T. Kmiecik: „Chcemy zagrać dobry mecz”
23 marca 2018, 18:24 | Autor: Bercik
W Widzewie przeszedł przez wszystkie szczeble szkoleniowe. Prowadził zespoły juniorskie, drużynę Młodej Ekstraklasy aż został asystentem pierwszego trenera. Obecnie jest trenerem najbliższego rywala łodzian. Co przed meczem z Wartą powiedział nam Tomasz Kmiecik?
– Jakie nastawienie przed sobotnim spotkaniem?
– Przygotowujemy się z respektem dla przeciwnika, ale z wiarą w swoje umiejętności. Mecz z Widzewem jest dla nas pierwszym w tej rundzie. To niezwykle ważne spotkanie, ale nie ma mega przygotowań i taktyki. Chcemy zagrać dobry mecz.
– Żadnych problemów z murawą nie będzie?
– Pogoda jest coraz lepsza. Jeśli nie będzie jakichś dużych opadów śniegu w piątek lub w nocy, to gramy. Boisko jest przygotowane. Nie ma śniegu. Nie jest idealne, ale można na nim grać. Jak nie będzie opadów, to boisko zostanie jeszcze zwałowane, więc będzie jeszcze równiej.
– Macie już dwa mecze przełożone, więc nie byłaby to zbyt komfortowa sytuacja dla was, gdyby nie odbył się kolejny.
– Mamy mecze jeszcze w Pucharze Polski. W kontekście gry w jej dalszej fazie, byłoby to dla nas zabójstwem. Później musielibyśmy gonić i grać co trzy dni. Należy pamiętać, że mamy zawodników, którzy normalnie pracują, studiują, więc treningi mamy popołudniu.
– Sytuacja w tabeli nie jest zbyt wesoła.
– Prowadziłem zespół w dziesięciu kolejkach poprzedniej rundy, więc jest to pokłosie mojej pracy. Zdobyliśmy 10 punktów, w ostatnich trzech meczach nie punktowaliśmy. Na dzień dzisiejszy jesteśmy pod kreską i myślimy tylko o tym, aby jak najszybciej opuścić strefę spadkową.
– Potencjał w waszej kadrze niewątpliwie jest.
– Wszystko, co robiliśmy przez ostatnie jedenaście tygodni w okresie przygotowawczym, było podporządkowane temu, żeby zespół wyglądał dobrze przez całą rundę. Żeby nie zabrakło nam siły na koniec sezonu. Wtedy będą najważniejsze mecze. Zresztą, w każdym meczu musimy walczyć o zwycięstwo. Zawsze jak się dobrze rozpocznie rundę, to później już idzie z górki. Graliśmy sparingi i poziom w nich był różny, natomiast prawdę o zespole pokażą nam mecze o punkty.
– W łódzkim klubie przepracował pan kilka lat, na różnych szczeblach trenerskich.
– Byłem na meczu otwarcia, zostałem zaproszony przez prezesa Stowarzyszenia Byłych Piłkarzy, Wiesława Wragę, notabene mojego kolegę z boiska z czasów gry w Radomsku. Byłem na meczu z Victorią Sulejówek. Jestem na bieżąco z Widzewem. Przepracowałem w tym klubie osiem lat. Bardzo sobie cenię ten okres pracy, od trenera juniorów po asystenta w Ekstraklasie. Cieszę się, że Widzew wraca na wyżyny sportowe. Organizacyjnie i kibicowsko jest już przygotowany. Drużyna musi obronić się na boisku.
– Jak pan ocenia potencjał sportowy klubu?
– Zespół jest silny. Jeżeli chodzi o te jednostki, które Widzew pozyskał, są to zawodnicy z przeszłością ekstraklasową. Powinno to dać wynik w postaci brania większego ciężaru gry na siebie przez tych graczy. W Widzewie pracowałem z Patrykiem Wolańskim i Marcinem Kozłowskim. Tego drugiego prowadziłem od wieku juniora, potem wprowadzałem do drugiej drużyny i Młodej Ekstraklasy. Cieszę się, że pnie się po tych szczeblach. Wielu zawodników chciałoby grać w Widzewie, nawet w III lidze.
Rozmawiał Bercik





Górnik Zabrze
Wisła Płock
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Raków Częstochowa
Radomiak Radom
Lech Poznań
Korona Kielce
Zagłębie Lubin
Widzew Łódź
Pogoń Szczecin
GKS Katowice
Motor Lublin
Legia Warszawa
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice
Legia II Warszawa
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Ząbkovia Ząbki
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
KS CK Troszyn
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
Widzew II Łódź
Jagiellonia II Białystok
GKS Bełchatów
Mławianka Mława
GKS Wikielec
KS Wasilków
Znicz Biała Piska
Wlasnie, chlopaki z Warty studiuja i pracuja.
„Chcemy zagrać dobry mecz” To tak jak i My
Tomek o czym ty mówisz ,,…prowadziłem od wieku juniora ”, prowadziles ale 89 Juniorów , bez sukcesu a Kozłowskiego prowadził Sławek Chałaśkiewicz od małego do Juniora ..
Kmiecik ty się nadajesz do odśnieżania nurku glebinowy.nigdy cię nie szanowalem i nigdy nie będę wiem jak traktowales słabszych piłkarzy. i jeszcze cwelu wyjebales do poznania. mogłem dalej trenować pod twoim okiem ale wolałem zrezygnować. ogólnie chuj ci w dupe Kmiecik cwelu
Patrząc na Kmiecika na tym zdjęciu to widzę w jego oczach strach, mam nadzieję ze jego grajki tak samo się czują