Smuda na wigilii PZPN. Boniek życzył mu odbudowy Widzewa

Trener Franciszek Smuda ma już za sobą dwie wigilie, i to jedną po drugiej! W czwartek opiekun łodzian dzielił się opłatkiem ze współpracownikami i podopiecznymi w Widzewie, a w piątek pojawił się na spotkaniu organizowanym przez Polski Związek Piłki Nożnej.

Głównym gospodarzem imprezy był oczywiście prezes Zbigniew Boniek, który osobiście witał zaproszonych gości. Jak zwrócił się do Smudy? Trenerze, życzę powodzenia i trzymam kciuku przy odbudowanie wielkiego Widzewa” – czytamy na łamach „Interii”.

„Franz” pojawił się w Warszawie nie jako przedstawiciel Widzewa, a były selekcjoner reprezentacji Polski. W kuluarowych rozmowach nie mógł nachwalić się sytuacji, jaka panuje obecnie w łódzkim klubie. „Ostatnio dzwonił do mnie niemiecki trener z Bremy i nie mógł uwierzyć w to, że u nas, na trzeciej lidze jest ponad 17 tys. ludzi. Przecież to frekwencja zbliżająca się do słabszych pod tym względem meczów Bundesligi” – mówił cytowany Smuda.

Jak przeczytaliśmy w „Interii”, niemal każdy z gości, a były to najważniejsze osoby w polskiej piłce, chciał zamienić ze szkoleniowcem Widzewa kilka słów. Wyjątkiem był Jan Tomaszewski…

Foto: Łączy nas Piłka