Zapowiedź meczu Widzew Łódź – Pogoń Siedlce

11 października 2019, 21:45 | Autor:

Kibice wciąż nie są do końca usatysfakcjonowani grą Widzewa, ale piłkarzom trzeba oddać, że są skuteczni. Drużyna Marcina Kaczmarka wygrała trzy ostatnie ligowe starcia i znajduje się na miejscu premiowanym awansem. W sobotę musi wykonać po prostu kolejny krok.

Zeszłotygodniowe zwycięstwo w Toruniu nie przyszło łatwo. Można było się tego spodziewać, ponieważ każdy przeciwnik wyjątkowo mobilizuje się na spotkanie z łodzianami. W meczu z Elaną widzewiacy mieli dobre fragmenty, ale tylko raz udało im się pokonać bramkarza gospodarzy. Zrobił to strzałem z rzutu karnego Marcin Robak. Podobną liczbę dogodnych okazji mieli torunianie, ale fantastycznie między słupkami spisywał się Wojciech Pawłowski. Kończył on zawody z lekkim urazem, jak się później jednak okazało, nie było to nic poważnego.

Gotowy do gry przeciwko Pogoni jest w zasadzie cały zespół. Jak mówił Kaczmarek, do dyspozycji ma wszystkich piłkarzy, więc o miejscu w wyjściowym składzie czy nawet kadrze meczowej decydować będzie wyłącznie aktualna dyspozycja. Trudno jednak przypuszczać, by w jedenastce nastąpiły jakieś szczególne zmiany. Widzew od trzech potyczek nie stracił gola, więc roszady w bloku obronnym można raczej wykluczyć. Z braku bardziej wartościowych dublerów, ciężko także przewidywać korekty w drugiej linii, a także w ataku, w którym grają coraz lepiej prezentujący się po kontuzji Przemysław Kita oraz będący nie do ruszenia Marcin Robak.

Można jedynie zastanawiać się, kto obok etatowego „kibica” Jakuba Mikołajczaka usiądzie na trybunach. Ostatnio trener pomijał osobę Łukasza Zejdlera, ale niepewny swego może być także Marcel Gąsior czy Christopher Mandiangu. Ten ostatni błysnął we Wronkach, strzelając zwycięskiego gola, ale w dwóch kolejnych spotkaniach ligowych nie zagrał ani minuty.

Kaczmarek konsekwentnie powtarza, że niezbyt przejmuje się aktualną pozycją w tabeli. Ligę traktuje zadaniowo – od jednego spotkania do drugiego. Widzewiacy mogą jednak w sobotę wrócić na fotel lidera, jeśli wywalczą więcej punktów niż grająca cztery godziny wcześniej Resovia z Lechem II. Ewentualne pierwsze miejsce może zostać utrzymane nawet przez cały tydzień, bowiem prowadzący Górnik Łęczna czeka w niedzielę trudne starcie w Elblągu.

Widzew musi patrzeć przede wszystkim na siebie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co w ostatnich dniach wydarzyło się w Siedlcach. Doszło tam do niespodziewanej zmiany szkoleniowca, pracę stracił Kamil Socha, a zastąpił go dotychczasowy dyrektor klubu. Daniel Purzycki dobrze zna drużynę, ale wejść w buty trenera z dnia na dzień nie będzie mu łatwo. Sporym wsparciem będzie dla niego Marcin Płuska, który pozostał w sztabie siedlczan. Były dyrektor widzewskiej akademii, a wcześniej opiekun RTS, doskonale orientuje się w łódzkich realiach. On normalnie przygotowywał się do potyczki, więc o rywalu wie praktycznie wszystko.

Sporo informacji na temat gospodarzy dostarczyć mogą również Marcin Kozłowski i Kacper Falon. Obaj jeszcze w ubiegłym sezonie występowali w czerwono-biało-czerwonych barwach, więc wydaje się, że powinni wybiec w podstawowym składzie. W kadrze Pogoni jest też dwóch innych eks-widzewiaków: bramkarz Piotr Misztal oraz obrońca Bartosz Brodziński. Nie zapadli oni jednak w pamięci fanów tak, jak wychowanek Kozłowski czy lubiany Falon, który przy Piłsudskiego spędził poprzednie dwa lata. Na Brodzińskiego trzeba będzie jednak bacznie uważać przy stałych fragmentach gry, bo stoper ma w bieżących rozgrywkach już cztery gole, najwięcej w zespole! Groźny będzie także znany z Ekstraklasy pomocnik Adam Mójta czy napastnik Artur Balicki.

Siedlczanie byli prawdziwą rewelacją rundy wiosennej. Z dolnych rejonów tabeli awansowali do jej czuba i był moment, gdy mogli jeszcze podłączyć się do walki o trzecią lokatę. Ostatecznie uplasowali się na miejscu szóstym, ale i tak można było spodziewać się, że w sezonie 2019/2020 będą w ścisłej czołówce. Kłopoty finansowe oraz odejście trenera Marcina Prasoła negatywnie wpłynęło na zespół i obecnie znajduje się on w środku stawki. Pogoń to niewygodny i nieobliczalny przeciwnik, ale z pewnością do pokonania.

Sobotnie zawody rozpoczną się o godzinie 19:10 i będą transmitowane przez Widzew TV. Jeżeli ktoś nie wybiera się do „Serca Łodzi” i nie może śledzić obrazu, zapraszamy do naszej standardowej Relacji LIVE!

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Ciapaty
4 lat temu

Szkoda że żaden trener który tu pracuję nie potrafi połączyć ładnego stylu i efektywnej gry. W ogóle tej ładnej gry jest co kot napłakał. Szkoda że nas kibiców zadowala tak wulgarny minimalizm. To że ktoś się spina na Widzew to nie jest żadne wytłumaczenie, na Barcelone też się spinają ale to nie przeszkadza jest ładować 4-5 bramek.

DonJ
Odpowiedź do  Ciapaty
4 lat temu

Nie rozumiem skąd masz minusy – najwyraźniej Twoje słowa obruszyły wielu skrajnych minimalistów. W myśl powiedzenia: uderz w stół…

cuccuredu
Odpowiedź do  Ciapaty
4 lat temu

Zwłaszcza z Granadą,Osasuną czy Athletic Bilbao :)

GiGi TSW
4 lat temu

do Ryan…w ataku siedlczan nie występuje Adam Balicki, lecz Artur Balicki !!!

były zawodnik Ruchu Chorzów i Wisły Kraków.

4
0
Would love your thoughts, please comment.x