Zapowiedź meczu Lech – Widzew

28 września 2013, 16:47 | Autor:

Widzew_Lech

Niewiele ponad 24 godziny dzieli nas od potyczki z Lechem Poznań, a Rafała Pawlaka od debiutu w charakterze trenera pierwszego zespołu Widzewa.Faworyta wskazać nie trudno, ale czy mocno osłabiony kontuzjami „Kolejorz” nie jest do pokonania? Każdy jest!

Istny ligowy maraton dla Widzewa skończy się w niedzielę w Poznaniu. Nikt nie przypuszczał, że w ciągu tych 9 dni dojdzie przy Piłsudskiego do małego trzęsienia ziemi. W czwartek doszło do zmiany na stanowisku trenera, póki co na chwilę. Radosław Mroczkowski, po ponad dwóch latach stracił tą funkcję, a mówiąc precyzyjnie: został zawieszony.
Wiadomo już, że tymczasowym szkoleniowce łodzian będzie dotychczasowy trener rezerw, Rafał Pawlak. Zadanie ma niełatwe, bowiem dołujący w tym sezonie Lech przełamał się przed kilkoma dniami wygrywając 2:0 z Piastem w Gliwicach. Na moment z znad głowy Mariusza Rumaka, opiekuna „Kolejorza”, zniknęła gilotyna. Pozycja poznańskiej drużyny nadal jest jednak kiepska. Lechici zajmują dopiero ósme miejsce i trącą do Legii, z którą walczyć mieli o tytuł, już 9 punktów. Brak wygranej z Widzewem byłby więc kolejnym fatalnym wynikiem Rumaka.
Oprócz nieustającej presji w Poznaniu martwią się też stanem zdrowia swoich zawodników. Szkoleniowiec Lecha na pewno nie będzie mógł skorzystać z sześciu piłkarzy: Kebby Ceesaya, Vojo Ubiparipa, Jasmin Burica, Tomasza Kędziory oraz od dawna kontuzjowanego Rafała Murawskiego i zawieszonego za niesportowy faul, którego nie dostrzegł arbiter meczu LechPogoń, Luisa Henriqueza. Niepewny jest za to występ Szkota Barry’ego Douglasa oraz będącego bez formy Manuela Arboledy. Kolumbijczyk może być jednak bezcenny, bowiem linia defensywna „Kolejorza” jest w strasznej rozsypce.
Na kogo powinno zwrócić się baczną uwagę? Przede wszystkim na węgierskiego skrzydłowego Gergo Lovrencsicsa oraz napastnika Łukasza Teodorczyka, który w Gliwicach strzelił obie bramki dla Lecha.

W Łodzi natomiast kadra niemal ta sama, co przed środowym meczem z Ruchem. Zmienia się tylko nazwisko zawieszonego piłkarza. Po odbyciu kary do drużyny wraca Maciej Mielcarz, a przymusowa pauza czeka Kevina Lafrance’a. Pozostali zawodnicy są do dyspozycji trenera Pawlaka (za wyjątkiem dochodzącego do formy Piotra Mrozińskiego). Trudno przypuszczać, aby tymczasowy opiekun łodzian dokonał wielu zmian. Miejsce zawieszonego Haitańczyka, zajmie obok Pereza Rafał Augustyniak lub Krystian Nowak. Zagadką jest, czy między słupki wróci Mielcarz. Wydaje się, że tak. Po pierwsze „Mały”, to kapitan zespołu, po drugie zastępujący go w środę Krakowiak nie może uznać swojego występu za udany.

Widzewiacy do Poznania udadzą się w dniu meczu, dziś czeka ich jeszcze jeden trening pod okiem Rafała Pawlaka. Piłkarze palą się do gry, każdy liczy na miejsce w składzie. O tym, kto załapie się do meczowej 18-stki dowiemy się jutro. Początek starcia z Lechem o godz. 18:00.

Przewidywane składy:

Lech:
Kotorowski (Gostomski) – Możdżeń, Bednarek, Arboleda, Wołąkiewicz – Linetty (Drewniak), Trałka – Lovrencsics, Hamalainen, Pawłowski (Claasen) – Teodorczyk (Ślusarski)

Widzew:
Mielcarz – Stępiński, Augustyniak (Nowak), Perez, Airapetian (Płotka) – Leimonas, Okachi – A. Visnakovs, Batrovic, Kaczmarek – E. Visnakovs