Do Sieradza dublerami, ale po finał!

9 maja 2017, 19:09 | Autor:

Warta_Widzew

Przed kilkoma dniami piłkarska Polska emocjonowała się finałem Pucharu Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie. Widzewiakom póki co musi wystarczyć rywalizacja o to trofeum na szczeblu wojewódzkim.

Nie oznacza to, że pucharowe rozgrywki trzeba traktować po macoszemu. Owszem, najważniejsze jest wygranie ligi, ale po to w kadrze znajdują się wartościowi zmiennicy, by można postarać się o złapanie dwóch srok za ogon. Tym bardziej, że łodzianie są ostatnim III-ligowcem w rozgrywkach. Reszta zdążyła już odpaść, więc faworytem do końcowego triumfu są z pewnością gracze RTS.

W środowe popołudnie o finał Widzew powalczy z Wartą Sieradz. To niewygodny przeciwnik. W poprzednim, trudnym sezonie (poziom niżej spadło aż 10 drużyn!) sieradzanie nie zdołali utrzymać się w III lidze. Są jednak na dobrej drodze, by już po roku do niej wrócić. Na dziewięć kolejek przed końcem Warta jest liderem, z ośmioma punktami przewag nad drugim i aż szesnastoma nad trzecim zespołem.

Biało-zieloni mogą więc pozwolić sobie na rzucenie na mecz z utytułowanym rywalem wszystkich sił. A jest w kim wybierać. W Sieradzu występują m.in. dobrze znani w Łodzi Maciej Mielcarz, Mariusz Zawodziński czy Bartosz Narożnik. Cały zespół z pewnością zrobi wszystko, by dobrze zaprezentować się w jutrzejszym pojedynku. Wcześniej podopieczni Łukasza Markiewicza eliminowali z pucharowej rywalizacji: MKS MOS Zduńska Wola (5:0), Orkan Buczek (3:1) oraz na szczeblu wojewódzkim Pelikan Łowicz (3:0).

Inaczej do spotkania podejdą łodzianie. Przemysław Cecherz będzie chciał oszczędzić kluczowych piłkarzy przed czekającymi ich dużymi wyzwaniami w lidze. Przeciwko Warcie wystąpią więc dublerzy, nie licząc Marcina Kozłowskiego i Dawida Kamińskiego. Oni w sobotę z rezerwami Jagiellonii nie mogą zagrać z powodu nadmiaru kartek, dlatego zapewne zobaczymy ich w pucharowej potyczce. Oprócz nich na boisku powinni pojawić się m.in. Maciej Humerski, Michał Czaplarski, Patryk Baran czy Yudai Ogawa.

Środowe spotkanie zostanie rozegrane na boisku ze sztuczną murawą, bo główna płyta jest w remoncie. Zastanawiano się nawet, czy nie przenieść go do Łodzi, ale ostatecznie z tej koncepcji zrezygnowano. W Sieradzu zapowiada się święto, jak przed dwunastoma laty, gdy obie drużyny mierzyły się w Pucharze Polski na poziomie centralnym. Wówczas sensacyjnie wygrała Warta (3:2). Czy historia się powtórzy?

Przewidywane jedenastki:

Warta:
Mielcarz – Swędrowski, Sitarz, Sosnowski, Pawlak – Składowski, Płaneta, Narożnik, Zawodziński, Kacela – Kobierski

Widzew:
Humerski – Kozłowski, Rodak, Czaplarski, Baran – Strus, Broniszewski, Możdżonek, Szewczyk – Ogawa – Kamiński