Trzech widzewiaków na wylocie, czwarty pojechał na obóz. Po co?
30 czerwca 2025, 18:51 | Autor: BercikOpublikowanie kadry na zgrupowanie w Opalenicy miało dać odpowiedź na pytanie, kogo jeszcze z obecnych zawodników Zeljko Sopić nie widzi dłużej w zespole. Niemal wszystko, co przypuszczaliśmy znalazło swoje potwierdzenie.
W dniu wyjazdu na obóz oficjalnie przekazano, że zbędni są Mikołaj Biegański, Jakub Łukowski oraz Hubert Sobol, o których pisaliśmy w niedzielę. Ten pierwszy, po zatrudnieniu Macieja Kikolskiego, spadł w hierarchii bramkarzy na czwarte miejsce i od początku przygotowań nie dostaje szans w sparingach. Sztab wolał zabrać ze sobą obiecującego Antoniego Błockiego, bo dla niego styczność z pierwszym zespołem jest na wagę złota. Łukowskiemu latem wyrosła jeszcze mocniejsza konkurencja, bo sprowadzeni zostali trzej wysokiej klasy skrzydłowi, dlatego i on stał się niepotrzebny. Do tego stopnia, że w meczach kontrolnych z Odrą Opole i Zniczem Pruszków robił za „zapchajdziurę”, biegając na prawej obronie. Z kolei Sobol teoretycznie mógłby być aktualnie napastnikiem numer dwa – za Sebastianem Bergierm – ale wiadomo, że ma się to zmienić, ponieważ do drużyny trafi jeszcze jeden snajper.
Cała wymieniona trójka ma jednak ważne umowy jeszcze przez rok, więc rezygnacja z ich usług nie musi być prosta. Gracze ci od pewnego czasu spodziewali się jednak takiego scenariusza, więc ich agencje menedżerskie są na etapie szukania im innych klubów. W grę może wchodzić zarówno rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, wypożyczenie, jak i transfer. Najgorszą opcją dla Widzewa jest ta pierwsza, bowiem wtedy trzeba dogadać się z piłkarzem, wypłacając mu część przyszłych pensji. Tak zrobiono już z Lirim Kastratim i Hilarym Gongiem. Lepiej byłoby znaleźć kupca, nawet za symboliczną kwotę, jak miało to miejsce w przypadku Dawida Tkacza (wg Transfermarkt wrócił do Łęcznej za 20 tys. euro) lub inny zespół, który weźmie zawodnika do siebie do końca kontraktu i chociaż część jego wynagrodzenia. Jest jeszcze czwarta opcja, czyli przeczekanie przez tych piłkarzy do zimy, ale wówczas działaliby oni przede wszystkim na swoją niekorzyść.
Nieco inaczej przedstawia się sytuacja Noaha Diliberto, którego również wieszczyliśmy rozstanie. Póki co Francuz wciąż jest w drużynie i pojechał z nią do Opalenicy, ale nie oznacza to, że jego położenie się zmieniło. Jak usłyszeliśmy, to działanie mające na celu zapewnić w procesie treningowym tzw. głębie składu – Diliberto z musu wciela się w rolę stopera. Jest to jednak korzystne dla obu stron, gdyż dzięki temu pomocnik będzie cały czas w rytmie przygotowań, co może mieć znaczenie w rozmowach z innymi klubami. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że 23-latek nie dokończy obozu, ale nie można tego jeszcze przesądzać.
Krótko przed podaniem kadry na zgrupowanie losem tych zawodników zajął się portal Weszło. Jego zdaniem skreśleni gracze (za wyjątkiem Biegańskiego, o którym nie wspomniano) mają zielone światło do poszukiwania nowych pracodawców. Włącznie z Diliberto, który miałby mieć już nawet konkretne oferty na stole. Napisano o kierunku greckim, a także możliwym powrocie do Francji, znów na drugi poziom rozgrywkowy, na którym uzbierał w przeszłości blisko setkę występów.
Jeżeli cała omawiana czwórka opuści Widzew, łączna liczba rozstań osiągnie liczbę szesnaście, a więc tyle, ile w niedawnej wypowiedzi wskazywał dyrektor sportowy Mindaugas Nikolicius. W ich miejsce sprowadzono już siedmiu nowych piłkarzy, a dołączyć do zespołu ma jeszcze pięciu kolejnych. Najbliżej tego są obecnie obrońca Ricardo Visus i pomocnik Lindon Selahi, dla których zostawiono miejsce na obozie. W grę wchodzi jeszcze pozyskanie lewonożnego stopera, ofensywnego środkowego pomocnika oraz napastnika.
Odejścia z Widzewa Łódź przed sezonem 2025/2026 (dokonane i planowane):
1. Mikołaj Biegański (planowane)
2. Noah Diliberto (planowane)
3. Hilary Gong (dokonane)
4. Kreshnik Hajrizi (dokonane)
5. Said Hamulić (dokonane)
6. Juan Ibiza (dokonane)
7. Lirim Kastrati (dokonane)
8. Sebastian Kerk (dokonane)
9. Ivan Krajcirik (planowane)
10. Jakub Łukowski (planowane)
11. Fabio Nunes (dokonane)
12. Luis Silva (dokonane)
13. Hubert Sobol (planowane)
14. Jakub Sypek (dokonane)
15. Dawid Tkacz (dokonane)
16. Lubomir Tupta (dokonane)
Krajcirik już na pewno został dokonany?
Jak dla mnie najwiekszym rozczarowaniem to Sobol. Bylem zwolennikiem aby go do nas sprowadzic. Oj Hubert…biznes to biznes..ale sam wiesz, ze nie powinienes ciagnac z nas kasy…odejdz tam, gdzie bedziesz miec mozliwosc gry.
99 procent tych których osobiście bym pożegnał, Pan Dyrektor pożegnał, BRAWO
Łukowski już za F16 stracił formę, żeby nie skłamać zagrał góra pierwsze cztery mecze w Widzewie na wysokim poziomie….
Co do Sobola, to trochę mi go szkoda,bo gość ma potencjał jak Robak, mogli by go dać do rezerw,a później szanse chociaż w pucharze Polski na słabe drużyny.
Ja bym się bardziej zapytał kto za Myśliwego osiągnął szczyt formy? Jedynie Rondić chyba wszedł na maks swoich zdolności, reszta wg mnie gasła jeden po drugim, by zostać w jakimś marazmie, no nie bez powodu trenera odsunięto, drużyna nie robiła postępu, a wręcz cofała się w rozwoju.
Shehu?
Bardziej jak Halaand niż Robak masz potencjał Hubert!
Zobaczymy co oni stworza za Potwora. Oby nie było tak jak z Miedzią dwa lata temu….
Zostawić Diliberto
Na ostatnim sparingu zagrał bardzo dobrze.
W końcu prawie setka meczów w francuskiej 2 lidze nie wzięła się z księżyca
Sobol to totalna wtopa. Nikt go nie kupi,bo komu potrzebny zawodnik bez podstawowych umiejętności piłkarskich? To on powinien zapłacić, że w CV ma angaż w baszym klubie,ale to nierealne,bo tacy to jest problem i łatwo i tanio się nie sprzedadzą,nie odehda,bo wiedzą, że nikt ich nie zatrudni. Tak mają pieniądze za free. Oby się udało pożegnać i zapomnieć o Sobolu. Największej wtopie transferowej naszego klubu od momentu reaktywacji.
Największej wtopie ? Gong nakrywa go czapką w każdym elemencie ,do tego kosztował znaczne pieniądze jak na „tamte” czasy
Diliberto jest piłkarzem bardziej uniwersalnym niż 3 pozostali, ktorzy nie pojechali do Opalenicy. Może grać w pomocy może na obronie, jest dobrze wyszkolony technicznie. Nawet z nowymi nabytkami nie mamy póki co dwóch w miarę równorzędnych jedenastek. Poza tym nikt z tych co mają ważne jeszcze rok kontrakty z ” pustymi kieszeniami ” nie odejdzie i to też trzeba brać pod uwagę !!!
taki jest dobry ze chca go 2 ligowe druzyny z Grecjii i Francjii!
Mamy 2 prawych i lewych obronców! zaraz bedzie 4 defensywnych pomocników wiec skoncz te pierdoły pisac o DIliberto ze jest potzrebny jak sie nie sprawdzil i niczego nie pokazala …
A bramkę z Górnikiem pan widział?
Powinni założyć drużynę FC NIECHCIANI
i zacząć od okręgówki kadrę by prawie mieli
Gorąca prośba/uwaga do redakcji. Nie piszmy że ktoś jest zbędny albo niepotrzebny. Moze np. z powodów sportowych nie pojechał na zgrupowanie? Pozdrawiam