Zapowiedź meczu Widzew Łódź – Zawisza Pajęczno

18 marca 2016, 20:28 | Autor:

Zawisza_Widzew_Świątkiewicz

Przerwa zimowa dobiegła końca. Już jutro piłkarze Widzewa rozegrają pierwsze spotkanie w rundzie wiosennej. Rywalem odmienionej łódzkiej drużyny będzie plasujący się na 16. miejscu w tabeli Zawisza Pajęczno.

Kibiców, którzy niespecjalnie śledzili zimowe zmiany w Widzewie, czeka jutro prawdziwy szok. Do zespołu dołączyło piętnastu nowych zawodników, a czternastu musiało go opuścić. Poza kadrą z powodu kontuzji więzadeł są też Łukasz Fornalczyk, Daniel Maczurek oraz Sebastian Zieleniecki, a do juniorów przesunięty został Kamil Wielgus.

Marcin Płuska miał naprawdę dużo czasu na przygotowania do piłkarskiej wiosny, dlatego rewolucja kadrowa nie powinna wpływać na zgranie i wzajemne rozumienie się na boisku oraz poza nim. Kilka pozycji zostało solidnie wzmocnionych. Rozwiązano problem z bokami obrony, środkiem pomocy czy lewym skrzydłem. Na finiszu przygotowań sztab szkoleniowy nie musi martwić się sytuacją zdrowotną. Poza wymienioną trójką, co do której od dawna wiadomo było, że nie można będzie z niej skorzystać, żaden kluczowy piłkarz nie narzeka na uraz.

Jaki skład zobaczymy w sobotniej konfrontacji? Sporo podpowiedzi dała jedenastka, którą Płuska wystawił do gry w ostatnim sparingu, wygranym z Unią Skierniewice 5:1. Naszym zdaniem dojdzie w niej tylko do jednej zmiany. Kosztem Patryka Strusa lub Kamila Bartosiewicza do składu wskoczy Robert Kowalczyk. Stawiamy, że od początku zagra ten pierwszy.

Na pozostałych pozycjach niespodzianek nie przewidujemy. W bramce stanie Michał Sokołowicz, gdyż kontuzjowany jest Konrad Reszka. Linię obrony utworzyć powinni: Kamil Tlaga, Michał Czaplarski, Damian Dudała oraz Bartłomiej Gromek. W środku, obok pewniaków Przemysława Rodaka i Mariusza Zawodzińskiego widzimy miejsce dla Krzysztofa Możdżonka. Rywalizujący z nim Princewill Okachi jest daleki od wysokiej formy, bo zimą przez większość czasu nie trenował . Z kolei prawe skrzydło zarezerwowane jest dla nowego-starego kapitana WidzewaAdriana Budki.

Co można powiedzieć o rywalu? Zawisza w pierwszej rundzie spisywał się nieco poniżej oczekiwań i zimę spędził na 16. miejscu. Zespół z Pajęczna ma tylko trzy punkty przewagi nad strefą spadkową, dlatego w klubie doszło do zmiany trenera: Dariusza Krężela (pozostał w zespole w roli piłkarza!) w styczniu zastąpił Tomasz Jaworski. Działacze dokonali też kilku zmian kadrowych, ale nie była to taka rewolucja, jaka zaszła w Łodzi.

W pierwszym starciu obu drużyn lepsi byli widzewiacy. Zawisza mądrze się bronił, ale w końcu skapitulował. Autorem zwycięskiego gola był nieobecny już w Widzewie Igor Świątkiewicz. Gospodarze mieli wtedy sporego pecha, bowiem sędziowie nie uznali im dwóch bramek. W obu przypadkach strzelcy byli jednak na spalonym.

Sobotni mecz obejrzy komplet widzów, a doping z pewnością doda łodzianom skrzydeł. Fani, którzy nie zdążyli zaopatrzyć się w bilet lub karnet, będą mogli skorzystać z alternatywy. Transmisję video za darmo przeprowadzi klubowa telewizja, a na WTM dostępna będzie tradycyjna Relacja LIVE!

Przewidywane jedenastki:

Widzew:
Sokołowicz – Tlaga, Czaplarski, Dudała, Gromek – Budka, Rodak, Możdżonek, Strus – Zawodziński – Kowalczyk

Zawisza:
Smolarz – Wilkoszewsk, Pałyska, Okrzesik, Brożyna, Boras, Krężel, Dwornik, Wójcicki, Piłatowski, Juszczyk