Widzew – Cracovia (konferencja przedmeczowa)

30 kwietnia 2014, 10:09 | Autor:

Przedstawiamy zapis konferencji prasowej przed meczem z Cracovią, na której obecni byli trener Artur Skowronek i napastnik Eduards Visnakovs.

Artur Skowronek:
„Mieliśmy w Kielcach dobry wynik w garści, ale tylko do przerwy. W szatni powiedzieliśmy sobie, że jesteśmy dalej na trudnym terenie – Korona ma doświadczenie i charakter. Uczulałem na to, że przy bramce kontaktowej może się dziać tak, jak się działo. Dlatego dalej mieliśmy ustawienie ofensywne – m.in. dlatego wszedł Batrović. Korona zagrała otwarcie, agresywnie i z pressingiem, co spowodowało nasze niskie ustawienie i pogubiliśmy się. O ile w środku było dobrze, o tyle nie zamykaliśmy bocznych sektorów boiska i nie ustrzegliśmy się stałych fragmentów gry, co w konsekwencji przyniosło bardzo zły wynik. Nie ustrzegliśmy się błędów w obronie i były one brzemienne w skutkach. Nie możemy pozwolić sobie na tak proste błędy, choć w futbolu pomyłki są nieuniknione. Mieliśmy duże odległości między sobą, zabrakło komunikacji i asekuracji. Oglądaliśmy mecz wczoraj i wiemy, czego nie robić.
W meczu z Cracovią musimy być konsekwentni i zdyscyplinowani jak w pierwszej połowie meczu z Koroną. Wniosek główny jest taki, że mecz trwa 90 minut i nie możemy wyłączyć się ani na chwilę. Cracovia jest teraz w słabszej dyspozycji, ale będzie konsekwentna w działaniu. Nasz styl się nie zmieni i tylko on może przynieść nam zwycięstwo. Melunović ma uraz, który musi wyleczyć. Batro za 2-3 tygodnie powinien wrócić na 100% a może i szybciej. Tylko ci dwaj piłkarze nie są brani pod uwagę w kontekście meczu z Cracovią. Mikita dostał wiele od klubu i nie wykorzystał tego, choć widzę u niego wzrost motywacji i chęć do trenowania. Nie zgadzam się z opinią, że piłkarze grają lepiej przeciwko swoim byłym klubom. Najistotniejsza jest forma dzisiejsza. Wasyl ma ułożoną lewą nogę, co widać było w sparingu z Puszczą i w meczach rezerw – dlatego wykonywał rzuty wolne. Podkręcamy tempo od meczu z Cracovią – na tym opieramy swój optymizm i tak będzie do ostatniego meczu.”

Eduards Visnakovs:
„W Kielcach zagrałem dobry mecz, choć mogłem dać drużynie jeszcze więcej. Jakbym strzelił trzecią bramkę, byłoby jeszcze lepiej. Gramy dobrze, myślimy tylko o zwycięstwie i ciężko nad tym pracujemy. Nie wiem, który będę w klasyfikacji strzelców, bo patrzę przede wszystkim na to, żeby jak najbardziej pomagać drużynie.”