Widzew II Łódź – AKS SMS Łódź 3:2 (1:0)
22 czerwca 2024, 21:16 | Autor: Michał
Drużyna rezerw Widzewa Łódź rozegrała dziś ostatnie starcie w tym sezonie. W ramach 34. kolejki IV ligi podopieczni Michała Czaplarskiego pokonali na własnym terenie AKS SMS Łódź 3:2, choć Widzew w pewnym momencie przegrywał 1:2. Tegoroczne zmagania widzewiacy zakończyli na drugiej pozycji i spędzą kolejny sezon na piątym szczeblu rozgrywek.
W porównaniu do spotkania z Polonią Piotrków Trybunalski, w składzie Widzewa zaszły cztery zmiany. W bramce zamiast Jakuba Mistygacza zameldował się Oliwier Józwik, natomiast w polu od pierwszej minuty szansę na grę dostali Nikodem Stachowicz, Taras Kostewski oraz Mateusz Kempski. W ostatnim starciu ubogo wyglądała ławka, na której zasiadło zaledwie czterech zawodników.
Jak czytamy na oficjalnej stronie, już w pierwszych minutach prowadzenie w tym spotkaniu mogli objąć gospodarze. Dwukrotnie bliski wpakowania piłki do siatki był Mateusz Kempski, lecz bramkarz AKS zachował zimną krew. W 27. minucie bliscy szczęścia byli przyjezdni, ale Kacper Maćkowiak trafił w słupek.
W kolejnych fragmentach ponownie to widzewiacy dążyli do otwarcia wyniku. Bliscy wpisania się do protokołu meczowego byli Ernest Kurzawa oraz Daniel Chwałowski, jednak dalej było 0:0. Tuż przed zejściem do szatni, a dokładnie w pierwszej minucie doliczonego czasu gry, padła jednak bramka dla Widzewa! Strzał oddawał Chwałowski, ale jeden z defensorów zablokował go ręką. Sędzia się nie zawahał i wskazał na wapno. Do piłki podszedł Hubert Lenart i pewnym strzałem otworzył wynik.
Do drugiej połowy czerwono-biało-czerwoni przystąpili bez zmian w składzie. Pierwszy kwadrans po zmianie stron nie przyniósł wielu ciekawych wydarzeń. W 59. minucie trener Czaplarski zarządził pierwszą zmianę – Mateusz Wołoszyn zastąpił Kempskiego. Choć najpierw emocji nie było zbyt wiele, akcja z czasem zaczęła przyspieszać. W 62. minucie AKS zdołał wyrównać po trafieniu Michała Orzechowskiego. Po kilku minutach RTS otrzymał drugi cios. Świetnie spisał się Adrian Kralkowski, którzy ładnym strzałem z dystansu pokonał Józwika.
Gospodarze nie zamierzali się jednak poddawać i błyskawicznie ruszyli do odrabiania strat. Nie musieliśmy długo czekać, ponieważ już w 71. minucie na 2:2 strzelił Lenart. Tym razem to Widzew poszedł za ciosem po zdobyciu gola, bowiem pięć minut później, po podaniu od Łukasza Plichty, bramkarza Czarnych Panter pokonał Wołoszyn. W końcówce odpowiedzieć mogli jeszcze przeciwnicy, ale wynik konfrontacji nie uległ już zmianie.
Rezerwy Widzewa na zakończenie sezonu wygrały z AKS SMS Łódź 3:2 i zajęły 2. miejsce w rozgrywkach IV ligi. „Dwójka” pozostanie zatem na kolejny rok na piątym szczeblu zmagań.
Widzew II Łódź – AKS SMS Łódź 3:2 (1:0)
45+1′, 71′ Lenart, 76′ Wołoszyn – 62′ Orzechowski, 67′ Kralkowski
Widzew II:
Józwik – Kozłowski, Lenart, Przybylski, Tlaga – Chwałowski (81′ Poborski), Plichta, Kurzawa – Stachowicz, Kempski (59′ Wołoszyn), Kostewski (69′ Wiernik)
Rezerwowi: Czarnota
Trener: Michał Czaplarski
AKS SMS (skład wyjściowy):
Żyła – Palasz, Borcuch, Miksa, Kralkowski, Kołosowski, Maćkowiak, Chodera, Skawiński, Włodarczyk, Orzechowski
Trener: Marcin Maćkowiak
Żółte kartki: Kozłowski
Sędzia: Jan Kluska (Łódź)





Górnik Zabrze
Wisła Płock
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Lech Poznań
Korona Kielce
Raków Częstochowa
Radomiak Radom
Zagłębie Lubin
Legia Warszawa
Widzew Łódź
GKS Katowice
Pogoń Szczecin
Motor Lublin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Legia II Warszawa
Ząbkovia Ząbki
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
Widzew II Łódź
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
KS CK Troszyn
GKS Bełchatów
Jagiellonia II Białystok
GKS Wikielec
KS Wasilków
Mławianka Mława
Znicz Biała Piska
czy są jakieś plany odnośnie rezerw na przyszły sezon? Będziemy chcieli awansować młodymi czy dobieramy do nich starych jak w tym sezonie? Czy może odpuszczamy ciśnienie na awans i po prostu młodzież się ogrywa? Prośba do autorów o podpytanie w klubie tej kwestii :)
A ty na co liczysz ,ze ktos ci z zarzadu odpisze?’Przeciez tego nikt nie czyta co tu jest pisane
Czytaj do końca, to prośba do autorów wpisu o wybadanie tematu i wpis na ten temat. Mam nadzieje, że teraz załapałeś :)
Brawo ! Doskonały team. Dream – team. A teraz w nagrodę dla wszystkich premie za wynik na koniec sezonu !
A co nie nalezy sie za bycie wiceliderem ???’ Nawet Barcelona czy Bayern wszystkiego nie wygrywa o nie jest mistrzem co sezon
Mąka i Kixon już wolne dostali ?
Fajnie że chłopaki grali do końca. Ale… Taka formuła DWÓJKI wyczerpała się i mam nadzieję, że w pezyszłym sezonie coś w tej materii się zmieni. Przede wszystkim drużyna wciąż nie dała jedynce żadnego gracza, bo granie ogonów lub miejsce w składzie w związku z przepisami i karami, to nie to samo co w pełni wartościowy zawodnik. Jest Cybulski, Kwiatkowski, ale to wciąż mało w porównaniu z kosztami i oczekiwaniami. Coś tu nie gra.
Właśnie Kwiatkowski w rezerwach nie grał. A powinien, był poza rytmem meczowym i nie był w stanie dograć meczu z Pogonią. Wiosną, gdy już powrócił po kontuzji, dalej nie grał w rezerwach.