Widzewiacy przed ostatnim opalenickim testem
28 czerwca 2019, 21:18 | Autor: Kamil
Zgrupowanie piłkarzy Widzewa zbliża się do końca. Już jutro drużyna opuści Opalenicę, ale zanim to zrobi, rozegra jeszcze jeden sparing. Tym razem rywalem będzie I-ligowy Chrobry Głogów.
Po słabym występie przeciwko Lechowi Poznań, trzy dni później podopieczni Zbigniewa Smółki spisali się dużo lepiej. W pierwszej połowie, grając podstawowym składem, zdominowali ekstraklasowe Zagłębie Lubin. Po 45 minutach wygrywali jedną bramką, choć mogli prowadzić wyżej, ale rzutu karnego nie wykorzystał Rafał Wolsztyński.
W drugiej części spotkania na boisko weszli zmiennicy, lecz i oni nie spisali się źle. Choć to rywale częściej operowali piłką, widzewiacy dzielnie się bronili, a od czasu do czasu groźnie atakowali. Niestety, już w doliczonym czasie gry gola na remis zdobył Maciej Dąbrowski, który pozbawił łodzian zasłużonego zwycięstwa.
Nie zmąciło to jednak nastrojów piłkarzy z al. Piłsudskiego. Po końcowym gwizdku w hotelu odbyło się spotkanie integracyjne, połączone z symbolicznym chrztem nowych graczy. Morale w drużynie jest wysokie, co widać po postawie na treningach. Wygląda na to, że w Widzewie wreszcie zawiązała się drużyna. Wielu podkreśla dużą zasługę trenera w tym aspekcie.
Dali temu wyraz również sami zawodnicy, którzy po zdobytym golu podbiegli w stronę ławki rezerwowych i wyściskali cały sztab szkoleniowy. Całkiem możliwe, że jutro będą mieć ostatnią taką okazję. Jeżeli potwierdzą się spekulacje medialne, dla Smółki będzie to pożegnalny mecz w roli trenera Widzewa. W poniedziałek jego miejsce zająć ma Marcin Kaczmarek.
Na razie wszyscy skupieni są jednak tylko i wyłącznie na sparingu. Chrobry na „papierze” wygląda na mniej wymagającego rywala od Lecha czy Zagłębia. Głogowianie w poprzednim sezonie zajęli czternaste miejsce w I lidze, do ostatnich chwil nie będąc pewnym utrzymania. Słabą postawę drużyny przypłacił posadą Grzegorz Niciński, którego miejsce zajął Ivan Djurdjević. Dla charyzmatycznego Serba będzie to zresztą debiut w roli trenera klubu z Dolnego Śląska.
Widzew i Chrobrego łączy postać Łukasza Zejdlera. Kilkanaście dni trafił on do Łodzi właśnie z Głogowa. Nie wiadomo jednak, czy jutro zobaczymy go na boisku, bo w ostatnich dniach zmagał się z drobnym urazem. Pod znakiem zapytania stoi też występ Michaela Ameyaw, a na sto procent nie zagrają kontuzjowani Marcel Gąsior i Mikołaj Gibas. Ten pierwszy również ma za sobą przeszłość w pomarańczowo-czarnych.
W porównaniu do starcia z Zagłębiem, zmniejszy się też liczba testowanych. Sprawdziany zakończyli już Rafał Brusiło, Guilherme oraz Ryoya Ito. Żaden z nich nie zostanie piłkarzem Widzewa. Wciąż mają na to szansę za to Piotr Zalewski i Mikołaj Juchacz. Dla obu jutrzejsze spotkanie będzie zapewne ostateczną próbą, by przekonać sztab szkoleniowy do swoich umiejętności.
Początek meczu z Chrobrym jutro, o godzinie 11:00. Jak zwykle, na Stadionie Miejskim w Opalenicy nie zabraknie redakcji WTM, która przeprowadzi tradycyjną Relację LIVE. Transmisję wideo planuje z kolei klubowa telewizja Widzew TV.





Górnik Zabrze
Wisła Płock
Jagiellonia Białystok
Cracovia
Lech Poznań
Korona Kielce
Raków Częstochowa
Radomiak Radom
Zagłębie Lubin
Legia Warszawa
Widzew Łódź
GKS Katowice
Pogoń Szczecin
Motor Lublin
Arka Gdynia
Lechia Gdańsk
Termalica Nieciecza
Piast Gliwice 
Legia II Warszawa
Ząbkovia Ząbki
Warta Sieradz
ŁKS Łomża
Wigry Suwałki
Wisła II Płock
Świt Nowy Dwór Maz.
Broń Radom
Widzew II Łódź
Lechia Tomaszów Maz.
Olimpia Elbląg
KS CK Troszyn
GKS Bełchatów
Jagiellonia II Białystok
GKS Wikielec
KS Wasilków
Mławianka Mława
Znicz Biała Piska
My w tym sezonie musimy awansować,bo tylko wtedy Widzew przejmie zagraniczny,kasiasty właściciel.Do tego celu jest nam potrzebny trener-specjalista od awansów (Kaczmarek),oraz Robak i czterech-pięciu piłkarzy,dużymi umiejętnościami jemu podobnych.Tutaj nie ma co ryzykować z Masłowym,czy Smółką,bo gra idzie o zbyt wysoką stawkę.Jeśli awansujemy to w Widzewie nastąpią epokowe zmiany,które wypchną nasz klub na wysoki piedestał,a dalsze sukcesy przy bardzo wysokich środkach finansowych,będą wręcz zagwarantowane.Wielu fanów Widzewa jeszcze tego nie rozumie i wcale sobie tego nie wyobraża,ale taka świetlana przyszłość,chyba wreszcie zawita na Piłsudskiego 138…
Oby wszedł ten właściciel, bo już było paru…m.in. Gazprom,Murapol
Spokojnie, Abramowicz przyjdzie i Katarczycy, a z nimi Mbappe, Griezmann i na koniec kariery Messi bo już mu się Barca znudziła.
Teraz mowa o wlochu i bonku !
Dokładnie masz rację o to pewnie chodzi by jaknajszybciej awansować.o to chodzi Pani prezes
Ja się cieszę ze mam karnet, bo przewidywałem to od początku. I wiedziałem, ze prędko większego stadionu nie będzie, a za kilka lat kupno karnetu będzie równało się wygranej w totka.
Dziękuje, dobranoc…
Widzę że ty też uwierzyłeś w te opowieści o magicznym włoskim właścicielu który będzie palił pieniądze w I lidze. A podobno ja lubię sci-fi:D Czemu nie przejmie AP będą mieć większy lepszy stadion i grają w EX już dzisiaj po co czekać na widzew:D Ja wiem że Boniek wszystko załatwi bo ten właściciel to o tym jeszcze nic nie wie ale na pewno się dowie jak już zdobędziemy mistrzostwa tzn awansujemy do I ligi. Ja kibicuje że tak będzie jak piszesz ale liczę że nie zadłużymy się w oczekiwaniu na tego misternego i okrutnie bogatego właściciela który może nigdy nie… Czytaj więcej »
W sumie to zabawny test którego wynik pozytywny nie będzie miał żadnego znaczenia bo zaraz ktoś to zakwestionuje że było gorąco albo zawodnicy się bali albo przeciwnikom się nie chciało:D Ale przegrana pogrąży trenera który bez jakiś wielkich wzmocnień i w trzy tygodnie nie odmienił oblicza drużyny. trochę męczy już ta nasza niekonsekwencja gdzie ludzie zaczęli kibicować różnym widzewskim frakcjom władzy a nie logice:D
Ciekawe czy wprowadzimy nową tradycję że będziemy zwalniać trenerów po nieudanym sparingu w grach kontrolnych w przyszłości też:D