S. Majak: „Do dziś wspominam mecze z Broendby czy Legią”
12 stycznia 2021, 21:00 | Autor: Kamil
Choć czerwono-biało-czerwone barwy reprezentował tylko przez jeden sezon, na długo zapisał się w pamięci kibiców. Mowa o Sławomirze Majaku, który obchodzi dziś pięćdziesiąte drugie urodziny! Z tej okazji, na portalu sportowefakty.wp.pl pojawił się wywiad z nim. Nie mogło zabraknąć wątków widzewskich.
Były pomocnik grał w wielu polskich klubach, przez kilka lat występował na boiskach Bundesligi, na swoim koncie ma również dwadzieścia dwa spotkania w kadrze narodowej. Pomimo tego, najbardziej wryły mu się w pamięć momenty spędzone w zespole z al. Piłsudskiego. „Do dziś wspominam dwumecz Widzewa z Broendby, czy starcie z Legią, w którym w ostatnich minutach wyszliśmy ze stanu 0:2, wygraliśmy 3:2 i to było zwycięstwo na wagę mistrzostwa Polski” – powiedział w rozmowie z Szymonem Mierzyńskim.
W barwach Widzewa Majak miał okazję rywalizować w Lidze Mistrzów. Teraz obecność drużyn z Polski w tych rozgrywkach to rzadkość. „To była zupełnie inna Liga Mistrzów niż teraz. Grali w niej faktycznie tylko mistrzowie. Dziś mamy nawet po cztery drużyny z najsilniejszych piłkarsko krajów. Nie wiem, czy to dobre rozwiązanie. Pewnie gdyby mistrzom Polski, Słowacji czy Węgier umożliwić regularne występy w tych rozgrywkach, kluby by się mocno rozwinęły, co napędziłoby też zainteresowanie kibiców. Przy aktualnym poziomie komercji w futbolu, to chyba jednak nierealne” – stwierdził dzisiejszy solenizant.
Zdobywca bramki w słynnym starciu z Legią Warszawa poruszył też wątek… zarobków w futbolu. „Pamiętam, że w tamtym czasie poprzednie pokolenie zawodników Widzewa narzekało, że nie miało nawet tak dobrze jak my. Gdy ja grałem, sytuacja się poprawiała, jednak to wciąż nie były zarobki, z których dałoby się odłożyć na cały okres po zakończeniu kariery. (…) Pograłem kilka lat w Bundeslidze i głównie dzięki temu mogłem odłożyć. Dziś wielu polskim zawodnikom nie opłaca się wyjeżdżać, bo w ekstraklasie można zarabiać nawet 100 tysięcy złotych miesięcznie. Dla nas takie sumy to była totalna abstrakcja – nawet jeśli występowało się w Lidze Mistrzów i na poziomie reprezentacyjnym” – czytamy w wywiadzie.
A co obecnie słychać u Majaka? Niedawno został trenerem występującej na trzecioligowym szczeblu Siarki Tarnobrzeg, a jego celem jest powrót do II ligi w ciągu najbliższych dwóch sezonów. „Cieszę się, że dostałem ofertę. W trudnych pandemicznych czasach o zatrudnienie jest naprawdę ciężko. Czekałem aż rok, by wrócić na ławkę. Mam jednak konkretne, długofalowe zadanie. Wiadomo, że każdy chciałby awansu, ale przy tak dużej stracie do lidera tylko hurraoptymista mógłby pomyśleć, że to jest realne już w obecnym sezonie. Umówiliśmy się tak, że wiosną przede wszystkim poznam zespół” – dodał były widzewiak.





 Górnik Zabrze
                                        Górnik Zabrze                 Jagiellonia Białystok
                                        Jagiellonia Białystok                 Wisła Płock
                                        Wisła Płock                 Cracovia
                                        Cracovia                 Lech Poznań
                                        Lech Poznań                 Korona Kielce
                                        Korona Kielce                 Zagłębie Lubin
                                        Zagłębie Lubin                 Raków Częstochowa
                                        Raków Częstochowa                 Pogoń Szczecin
                                        Pogoń Szczecin                 Legia Warszawa
                                        Legia Warszawa                 Radomiak Radom
                                        Radomiak Radom                 Widzew Łódź
                                        Widzew Łódź                 Arka Gdynia
                                        Arka Gdynia                 Motor Lublin
                                        Motor Lublin                 GKS Katowice
                                        GKS Katowice                 Lechia Gdańsk
                                        Lechia Gdańsk                 Termalica Nieciecza
                                        Termalica Nieciecza                 Piast Gliwice
                                        Piast Gliwice                
 Legia II Warszawa
                                        Legia II Warszawa                 Ząbkovia Ząbki
                                        Ząbkovia Ząbki                 Warta Sieradz
                                        Warta Sieradz                 ŁKS Łomża
                                        ŁKS Łomża                 Wigry Suwałki
                                        Wigry Suwałki                 Broń Radom
                                        Broń Radom                 Wisła II Płock
                                        Wisła II Płock                 Świt Nowy Dwór Maz.
                                        Świt Nowy Dwór Maz.                 Widzew II Łódź
                                        Widzew II Łódź                 Lechia Tomaszów Maz.
                                        Lechia Tomaszów Maz.                 GKS Bełchatów
                                        GKS Bełchatów                 KS CK Troszyn
                                        KS CK Troszyn                 Olimpia Elbląg
                                        Olimpia Elbląg                 GKS Wikielec
                                        GKS Wikielec                 Jagiellonia II Białystok
                                        Jagiellonia II Białystok                 KS Wasilków
                                        KS Wasilków                 Mławianka Mława
                                        Mławianka Mława                 Znicz Biała Piska
                                        Znicz Biała Piska                
Dobrze pamietam? Po krótkim (tak jak na koniec Michalczuk :) Szamotulskiego pociągnął. Wrzutka od Curtiana.
Jeśli chodzi o Legię to po wrzutce bodaj Siadaczki strzelił Gęsior. A Majak strzelił po asyście Curtiana ale to było prostopadle podanie… Przynajmniej tak to pamiętam ;)
Dobrze kolego pamiętasz do Majaka było prostopadłe podanko. Widziałem jak dziś bo siedzieliśmy za tą bramką. A po główce Gęsiora nie widziałem już nic.
Ach to było meczycho !!!.
No i powrót do Łodzi SUPER WSPOMNIENIA.
Panowie piłkarze i takich emocji nam kibicom brakuje , może powtórzycie to co Wasi starsi koledzy wyprawiali na boisku , warto żyć dla takich chwil pozdrawiam Widzewiaków