Wciąż lepsza gra, wciąż gorsze wyniki. Diagnoza: skuteczność własna i rywali

18 kwietnia 2023, 20:45 | Autor:

W jedenastu tegorocznych meczach Widzew zdobył zaledwie dziewięć punktów i zajmuje czwarte miejsce od końca w tabeli wiosny. Paradoksalnie, niemal wszystkie najważniejsze elementy w swojej grze drużyna poprawiła względem jesieni. Problem wciąż jest ten sam – wykończenie akcji i pech.

Kibice mają prawo narzekać na pogarszającą się sytuację w tabeli. Od początku rundy łodzianie osunęli się w niej o cztery pozycje, dając się wyprzedzić Lechowi Poznań, Pogoni Szczecin, Warcie Poznań oraz Piastowi Gliwice. Przewaga nad strefą spadkową wynosi obecnie siedem punktów, co z jednej strony wciąż daje pewien komfort, z drugiej trzeba mieć się na baczności. Przed sezonem przy Piłsudskiego zakładano, że cel w postaci utrzymania Ekstraklasy da czterdzieści zdobytych „oczek”. Zespół Janusza Niedźwiedzia jest bliski osiągnięcia tej granicy. W zasadzie wystarczy mu tylko jedno zwycięstwo. Nie można jednak popaść w minimalizm i zadowolić się tylko przedłużeniem bytu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wyższe miejsce w stawce to przecież nie tylko pozytywny PR wokół klubu, ale i realne środki finansowe oraz wpływ na tzw. ranking historyczny.

W Widzewie oczywiście zdają sobie z tego sprawę i zapowiadają, że chcą w końcu się przełamać. „Rozbudziliśmy apetyty w rundzie jesiennej, zarówno sobie, jak i wszystkim kibicom. W Widzewie są duże oczekiwania, bez względu na to, że jesteśmy beniaminkiem. Traktujemy to z szacunkiem, ale też twardo stąpamy po ziemi, bo wiemy gdzie niedawno byliśmy” – mówił na niedzielnej konferencji po przegranym meczu z Rakowem Częstochowa trener. „Jesteśmy niezadowoleni z wiosny, z dorobku punktowego. Mamy do rozegrania jeszcze sześć spotkań i będziemy chcieli pokazać się w nich z jak najlepszej strony. Zdobywać punkty w każdym meczu, by być dumnym z tego, gdzie skończymy sezon” – dodał Niedźwiedź.

Przed rozpoczęciem rundy szkoleniowiec RTS wskazywał trzy główne cele dla swojego zespołu: poprawa efektywności pressingu, umiejętność odwracania losów spotkań oraz gra w niskiej obronie. Później pojawił się jeszcze wątek indywidualnego rozwoju zawodników. „Mamy kilka obszarów, w których chcemy się poprawić jako zespół. Chcemy poprawić obronę niską. Wiem, że może zabrzmi to dziwnie, bo mamy dziewięć czystych kont, ale tam też jest sporo rzeczy do udoskonalenia. Poprawić trzeba też pressing wysoki w różnych konfiguracjach. W rozgrywaniu akcji chcemy być jeszcze bardziej zmienni, w naszych systemach mamy nowe warianty, które chcemy wprowadzać i udoskonalać. Gdy tracimy bramkę, też chcielibyśmy odrabiać wyniki, bo akurat w zeszłej rundzie był w tym deficyt” – mówił w grudniu trener Widzewa.

Co czerwono-biało-czerwonym udało się zrealizować z tych planów? Pressing funkcjonuje lepiej. Jesienią łodzianie wypracowali w tym elemencie 42% skuteczności, co plasowało ich na przedostatnim miejscu spośród wszystkich drużyn Ekstraklasy, przed Piastem Gliwice. Po dwudziestu ośmiu kolejkach zajmują 11. pozycję, a jeśli chodzi o wiosnę, wyższą efektywność ma tylko siedem ekip. Wynik oczywiście może być jeszcze lepszy, ale liczby pokazują, że progres nastąpił.

Podobnie sprawa przedstawia się w temacie „gonienia wyników”. W poprzedniej rundzie Widzew miał z tym wielki problem – w każdym meczu, w którym tracił gola jako pierwszy, doznawał porażki. Ani razu nie udało się nie tylko wykonać pełnego comebacku, ale nawet zremisować po utracie bramki. Wiosną sytuacja jest statystycznie lepsza, łodzianie trzykrotnie przegrywali z Pogonią Szczecin i dwukrotnie z Legią Warszawa, by ostatecznie zejść z boiska z punktami. Udało się także uniknąć porażki w starciach z Wisłą Płock i Cracovią, wyrównując rezultat w doliczonym czasie. Tylko w trzech przypadkach na siedem otwierające trafienia rywali dawały im zwycięstwa (Warta Poznań, Stal Mielec oraz Raków Częstochowa). Znów widoczny jest więc postęp.

Małej poprawie uległa liczba przejęć bezpańskich piłek, przechwytów oraz odbiorów, a liczba wygranych pojedynków w defensywie jest identyczna. Mimo to, łodzianie tracą dużo więcej goli. Przyczyn nie należy jednak szukać w samym sposobie bronienia dostępu do własnej bramki, ale w skuteczności przeciwnika. Jesienią wynosiła ona 24%, natomiast w tym roku wzrosła do 32%. Nie jest to olbrzymi skok, ale jednak skala wykorzystywania swoich okazji przez rywali urosła. Czy to dlatego, że widzewiacy umożliwiają im swoją postawą zdobywanie większej liczny goli? Otóż nie. W pierwszej części sezonu współczynnik goli oczekiwanych zespołów mierzących się z RTS wynosił średnio 1,53 na mecz. Piłkarze Niedźwiedzia powinni więc skończyć tamtą rundę z dwudziestoma sześcioma straconymi bramkami, a faktycznie było ich aż o dziewięć mniej! W jedenastu tegorocznych pojedynkach xG rywala wynosi średnio 1,27 na mecz. To również nie jest wielka różnica, ale jednak liczby pokazują, że przeciwnikom nieco trudniej o pokonanie Henricha Ravasa, a więc systemową grę obronną raczej należy uznać za lepszą. Model statystyczny pokazuje, że Słowak powinien czternaście razy wyjmować piłkę z siatki, a zrobił to szesnastokrotnie. Dokonania Ravasa znacznie odbiegają od jesiennych. Obronił wówczas 79% strzałów, wiosną jego skuteczność zmalała do 61%. Trzeba więc powiedzieć, że zespół zrobił w defensywie to, co zakładał – poprawił statystyki. Gdyby rywale pudłowali tak, jak wcześniej, albo Ravas popisywał się świetnymi interwencjami, zwycięstw byłoby więcej. Ale jest zupełnie odwrotnie, więc o punkty dużo trudniej.

A jak ocenić rozwój zawodników? Obok Henricha Ravasa, zauważalna jest słabsza forma Marka Hanouska, Patryka Stępińskiego, Mato Milosa, Juliusza Letniowskiego czy Jordiego Sancheza. Nie zapominajmy jednak, że poza Czechem każdy z nich zmagał się z problemami zdrowotnymi. Lepiej prezentują się natomiast Martin Kreuzriegler i Juljan Shehu, a początek rundy dawał nadzieję, że podobnie będzie z Ernestem Terpiłowskim. Pozostali piłkarze, naszym zdaniem, trzymają podobny poziom, co w pierwszej części rozgrywek. O żadnym graczu nie można jednak powiedzieć, że znacząco się rozwinął. No, może poza Filipem Zawadzkim, który doczekał się debiutu w wyjściowej jedenastce. Nadal nie prezentuje on jednak pewnego ekstraklasowego poziomu. W temacie rozwoju piłkarzy raczej dominuje póki co stagnacja.

Jeśli chodzi o pozostałe parametry, to również w zdecydowanej większości wyglądają one lepiej, niż w rundzie jesiennej. Poprawie uległy akcenty ofensywne takie jak liczba okazji bramkowych, wyższy współczynnik goli oczekiwanych czy liczba kluczowych podań. Widzewiacy częściej utrzymują się przy piłce, wygrywają więcej pojedynków, lepiej dryblują i dokładniej podają. Pogorszyły się jedynie dośrodkowania i celność strzałów. Należy więc zapytać, dlaczego drużyna Janusza Niedźwiedzia punktuje tak słabo, skoro gra tak dobrze? Diagnoza jest jasna: skuteczność bramkowa. Jesienią także nie była ona imponująca, jednak w tym roku wykańczanie akcji stoi na dramatycznie niskim poziomie – wynosi 15%, co jest trzecim najgorszym wynikiem w Ekstraklasie! Jak wskazuje współczynnik oczekiwanych goli (on także uległ poprawie), czerwono-biało-czerwoni powinni mieć na koncie osiemnaście trafień, a mają zaledwie dziesięć! „Musimy zacząć wykorzystywać to, co sobie stwarzamy, bo bez tego ciężko wygrywać mecze” – powiedział po ostatnim spotkaniu Bartłomiej Pawłowski. Trudno nie przyznać mu racji.

Przed Widzewem jeszcze sześć ligowych pojedynków. Łatwo nie będzie, ponieważ z każdym kolejnym niewygranym meczem nerwowość wśród kibiców jest większa, co przekłada się na poczynania zawodników świadomych oczekiwań ze strony trybun. Tracą oni pewność siebie i są mniej precyzyjni na boisku, a do utrudnia punktowanie. Jak przerwać te błędne koło? Jak najszybciej odnieść zwycięstwo, które w końcu pozwoli wszystkim odetchnąć. By tego dokonać, trzeba zachować spokój i przede wszystkim zacząć strzelać gole. Przydałoby się też trochę piłkarskiego farta, które było przy łodzianach w tamtym roku. Na szczęście trzeba sobie jednak zapracować.

Subskrybuj
Powiadom o
53 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
West
1 rok temu

Terpiłowski – to brak słów żeby skomentować jego występy – to tylko chyba Niedźwiedź może wyjaśnić fenomen przebywania tego zawodnika na murawie – z Rakowem powinien zejść po kwadransie – pozorowanie gry to trochę za mało żeby miał pierwszy skład – tym bardziej ,że taka sytuacja ma miejsce praktycznie od początku rundy

defensywny napastnik
Odpowiedź do  West
1 rok temu

może i tak……ale to nasz i tak najlepszy młodzieżowiec. natomiast Mato Milos i Cyganiks……wcale nie lepsi. Julek……nawet nie ma się co nad gościem pastwić.

RedMan
Odpowiedź do  defensywny napastnik
1 rok temu

Naszym najlepszym młodzieżowcem na tą chwilę jest Sypek, przynajmniej jest teraz w najlepszej formie z młodzieżowców. Trener próbuje Terpiłowskiego bo liczy że wróci jego forma z początku tej rundy.

Rafał
Odpowiedź do  West
1 rok temu

Fenomen jego gry jest taki, że pozostali młodzieżowcy są jeszcze gorsi.

Kołomir
Odpowiedź do  West
1 rok temu

No to napisz który młodzieżowiec jest lepszy, kog ma ten biedny Niedźwiedź wstawić. Dostał polecenie od szefa to co ma zrobić, płacił byś milion kary za brak młodzieżowca? Może lepiej tą kasę zainwestować w nowego zawodnika w Czerwcu a teraz dograć tym co mamy. I nie pisz że w rezerwach ktoś się nadaje na ekstraklasę.

Adam
1 rok temu

Obyśmy nie pękli wszyscy z dumy po tym jak rewelacja jesieni z geniuszem na ławce trenerskiej zakończy sezon …spadkiem do tzw.pierwszej ligi. Obym nie wykrakał. Na tę chwilę trudno znaleźć w lidze słabszą i bardziej przewidywalną dla rywali ekipę. Powtórzę: obym się mylił.

Teofilów
Odpowiedź do  Adam
1 rok temu

Jak nie możesz znaleźć, to zerknij w doły tabeli

MslashM
Odpowiedź do  Teofilów
1 rok temu

Tylko, że „doły” punktują, a tu już jest odpuszczone.
Szkoda, bo znów będą ciągnąć kase od Kibica, zamiast samemu wziąć się do roboty i walczyć o lepszą lokatę i lepsze uposażenie od Związku.

Andrzej. S
Odpowiedź do  Teofilów
1 rok temu

Jeszcze jest 6 kolejek i możemy się z dołami minąć.
Oni do góry, my w dół.
Co z naszą obecną grą wcale nie jest niemożliwe.

goldi70
1 rok temu

Statystyki statystykami ale na grę Naszych piłkarzy momentami nie da się patrzeć. Nie zmienia to jednak mojego zadania co do losu trenera. Powinien być nim dalej ale uważam że przekaz Prezesa tak jak w poprzednim sezonie jest nie na miejscu. Nie motywuje on do poprawy. Zdaję sobie sprawę jaką mamy ławkę ale uważam że trzeba niektórym piłkarzom dać odpocząć od wyjściowej 11. Trener też powinien wykazać się mocniejszym charakterem. Nie zawsze zawodnik wykazujący się na treningu daje jakość na boisku. Wierzę że gorzej niż jest nie będzie.

Geo
Odpowiedź do  goldi70
1 rok temu

Prezes dal jasny komunikat trenerowi: rob swoje, nie szalej, buduj druzyne, masz czas. Rozsadne podejscie. Nie ma presji wynikow, pompowania balonika. I slusznie. Mamy najlepsza druzyne na jaka nas stac, czy to się komus podoba czy nie. Raczej sie utrzymamy, latem wzmocnimy. Bedzie dobrze!:)

destrojed
Odpowiedź do  Geo
1 rok temu

Jakie wzmocnienia ?
Przeczytaj Wichniarka wywiad ostatni!
2-3 zawodnikow przyjdzie a przeciez ilu odejdzie to wiadomo -Zielinski, Lipski , Zjawinski i powinien Czorjabinski oraz Letniowski
pozostaniemy tylko z młodziezowcem Zawadzkim…

Andrzej. S
Odpowiedź do  Geo
1 rok temu

Powtórzę się.
Powinien mu powiedzieć :
Rób swoje masz nasze poparcie i zaufanie a nie pierdolić o przegrywaniu wszystkiego.
Takie teksty tu nie są mile widziane.
A ten prezes minimalista choćby nie wiem ile lokat pozakładał w promocji, to 5 majstra z Widzewem nie zrobi.
Za mały jest i tyle

Rafał
Odpowiedź do  goldi70
1 rok temu

Przekaż prezesa w poprzednim sezonie prawdopodobnie dał awans. Jeżeli byli jacyś piłkarze grający przeciw trenerowi, to dostali jasny sygnał. Że jak ktoś odejdzie to oni

Andrzej. S
Odpowiedź do  Rafał
1 rok temu

Za to teraz ten przekaz prezesa dał to,że możemy zapomnieć o jakimś fajnym miejscu w tabeli.
Dolna strefa stanów średnich z terminologii meteo.,
To nas może spotkać na koniec sezonu co najwyżej.

Rafał
Odpowiedź do  Andrzej. S
1 rok temu

Wielokrotnie powtarzana i niczym nie poparta teza. Od kiedy uspokajanie atmosfery i zdejmowanie presji powoduje że nikomu nie chce się grać i słabsze wyniki? Poza tym tylko niepoprawny optymistą wierzył że jesteśmy na dłuższą metę walczyć z czołowa 4 tabeli. Ja też ale rozliczanie kogokolwiek s tego, że się nie udało to… No sorry….

Mar
1 rok temu

Ten artykuł przekazem mi przypomina prezesa pewnej partii, który uparcie twierdzi, że w Polsce sytuacja ekonomiczna, polityczna są bardzo dobre.

cucs
Odpowiedź do  Mar
1 rok temu

ale to są twarde fakty …

Rafi
Odpowiedź do  Mar
1 rok temu

Właśnie. Przeczytałem ten artykuł pisany nie wiem na czyje zlecenie i nasuwa się tylko jedno pytanie – co poprawili w stosunku do jesieni ???

Rafał
Odpowiedź do  Rafi
1 rok temu

A wystarczy przeczytać tabelkę. Minuta wysiłku to za dużo?

Andrzej. S
Odpowiedź do  Rafi
1 rok temu

Propagandę chyba jedynie
Propagandę sukcesu.

mirson
Odpowiedź do  Mar
1 rok temu

prezes tej partii tak jak nasz prezes,musi stawiać czoło takim jak ty, którym się nic nie podoba i wszystko krytykują,a sami gówno potrafią zrobić ,tylko narzekają,krytykują i przeszkadzają.

Mar
Odpowiedź do  mirson
1 rok temu

Ten wpis powiedzial o tobie tak duzo, że nawet nie mozesz sobie tego wyobrazic, lol.

Andrzej. S
Odpowiedź do  Mar
1 rok temu

Normalnie nie wierzę, co ludzie piszą.
A co gorsza chyba naprawdę tak myślą.
Biedny mirson.
Pozostaje współczuć człowiekowi
I film „Miś ” staje przed oczyma

Mariusz
Odpowiedź do  Mar
1 rok temu

O Tobie też Twój wpis wiele powiedział. Też sobie tego nie wyobrażasz . Więc zajmij się sobą.

Mariusz
Odpowiedź do  Mar
1 rok temu

Zapisz się to tej opcji włażącej w zad Niemcom i mordercom czerwonym.Naucz się mówić ,,Piniędzy nima”.

Andrzej. S
Odpowiedź do  Mariusz
1 rok temu

Ci za to mają na wszystko pieniądze.
Coraz bardziej nic nie warte, ale ,,uny tyż kradną, ale się dzielą”

Konrad
1 rok temu

To skoro jest tak dobrze dlaczego jest tak źle.

Bula
Odpowiedź do  Konrad
1 rok temu

Czytałeś artykuł ale nie zrozumiałeś czy o co chodzi? Nawet w podsumowaniu masz próbę wyjaśnienia tego. I ja się generalnie z tym artykułem zgadzam. A odbiór meczu przez kibica zawsze uwarunkowany jest wynikiem.

DonJ
Odpowiedź do  Konrad
1 rok temu

Jest kiepsko ponieważ nie mamy drugiego napastnika, który stanowiłby dla Sancheza realną konkurencję i mógł go z powodzeniem zastępować. Ponadto Ravas jest ewidentnie pod formą i opuściło go szczęście, a Wrąbel nie dostaje szansy. Na dokładkę dośrodkowania i prostopadłe podania nie istnieją, a nie mamy ani dobrego playmakera, ani dobrych wahadłowych. O tym wszystkim, poza formą Ravasa, było wiadomo już zimą, dlatego chcieli ściągnąć 10-tkę (nieudolnie), wahadłowego (kiepski) i założyli, że Zjawiński to piłkarski diament (błędnie).

Edek
1 rok temu

Grają coraz lepiej , ale przegrywają ! No kur… geniusze ! I tak co sezon na wiosnę

a casu ad casam
1 rok temu

To są właśnie pułapki statystyki.

gttyu
1 rok temu

brakuje statystiki ilosci podan w bok do tylu i do przodu, brakuje ilosci dlugich podan i krotkich, brakoje tez ilosc dosrodkowan celnych i nie celnych. etc

DonJ
Odpowiedź do  gttyu
1 rok temu

Dośrodkowania są – ich skuteczność mówi o tym ile % z nich trafiło do kolegi z drużyny.

Kris
1 rok temu

Jezeli nikt nie widzi ze sytuacja Widzewa staje sie powoli dramatyczna.Tylko 7 punktow od strefy spadkowej.Ale trener powtarza ze gramy dobrze tylko brakuje skutecznosci.Poprostu smiech na sali.

lolek
Odpowiedź do  Kris
1 rok temu

Tak samo można napisać że tylko 3 ptk do 5 miejsca

DonJ
Odpowiedź do  lolek
1 rok temu

Jednak subtelna różnica jest taka, że 3 pkt więcej i będziemy świętować, a 7 mniej i będzie stypa.

Andrzej. S
Odpowiedź do  lolek
1 rok temu

Już widać,że to5 miejsce nam nie grozi na koniec sezonu, bo łatwiej możemy przepierdolić 7 punktów, niż zdobyć 1, 2 lub 3.

Maciej
Odpowiedź do  Kris
1 rok temu

Ravas wpuszcza szmaty ,a Wrabel grzeje ławę !

Krzysztof
1 rok temu

Jak jest tak dobrze czemu jest tak zle?Bo statystyki nie sa wymierne,w piłce liczy sie to co w sieci…tu nie przyznaja punktow za finezje,wiatr,czy procent posiadania piłki i dopiero jesli to zrozumieja trenerzy i dzialacze zaczna traktowac statystki jako poboczne elementy.

Rafi
1 rok temu

Ja dla wszystkich matołów, nawiedzonych i tych z różowymi okularami proponuję artykuł na widzew24.pl Diagnoza – z Widzewem jest bardzo źle.

DonJ
Odpowiedź do  Rafi
1 rok temu
Reminio
Odpowiedź do  DonJ
1 rok temu

Dokładnie o tym samym pisałem, co niektórzy się gotowali. Niektórzy nie patrzący przez różowe okulary popierali. Nie mogę zrozumieć, bo to tez wyliczyłem, jak przez 14 meczow nie można strzelić bramki w 1 połowie???!!! Teraz oglądając mecz , modlę się o tą bramkę w pierwszych 45 minutach , która otworzy, ulatwi gre i skonczy ta cholerna klatwe :).
Dodałbym jeszcze 2 punkty w skrócie :
Prezes ” wiecznie brak kasy”
Wichniarek ” słup z brakiem kompetencji”

Last edited 1 rok temu by Reminio
Kriss
1 rok temu

Nie narzekać, nie krytykować!! Jest dobrze i będzie lepiej. Nie ma presji, każdy robi co lubi i umie. Nikt się nikogo nie czepia. Jak coś nie pasuje (wyniki) to się podeprzemy wybranymi statystykami. Kibice zadowoleni, niezadowolonych tu minusują, stadion pełen co mecz, prezes wizjoner, trener geniusz. Jak to mówią … Jesteśmy w d…., Ale najgorsze, że zaczynamy się tam urządzać;-).

DonJ
Odpowiedź do  Kriss
1 rok temu

Zapomniałeś dodać: „krytykujący wypad za tory”…

destrojed
1 rok temu

bramki na wiosne 10-16 oraz ilosc punków 9
jest swietnie bo statystyki pokazuja nasz wybitnosc tylko dobrze ze ostatnie dwa zyciestwa mielismy z farta w ostantich akcjach!

JaToJa1910
1 rok temu

Jak brakuje skuteczności to może cza przejść na 2 napastników i dać pomoc Jordiemu. Mówiłeś Pan, że masz wiele wariantów taktycznych, a trzymasz się jednego i jak jest lipa w meczu to nie zmieniasz.

Reminio
Odpowiedź do  JaToJa1910
1 rok temu

Pomyśl dobry tylko….MASZ 2 NAPASTNIKA? podziękuj prezesowi i wichniarkowi, że trener został bez pomocy.

Widzew-Rapid, byłem tam...
1 rok temu

To tylko kreatywna statystyka – najważniejsza pozycja, ilość punktów pokazuje, jacy jesteśmy na wiosnę – ponad 100% słabiej niż jesienią, Jeżeli zestawimy to z ilością punktów zdobywanych wiosną przez pozostałe drużyny z extraklasy, to pokazałoby całą prawdę o grze Widzewa.

RedMan
1 rok temu

Rozpracowany przez rywali, schematyczny, powolny styl gry, niedokładność podań, niecelność dośrodkowań i strzałów, brak nieszablonowych zagrań i szukania gry w ataku to są jak dla mnie przyczyny tak słabej wiosny. Można czarować statystykami takimi które nam pasują, ale te najważniejsze dają punkty, a My mamy ich w tej rundzie jak na lekarstwo.

Wiesław
1 rok temu

Bardzo dobry, merytoryczny i rozsądny artykuł Maciek . Pozdrawiam

Jura
1 rok temu

Bardzo mądry artykuł. Nie należy gry drużyny oceniać li tylko przez pryzmat wyników.

Andrzej. S
Odpowiedź do  Jura
1 rok temu

Świetna teoria.
To przez pryzmat czego należy oceniać?
Może występów cheerleaderek przed spotkaniem?

53
0
Would love your thoughts, please comment.x