Stomil na krawędzi upadku. Co z Niedzielą?

Wygląda na to, że Bartłomiej Niedziela nie zostanie zawodnikiem Stomilu Olsztyn. Klub z Warmii jest o krok od upadku i najprawdopodobniej nie przystąpi nawet do rundy wiosennej I ligi.

Ostatnią szansą na uratowanie olsztynian było dzisiejsze spotkanie potencjalnego inwestora z prezydentem miasta. Nie przyniosło ono jednak efektu, a negocjacje zostały zerwane. W efekcie, rezygnację ze skutkiem natychmiastowym złożył prezes Stomilu, Maciej Radkiewicz – czytamy na stomil.olsztyn.pl.

Jeżeli nie zdarzy się cud, klub nie rozpocznie rundy wiosennej w I lidze. Z całą pewnością żaden piłkarz nie zasili też jego kadry. „Miałem przygotowanych sześć transferów, które pomogłyby nam utrzymać pierwszą ligę” – napisał były już prezes w swoim oficjalnym oświadczeniu.

Jednym z tych wzmocnień miał być prawdopodobnie Bartłomiej Niedziela. Piłkarz wystąpił w trzech sparingach Stomilu, a w starciu z Widzewem był wyróżniającą się postacią. Zyskał uznanie sztabu szkoleniowego, jednak decyzja o jego pozyskaniu miała zależeć od kwestii finansowych.

Te nie ułożyły się po myśli olsztynian, w związku z czym 33-latek wciąż pozostanie graczem Widzewa. Bardzo wątpliwe jest znalezienie przez niego innego klubu, zwłaszcza że okienko transferowe zamyka się za kilka dni. Kontrakt Niedzieli z łódzką drużyną obowiązuje do końca czerwca.