P. Kupka: „Jesteśmy nastawieni bojowo”

Już za kilka godzin piłkarze Widzewa rozpoczną bardzo ważny mecz z Sokołem Aleksandrów. Trenerem naszych rywali jest doskonale znany w Łodzi Piotr Kupka, w związku z tym postanowiliśmy przeprowadzić z nim krótką rozmowę.

– Jak nastawienie przed dzisiejszym meczem z Widzewem?

– Tak jak co tydzień – jesteśmy nastawieni bojowo. Zawsze wychodzimy po to, żeby uzyskać jak najlepszy wynik i to spotkanie niczym się pod tym względem nie różni.

– Trzy mecze i trzy zwycięstwa – chyba jesteście dziś faworytem?

– Podchodzimy do tego spokojnie i na pewno nie nosimy głów wysoko w chmurach. To fakt, że świetnie zaczęliśmy ligę, ale to dopiero początek. Przed nami kilka ciężkich meczów, które zweryfikują siłę drużyny. Nie jesteśmy huraoptymistami. Według mnie faworytem mimo wszystko będzie Widzew.

– Dlaczego?

– Przede wszystkim łodzianie dysponują silną kadrą. W ostatnich dwóch meczach było już widać bardzo dużą siłę ognia drzemiącą w widzewiakach. Pięć strzelonych bramek przy żadnej straconej robi wrażenie.

– Wiadomo już, w jakim składzie wystąpicie? Można się spodziewać jakichś zmian w porównaniu do poprzednich meczów?

– Mamy taką zasadę, że nigdy nie publikujemy w mediach ani meczowej osiemnastki, ani wyjściowego składu. Zawodnicy dowiedzą o tym dopiero na odprawie. Na pewno nie będzie wielu zmian w porównaniu do trzech poprzednich spotkań, jednak kilka korekt może mieć miejsce.

– Na koniec sentymentalnie: jak pan wspomina grę i pracę w Widzewie?

– Cały czas mieszkam w Łodzi, na Widzewie. Wychowałem się w tym klubie i wciąż jest on bliski mojemu sercu. Co prawda pracuję w innych zespołach i zrobię wszystko, by moja drużyna zanotowała jak najlepszy wynik, jednak jeżeli na koniec sezonu nie uda się nam odnieść sukcesu, to będę trzymał kciuki za Widzew.

– Czyli niezależnie od tego kto dziś wygra, będzie Pan zadowolony?

– Nie, tego nie powiedziałem. Kibicuję Widzewowi, ale dziś będę zadowolony tylko wtedy, gdy Sokół zdobędzie trzy punkty.

Rozmawiał Bercik