Sondowanie w sprawie stadionu

23 kwietnia 2013, 17:30 | Autor:

Wokół budowy Stadionu Miejskiego w Łodzi powstało już tyle różnych i sprzecznych ze sobą teorii, że ciężko zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Kolejne zamieszanie w sprawie obiektu sportowego w „Mieście WłókniarzyMagistrat wprowadził kilka dni temu, kiedy to ogłosił zamiar przeprowadzenia sondażu wśród łodzian. Dziś zostały upublicznione jego wyniki.zdanowska

Już sam pomysł wydawania publicznych pieniędzy (pomysł ten kosztował miasto 15tyś zł) na absurdalną i absolutnie nie wiążącą sondę nadaje się do filmów Stanisława Barei. Otóż Pani Prezydent Hanna Zdanowska zleciła firmie Mind & Fieldwork Research Sp. z o. o. przeprowadzenie badania sondażowego na grupie 600 łodzian na temat ich preferencji w sprawie budowy Stadionu Miejskiego. Mieszkańców zapytano czy i gdzie życzyliby sobie, aby wybudowany został nowy obiekt sportowy. Oto wyniki sondażu:

24,9% ankietowanych chce budowy jednego stadionu w neutralnej lokalizacji
19,8% ankietowanych chce budowy jednego stadionu na terenach ŁKS
17,8% ankietowanych chce budowy jednego stadionu na terenach Widzewa
14,9% ankietowanych nie chce w ogóle budowy stadionu w Łodzi
12,8% ankietowanych chce budowy dwóch stadionów
9,8% ankietowanych nie ma zdania na ten temat

Co wynika z tej ankiety? Absolutnie nic! Pomijając już sam wynik sondażu, w którym wyniki na poszczególne opcje różnią się od siebie śladowo (2% różnicy między terenem Widzewa a ŁKS, to przecież ledwie 12 osób!), na kpinę zakrawa pomysł łódzkich włodarzy, aby tego typu badanie miało jakikolwiek wpływ na podjęcie decyzji o tym, gdzie stać ma nowy stadion, o ile w ogóle stanie. 600 osób ma być reprezentatywnym gronem w mieście liczącym ponad 700tyś mieszkańców?! Wolne żarty….

Nie będziemy też po raz n-ty przytaczać argumentów za budową stadionu na terenach Widzewa. Każdy człowiek, posiadający zdolność myślenia, doskonale przecież wie, że budowy stadionu dla prywatnej, bankrutującej firmy, której drużyna piłkarska nie gra już w żadnych rozgrywkach i którą wspierało ok. tysiąca osób (frekwencja na meczach ŁKS), nie da się w żaden logiczny sposób wytłumaczyć.
Pomińmy więc gdzie obecnie obejrzeć można piłkę w ekstraklasowym wydaniu, który klub wychodzi na prostą dzięki układowi z wierzycielami i wkrótce stanie na nogi bez zadłużenia i gdzie przyjeżdżają co dwa tygodnie tysiące ludzi, aby przy okazji meczu ligowego wydać w Łodzi pieniądze.

Przyjrzyjmy się zatem firmie, którą Pani Prezydent obdarzyła zadaniem przeprowadzenia badań na mieszkańcach Łodzi. Mind & Fieldwork Research Sp. z o. o. jest spółką zarejestrowaną w Warszawie, przy ul. Puławskiej 90/4 (prywatne mieszkanie!!!). Powstała…trzy miesiące temu. Nie posiada nawet działającej strony internetowej. Koszt wykonania sondażu jest 2,5 raza wyższy, niż u renomowanej konkurencji (np. Homo Homini)! Jak pokazuje internetowa wyszukiwarka prezes spółki, Pan Michał Smółkowski jest…pracownikiem jednego z salonów samochodowych w stolicy.
Odpowiedź na pytanie jaką wartość ma ten sondaż łatwo więc znaleźć…

Tymczasem na stronie internetowej „Dziennika Łódzkiego” trwa kolejna już ankieta na temat lokalizacji stadionu. Na stan obecny aż 75% głosujących opowiada się za budową na terenach widzewskich. Na ŁKS-ie stadionu chce 10% badanych, tyle samo w miejscu neutralnym, a 5% nie chce nowego stadionu. Przeczucie wzbogacone doświadczeniem każe jedynie czekać na moment, w którym wyniki sondy „dziwnym trafem” obrócą się o 180 stopni i lokalizacji na Karolewie przybędzie 10tyś głosów w jedną noc…

SONDA W DZIENNIKU ŁÓDZKIM (na dole artykułu)