P. Rodak: „Widzew wcale nie jest degradacją”

17 grudnia 2015, 20:25 | Autor:

Przemysław_Rodak

O transferze Przemysława Rodaka do Widzewa po cichu mówiło się od pewnego czasu, ale klub oficjalnie trzymał tą informację w tajemnicy. Dzisiaj można już było ujawnić, że doświadczony obrońca wzmocni łódzką drużynę.

Zawodnik jeszcze nie podpisał co prawda umowy, ale stanie się to lada dzień. „Jesteśmy po słowie. Doszliśmy do porozumienia i pozostałą tylko formalność, czyli podpisanie umowy. Piłkarzem Widzewa i tak będę mógł jednak oficjalnie zostać dopiero w styczniu, gdyż do końca roku jestem związany kontraktem z Pogonią Siedlce” – mówił w rozmowie z WTM.

Pytaliśmy Rodaka, czy przejścia z I-ligowej drużyny do zespołu grającego trzy poziomy rozgrywkowe niżej, nie traktuje jak sportową degradację. „Absolutnie! Dlaczego Widzew miałby być degradacją?” – pytał. „To, że występuję on w IV lidze nie jest dla mnie powodem do zmartwień. W Siedlcach ostatnio grałem mniej. Kończyła mi się umowa i szukałem klubu, który byłby atrakcyjnych głównie pod względem stabilizacji i rozwoju. Myślę, że tak będzie w Łodzi” – odpowiadał.

Istnieje też pozasportowy powód przeprowadzki defensora do Widzewa.Grając w Siedlcach musiałem dojeżdżać 60 kilometrów do drugiego miejsca pracy. Jednocześnie pracuję bowiem w szkole. Istnieje szansa, że teraz ten problem stanie się mniej uciążliwy” – mówił nam.

31-letni piłkarz, mimo że ostatnio znajdował się poza pierwszym składem Pogoni, zapewnia, że jest w pełni formy. „Mówiło się, że miałem jakiś konflikt z trenerem Sasalem, ale to nieprawda. Po prostu zdecydował on, że będzie rzadziej korzystał ze mnie przy ustalaniu składu. Dlatego zagrałem tylko w czterech meczach tej jesieni. Jestem jednak zdrowy i gotowy, by pomóc w awansie Widzewa do III ligi” – podkreślał Rodak.

Nowy gracz RTS przyznał, że nie ma jeszcze zbyt szerokiej wiedzy na temat swojej przyszłej drużyny. „Jeszcze nie miałem kiedy przyjrzeć się sytuacji zbyt szczegółowo. Oczywiście wiem, że w zespole są takie nazwiska, jak Princewill Okachi czy Adrian Budka. Miło będzie występować z nimi” – ocenił.

Jutro Przemysław Rodak ma pojawić się w Łodzi i wziąć udział w klubowej wigilii. Być może przy okazji podpisze umowę, która – jak sam mówił – obowiązywać będzie mogła dopiero od 1 stycznia.

Foto: tvsiedlce.pl