Zapowiedź meczu Widzew Łódź – Zjednoczeni Stryków

7 listopada 2015, 20:28 | Autor:

Widzew_Polonia

Po trzech wygranych meczach z rzędu, z zachowaniem czystego konta, drużyna Widzewa daje sygnał, że kryzys ma już za sobą. Jeszcze niedawno łodzianie nieśmiało zapowiadali walkę o komplet punktów w ostatnich meczach rundy jesiennej. Teraz ten cel wydaje się całkiem realny do osiągnięcia.

Widzewiacy zaczęli zwycięską serię od pokonania Mazovii. Wygrana 3:0 pozwoliła im odzyskać pewność siebie i kolejne dwa spotkania podopieczni Marcina Płuski rozegrali siłą rozpędu. Jeśli pozostaną w formie jeszcze przez dwa tygodnie, będą mogli zbliżyć się do obu bełchatowskich ekip i lidera z Paradyża. Najpierw muszą uporać się z bardzo niewygodnym rywalem.

Zjednoczeni są bowiem zespołem potrafiącym grać z czołówką. Strykowianie pokonali 5:2 KS Paradyż oraz 2:1 imiennika z Bełchatowa. Z rezerwami GKS zremisowali 1:1, ale wszystkie te trzy spotkania rozgrywali na boiskach rywali. Łodzianie muszą więc przystąpić do jutrzejszego meczu z zachowaniem pełnej koncentracji.

Płuska będzie mieć zmartwienie w obsadzie środka boiska. Za kartki nie będzie mógł wystąpić Michał Czaplarski, a kontuzja wyeliminowała z gry Mariusza Rachubińskiego. Pewniakiem wydają się być Princewill Okachi oraz Damian Kozieł. Pytanie, kto dołączy do tej dwójki. Szkoleniowiec może znów zaufać Kamilowi Wielgusowi lub dać szansę w większym wymiarze czasowym Aleksandrowi Majerzowi. Były gracz warszawskiej Polonii zaliczył już w tym sezonie dwie asysty i dał niezłą zmianę w środowym starciu z Polonią Piotrków Trybunalski.

Spokój i stabilizacja zapanowały natomiast w tyłach. Formacja obronna, wzmocniona Damianem Dudałą (na zdjęciu), zachowuje imponującą skuteczność. Widzew nie stracił bramki od trzech spotkań, a jego bramkarze są niepokonani od 270 minut. Serię tą zaczął jeszcze w meczu z Mazovią Konrad Reszka, a teraz kontynuuje ją Michał Sokołowicz. Światełko ostrzegawcze świeci się jednak przy Michale Pietrasie i Mateuszu Milczarku. Obaj boczni obrońcy mają na koncie po trzy żółte kartki i muszą uważać, by nie wypaść na pojedynek ze zgierskim Borutą. Zmienników na tej pozycji nie ma.

Strykowianie, którzy w spotkaniach z czołową trójką zdobyli siedem na możliwych dziewięć punktów, przystąpią do meczu z nieco lepszymi humorami po pokonaniu w ostatniej kolejce Zawiszy Pajęczno. Podopieczni Tomasza Szcześniaka grają ostatnio w kratkę, porażki przeplatając ze zwycięstwami. Żółto-niebiescy na pewno wybiegną na boisko bardzo zmotywowani, jak każda inna drużyna, mierząca się z łodzianami.

Specjalnie zmotywowany na mecz z Widzewem byłby zapewne Marcin Kiwak. Napastnik był latem długo testowany przez Witolda Obarka. Strzelił nawet kilka bramek w sparingach, ale ostatecznie ówczesny opiekun RTS zrezygnował z usług 20-latka. Teraz Kiwak chciałby udowodnić, że był to błąd. Nie udowodni, bo nie zagra za kartki.

Starcie ze Zjednoczonymi Stryków rozpocznie się o godz. 11:00. Zapraszamy na stadion Szkoły Mistrzostwa Sportowego!

Przewidywane jedenastki:

Widzew:
Sokołowicz – Pietras, Maczurek, Dudała, Milczarek – Budka, Okachi, Wielgus, Kozieł, Bartos – Zieliński

Zjednoczeni:
Tyburski – Bełdziński, Buchowicz, Balcerek, Lenart, Podedworny, Sender, Wróblewski, Ziober, Sieczkowski, Stanisławski