Relacja z boiska: Widzew Łódź – Polonia Warszawa 08.04.2013

9 kwietnia 2013, 18:06 | Autor:

Pomimo wyższej niż ostatnio temperatury słabe wyniki w rundzie wiosennej oraz poniedziałkowy termin meczu spowodowały, że na stadionie przy al. Piłsudskiego stawiło się niespełna 6 tys. kibiców. Ci, którzy przyszli na mecz, z pewnością nie żałowali. Obejrzeli ciekawe, toczone w szybkim tempie i trzymające do ostatnich sekund w napięciu widowisko.

1
Pierwszą okazję stworzyła (a raczej miała szansę stworzyć) Polonia. W 4 min. były widzewiak Piotr Grzelczak znalazł się sam na sam z wracającym do łódzkiej bramki po 5-miesięcznej przerwie Maciejem Mielcarzem, ale pomógł sobie w tym faulując Hachema Abbesa. W odpowiedzi Widzew wyprowadza pierwszą z licznych dzisiejszego dnia kontr. Czterech łodzian ma naprzeciwko siebie trzech polonistów – Łukasz Broź podaje w tempo do Marcina Kaczmarka, ten idealnie centruje na głowę Mariusza Stępińskiego, który w wybornej sytuacji głową jednak pudłuje.
W 9 min. Okachi traci piłkę w środku pola i znowu jest groźnie pod łódzką bramką, ale Thomas Phibel wybija piłkę na róg. Po rzucie rożnym Widzew wyprowadza kolejną kontrę, tym razem zabójczą. Bartłomiej Pawłowski, pomimo tego, że jest ostro faulowany, idealnie podaje w tempo na wolne pole w kierunku Stępińskiego, który wygrywa pojedynek sprinterski z Jakubem Tosikiem, idealnie obsługuje będącego na środku pola karnego Veljko Batrovicia. Młody Czarnogórzec ładnie przyjmuje piłkę i strzela swojego pierwszego gola w Ekstraklasie. Tak więc w 10 min. Widzew prowadzi 1:0.
W 17 min. Broź podaje w polu karnym do Krystiana Nowaka, ten jednak zostaje zablokowany i Widzew zyskuje tylko rzut rożny. Chwilę później Stępiński zagrywa do Pawłowskiego, ale niezbyt dokładnie i ten ostatni nie przejmuje piłki. W 26 min. łodzianie przeprowadzają kolejną składną akcję, zakończoną minimalnie niecelnym strzałem Nowaka.
W 29 min. dobrze zapowiadającą się kontrę marnuje niecelnym podaniem Kaczmarek. Minutę później w polu karnym Nowak podaje do Batrovicia, ale ten gubi się i nic z tej akcji nie wychodzi. Wychodzi za to w 34 min. Polonii. Abbes mija się z piłką i warszawiacy wychodzą z szybką kontrą trzech na dwóch. Tomasz Hołota dośrodkowuje, Miłosz Przybecki oddaje wydawałoby się niegroźny strzał z woleja, ale Kaczmarek dostawia nogę i piłka po odbiciu się od niej wpada do siatki obok zaskoczonego Mielcarza. Jest 1:1.
Widzew nie załamał się tym faktem i chciał odzyskać prowadzenie jeszcze przed przerwą. W 36 min. Pawłowski przeprowadza indywidualną akcję w polu karnym, ale Sebastian Przyrowski odważną paradą zażegnuje niebezpieczeństwo. „Czarne Koszule” (choć w dzisiejszym meczu na biało) wyprowadzają kontrę zakończoną groźnym strzałem Grzelczaka zza pola karnego, ale Mielcarz efektowną robinsonadą wybija piłkę na róg.
W 40 min. po ładnej akcji Broź dośrodkowuje, ale Przyrowski pewnie czuje się nad przedpolu i łapie piłkę. Chwilę później Nowak strzela zza pola karnego, ale metr od prawego słupka bramki Polonii. Minutę przed przerwą Stępiński podaje prostopadle do Brozia, ale Przyrowski okazuje się minimalnie szybszy.
 

Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando Widzewa, dlatego wynik remisowy nie mógł gospodarzy satysfakcjonować. Od początku drugiej części gry łodzianie kontynuowali napór na bramkę Polonii. W 50 min. Denis Kramar ładnie dośrodkowuje z lewej strony, ale Stępiński z 8 metrów głową uderza wysoko nad poprzeczką.
Cztery minuty później Widzew dopina swego. Znowu czterech widzewiaków ma przeciwko sobie tylko trzech polonistów. Pawłowski rozgrywa piłkę ze Stępińskim i strzela z linii pola karnego zewnętrznym podbiciem w samo okienko. Bramka ta spokojnie może kandydować w plebiscycie na gol miesiąca!
W 65 min. Stępiński przewraca się w polu karnym po starciu z Baranem i sędzia dyktuje rzut karny, który pewnie wykorzystuje Broź.
W 76 min. po rzucie wolnym Jacka Kiełba Mielcarz od razu inicjuje kontrę, po której Pawłowski pięknie ogrywa Tosika, ale minimalnie przegrywa pojedynek biegowy z Przyrowskim.
W 78 min. z 20 metrów na łódzką bramkę strzela Sebastian Olczak, ale w sam środek i Mielcarz bez problemów łapie piłkę.
W 82 min. jest już jednak tylko 3:2. Po nieporozumieniu Brozia z Mielcarzem Polonia wykonuje korner. W polu karnym piłkę głową zgrywa Przybecki i po błędzie w kryciu Radosława Bartoszewicza Hołota z 6 metrów strzela nie do obrony.
 Ostatnie 10 minut meczu to niezwykle emocjonująca obopólna wymiana ciosów. W 84 min. akcja Dudka, Kaczmarka i Brozia zostaje zakończona strzałem tego ostatniego. Piłka trafia w słupek i wychodzi na rzut rożny, po którym Phibel strzela głową nad poprzeczką. Minutę później za próbę wymuszenia rzutu karnego po podaniu Kaczmarka żółtą kartkę otrzymuje Sebastian Dudek.
W 87 min. po niepewnym wyjściu z bramki Mielcarza Dudek blokuje strzał zza pola karnego.
W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry po dośrodkowaniu Daniel Gołębiewski minimalnie mija się z piłką.
Sędzia przedłuża spotkanie o 3 minuty, ale mecz trwa jeszcze dłużej. W 91 min. wybicie piłki przez Mielcarza, Dudek przedłuża głową do Pawłowskiego, ten jest o krok od sytuacji sam na sam, ale obrońca w ostatniej chwili wybija mu piłkę spod nóg.
W 94 min. niepotrzebny faul Bartoszewicza na 20 metrze od bramki i arbiter dyktuje rzut wolny dla Polonii. Po uderzeniu Kiełba w polu karnym Widzewa powstaje olbrzymie zamieszanie, ale Broź wybija piłkę na aut i chwilę później sędzia kończy mecz.

08.04.2013, WidzewPolonia Warszawa 3:2 (1:1)

1:0 Batrović 10′
1:1 Kaczmarek (sam.) 34′
2:1 Pawłowski 54′
3:1 Broź (karny) 65′
3:2 Hołota 82′

Widzew: Mielcarz  – Kramar, Abbes, Phibel, Broź – Okachi, Nowak (46 Bartoszewicz), Batrović (46 Dudek), Kaczmarek – M. Stępiński (81 Rybicki), Pawłowski

Polonia: Przyrowski – Tosik, Baran, Morozov (67 Michalski), Tarnowski (75 Wrzesiński) – Piątek, Hołota, Przybecki, Wszołek, Gołębiewski – Grzelczak (60 Kiełb)

Widzów: 5850

Jura