Smuda nie myśli o emeryturze

28 grudnia 2017, 13:52 | Autor:

W sierpniu Franciszek Smuda po raz piąty został trenerem Widzewa. Jego kontrakt jest tak skonstruowany, że przedłuża się automatycznie z każdym szczeblem rozgrywkowym. Jeśli ktoś myśli, że szkoleniowiec wcześniej sam odejdzie, raczej się myli.



69-letni trener Widzewa zamierza wrócić do Ekstraklasy ze swoim klubem. „Najczęściej pytają mnie, czy znalazłem sobie miejsce na trenerską emeryturę. Ale ja uważam, że emerytura jest wtedy, kiedy człowiek nie może się już ruszać. Dopóki nogi niosą, a głowa pracuje normalnie, można jeszcze w życiu wiele osiągnąć. Dobro Widzewa leży mi na sercu, bo zostawiałem go w Ekstraklasie i chciałby, żeby wrócił tam jak najszybciej” – powiedział w rozmowie z „Interią”.

Smuda przyznaje, że nadal czuje radość z pracy w futbolu. „Trenowanie cały czas sprawia mi wielką przyjemność, a tu dodatkowo mam duże wyzwanie. Może nawet jedno z największych w karierze, bo przyszedłem do Widzewa w określonym celu. Nie jestem trenerem, który chodzi z zadartym nosem i odcina kupony” – dodał popularny „Franz„.

Mimo 69 lat na karku, ikona Widzewa wciąż ma w sobie dużo energii. „Pozostał cięty język, dynamika, żywiołowość. W czasie meczu nie usiedzę w miejscu, ciągle latam przy linii. Wciąż jest we mnie dużo życia i ambicji, chęci wygrywania. W tej lidze może nawet jeszcze więcej. Gdyby to się zmieniło, to byłby mój koniec” – przyznał Franciszek Smuda.


Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x