U-17: Kolejne zwycięstwo widzewiaków

8 maja 2021, 11:52 | Autor:

Kolejne zwycięstwo odnieśli w sobotnie przedpołudnie juniorzy młodsi Widzewa Łódź! Podopieczni Łukasza Jonczyka mieli trochę problemów z ekipą Szkółki Piłkarskiej Sławomir Chałaśkiewicz, ale ostatecznie udało im się zwyciężyć 2:0! Obie bramki dla czerwono-biało-czerwonych zdobył Bartłomiej Ciołak.

Od początku spotkania dużo częściej przy piłce utrzymywali się widzewiacy, ale dobrze zorganizowana obrona gospodarzy nie pozwalała im na zbyt wiele. Nieco groźniej zrobiło się po rajdzie lewym skrzydłem Kamila Jakubowskiego, ale jeden z obrońców zażegnał niebezpieczeństwo, wybijając piłkę na róg. W jedenastej minucie dwie dobre okazje miał z kolei Kamil Machałek. Najpierw jego uderzeni z dystansu obronił jednak Maciej Łukaszewski, a kilkadziesiąt sekund później z ostrego kąta strzelił tylko w boczną siatkę.

Podopieczni trenera Jonczyka cały czas przeważali, jednak nie byli w stanie przełożyć tego na realne zagrożenie w polu karnym SPSCH. Po pół godzinie gry kolejną dobrą okazję miał Machałek, któremu prostopadle podawał Mateusz Zielecki, ale znów nie był w stanie trafić do siatki. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, czerwono-biało-czerwoni wreszcie dopięli swego! W 39. minucie do piłki dopadł Ciołak i huknął w samo okienko, nie dając najmniejszych szans bramkarzowi! W końcówce nic się już nie zmieniło – do przerwy gracze Widzewa prowadzili z ekipą trenera Chałaśkiewicza 1:0.

Druga część zawodów mogła się zacząć świetnie dla gospodarzy, bo Oskar Osiński sprawdził z rzutu wolnego czujność Kacpra Kwiatkowskiego, na szczęście ten przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. W odpowiedzi, piłkę do siatki wpakował Kacper Kotlicki, ale asystent sędziego dopatrzył się pozycji spalonej środkowego obrońcy. Po faulu na szarżującym Mateuszu Saganiaku główkował też drugi ze stoperów, Filip Zając, jednak do szczęścia zabrakło mu kilkunastu centymetrów. O krok od powodzenia był także Jakubowski, lecz rozpaczliwa interwencja Hieronima Cieślaka uchroniła jego zespół od straty drugiego gola.

Choć goście przeważali, musieli mieć się na baczności po nielicznych próbach SPSCH, po których robiło się dość niebezpiecznie w polu karnym Kacpra Kwiatkowskiego. Aby uniknąć przypadkowej straty punktów, tak jak miało to miejsce we wcześniejszym starciu z UKS SMS II Łódź, najlepiej było więc podwyższyć prowadzenie. I na dziewięć minut przed końcem się to udało! Do prostopadłego podania Zieleckiego dopadł Ciołak, który znalazł się sam na sam z bramkarzem i pewnym uderzeniem podwoił swój dorobek! Jak się okazało, było to ostatnie trafienie tego dnia. Juniorzy młodsi Widzewa zwyciężyli 2:0, umocnili się na czele I ligi wojewódzkiej, a w następny weekend zmierzą się z Lechią Tomaszów Mazowiecki.

U-17: SPSCH – Widzew Łódź 0:2 (0:1)
39′, 81′ Ciołak

SPSCH:
Łukaszewski (46′ Cieślak) – Stecyk, Osiński, Krysiak, Zagórski – Piróg, Kostera, Wojtal, Deląg, Podkoń – Małowski (56′ Schabowicz)

Rezerwowi: Szulc, Meas

Widzew:
K. Kwiatkowski – M. Owczarek (61′ Cichal), Kotlicki, Zając, Jakubowski – M. Kwiatkowski (46′ Saganiak), Bellanavithanage (72′ Milczarek), Zielecki, Kowasz (86′ Zadka), Ciołak (88′ Krajewski) – Machałek (65′ Wojtasik)

Rezerwowy: Ludwikowski

Sędzia: Adam Dolny (Łódź)

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Antonio
2 lat temu

Pomijanie własnych wychowanków w szerokiej kadrze pierwszej drużyny powinno być traktowane jako sabotaż i działanie na niekorzyść klubu!

Michi
2 lat temu

A gdzie ten mecz się odbył,na Minerskiej?

Last edited 2 lat temu by Michi
2
0
Would love your thoughts, please comment.x