R. Sylwestrzak: „Po to jestem na ławce, by wyjść w takiej sytuacji”

30 lipca 2018, 12:54 | Autor:

Radosław Sylwestrzak był podstawowym środkowym obrońcą Widzewa w poprzednim sezonie. Po przyjściu do Łodzi Damiana Paszlińskiego wydawało się, że „Sylwek” będzie musiał pogodzić się z rolą rezerwowego. Już w drugiej kolejce z powodu kontuzji kolegi znów wskoczył jednak do składu. 



Jak sam przyznał w pomeczowej rozmowie, o występie od pierwszej minuty dowiedział się tuż przed spotkaniem. Nie był to jednak dla niego żaden kłopot. „Graliśmy razem z Sebastianem praktycznie w większości spotkań, więc się rozumiemy. Jestem taką osobą, która stara się podejść do wszystkiego na spokojnie. Rozpocząłem ten sezon jako rezerwowy, ale po to jestem na ławce, aby w takiej sytuacji jak dziś z Damianem wyjść i go zastąpić” – powiedział 25-latek.

Choć Widzew wyjechał z Katowic z czystym kontem, środkowi obrońcy nie byli do końca zadowoleni ze swojej postawy. Na początku spotkania dopuścili bowiem do sytuacji, w których to Rozwój mógł otworzyć wynik. „Źle weszliśmy w mecz, trochę się długo nakręcaliśmy, być może wpływ miała na to pogoda. Najważniejsze jednak, że udało się uzyskać korzystny wynik i to najbardziej cieszy” – przekonywał defensor.

Pod koniec spotkania wydawało się, że piłkarze Widzewa mają jakiś problem z nawierzchnią na obiekcie przy ul. Zgody. Problem był jednak innej natury. „To nogi. Nawierzchnia była ok, po prostu zmęczenie dawało się już we znaki” – zakończył Sylwestrzak.


Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
loverewelka
5 lat temu

Jest dobrze, będzie jeszcze lepiej. Awans musi być nasz :) chłopaki w końcu walczą cały mecz i te typowe 1:0 2:0 jest dla nich za mało !

1
0
Would love your thoughts, please comment.x