po Śląsku: 5
Ocena po Legii: 4,5

Martin Kreuzriegler:

We Wrocławiu wypadł nieźle. Wszedł za słabego tego dnia Czorbadżijskiego i dał radę. Popełnił jeden błąd, kiedy to w siedemdziesiątej ósmej minucie źle podawał pod własnym polem karnym, ale na szczęście poprawił go Nunes. Z Legią nie zagrał.
Ocena po Śląsku: 5,5

Patryk Lipski:
We Wrocławiu zastąpił dobrze wyglądającego Shehu, który dosyć wysoko zawiesił mu poprzeczkę. Nie popełnił większych błędów z tylu, a z przodu błysnął kilkoma dobrymi podaniami, które napędzały akcje RTS. W osiemdziesiątej dziewiątej minucie świetnie uderzał z dystansu, ale przed wpisaniem się na listę strzelców przeszkodził mu bramkarz Śląska. Do siatki trafił za to tydzień później, niestety – gol ten tylko zmniejszył rozmiary porażki z Legią.
Ocena po Śląsku: 5,5
Ocena po Legii: 6,5

Juliusz Letniowski: 
Wszedł w końcówce meczu ze Śląskiem i ożywił nieco grę. Na Legię wyszedł od początku, ale został zmieniony w przerwie.
Ocena po Śląsku: 5,5
Ocena po Legii: 4

Dominik Kun:
We Wrocławiu grał zbyt krótko, aby ocenić jego występ. Wszedł na pozycję wahadłowego. Z Legią, wskutek problemów zdrowotnych Hanouska, wyszedł w pierwszym składzie. To niestety nie był dobry mecz, choć ambicji mu odmówić nie można było.
Ocena po Śląsku: brak
Ocena po Legii: 4

Jakub Sypek: 
Grał zbyt krótko, aby ocenić jego występ.
Ocena po Śląsku: brak

Kristoffer Normann Hansen:
Z Legią wszedł na ostatnie minuty, nie pokazał niczego.
Ocena po Legii: brak

Serafin Szota:
Z Legią zadebiutował w Widzewie. I to na razie tyle.
Ocena po Legii: brak

Skala ocen: 1-10 (wyjściowa 6)
1 – najgorszy mecz w życiu
2 – poniżej wszelkiej krytyki
3 – fatalnie
4 – bardzo źle
5 – źle
6 – przeciętnie
7 – dobrze
8 – bardzo dobrze
9 – blisko perfekcji
10 – mecz życia

Metodologia oceniania:
Każdy zawodnik zaczyna mecz z wyjściową oceną 6. Po udanym zagraniu otrzymuje pół punktu, a jeśli jest to kluczowe dla przebiegu meczu (np. gol, asysta, ważne podanie lub istotna interwencja obronna), cały punkt. Analogicznie punkty są odejmowane po nieudanym zagraniu. Na koniec spotkania punkty są zliczane, tworząc finalną ocenę. Pod uwagę bierzemy tylko graczy, którzy spędzili minimum piętnaście minut regulaminowego czasu gry.

Subskrybuj
Powiadom o
9 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Krzysztofpiastòw
1 rok temu

A ja ze względów statystycznych i historycznych mam na drugim końcu układu pokarmowego którego początkiem jest jama gębowa takie oceny po czasie.

Radek
Odpowiedź do  Krzysztofpiastòw
1 rok temu

Przecież nikt Cię nie zmusza do czytania, nie?

Tomek
1 rok temu

Mozna sie usmiec..Hansen nie pokazal niczego…a kto podal fantastyczna pilke do Danielaka , po ktorej ten podal do Lipskiego i wpadl gol…takiego podania to jeszcze w tym sezonie nie bylo.

Mieczek
1 rok temu

Mecz sezonu, a ocena to jedno lub pół zdania…

obiektyw
Odpowiedź do  Mieczek
1 rok temu

Jedno lub pół zdania po tygodniu, taki opis to by można pół godziny po meczu dać ;)

Marcin
1 rok temu

Szczerze, to mam dosc Kuna biegajacego jak kon wyscigowy z glowa do dolu…i te jego beznadziejne strzaly na bramke. Ile jeszcze bedziecie go wychwalac za samo bieganie i przeszkadzanie przeciwnikowi/..

obiektyw
Odpowiedź do  Marcin
1 rok temu

Dokładnie, albo go na prawe wahadło (bo ani Danielak ani Zieliński nie przekonali w pierwszych kolejkach), albo na ławkę.

Mar
1 rok temu

Ravas to ma życie…wpuszcza wszystko co nie leci w niego, a zlego slowa nie usłyszy

Ricky Spanish
1 rok temu

Taka luźna opinia – po pierwsze oceny meczowe po tak długim czasie są już słabe i niewielu osobom tuż przed meczem z Wartą chciało się wracać do meczu sprzed 2 tygodni ze Śląskiem. A druga sprawa, nie róbcie proszę ocen za 2 mecze na raz, bo wygląda to mniej więcej tak: 3/4 opisu meczu ze Śląskiem, 1/4 (lub 1 zdanie) opisu meczu z Legią. Jaki ten mecz by nie był w naszym wykonaniu, to był nasz „mecz kolejki” i wypadałoby trochę więcej o nim napisać. Pozdro!

9
0
Would love your thoughts, please comment.x