Porażka juniorów starszych w ważnym meczu

Ważny ligowy mecz rozegrali dziś juniorzy starsi Widzewa. Łodzianie mierzyli się w starciu na szczycie I ligi wojewódzkiej z GKS Bełchatów i choć do przerwy po niezłej grze remisowali 1:1, to w drugiej połowie kompletnie się rozsypali, ostatecznie doznając porażki 1:5.

Już w pierwszej akcji spotkania na prowadzenie mogli wyjść goście, na szczęście Mateusz Kempski w dogodnej sytuacji minimalnie chybił. W miarę upływu czasu, coraz więcej do powiedzenia zaczęli mieć widzewiacy. W 9. minucie lewą stroną przedarł się Adam Dębiński i podał wprost do Filipa Przybułka, lecz ten posłał piłkę minimalnie nad poprzeczką. Niestety, wynik otworzyli zawodnicy z Bełchatowa. W 22. minucie z lewej strony uderzył Olaf Ossowski, strzał sparował Marcel Buczkowski, jednak wybijający futbolówkę jeden z obrońców trafił nią wprost w Kempskiego, a ta wpadła do siatki…

Łodzianie rzucili się do odrabiania strat i bardzo szybko dopięli swego! Po upływie pół godziny gry z rzutu rożnego wprost na głowę Michała Szcześniaka dośrodkował Przybułek, a napastnik Widzewa ładnym uderzeniem w sam róg pokonał Jakuba Wróblewskiego. W jednej z kolejnych akcji mogło być już 2:1! Szcześniak dobrze się zastawił i podał do Przybułka, który prostopadłym podaniem wypatrzył Jakuba Wieszczyckiego. Utracie bramki w ostatniej chwili zapobiegł wślizgiem jeden z obrońców GKS. Skrzydłowy mógł być bohaterem jeszcze w doliczonym czasie pierwszej połowy, gdy dostał kapitalne podanie od Patryka Glicnera. Uderzył jednak obok słupka.

W pierwszych fragmentach drugiej części meczu mało było składnej gry, którą dodatkowo utrudniały niesprzyjające warunki atmosferyczne, nie brakowało za to walki. Niestety, jako pierwsi skutecznie zaatakowali piłkarze z Bełchatowa. W 64. minucie, po dobrym dograniu z głębi pola, jeden z gości znalazł się w sytuacji sam na sam z Buczkowskim. Bramkarz odważnym wślizgiem wybił piłkę, ale ta trafiła wprost pod nogi Bartłomieja Trzebońskiego, a pomocnik GKS lobem wpakował ją do siatki.

Wyrównanie mogło przyjść kilka minut później – Szcześniak prostopadłym podaniem znalazł Damiana Pokorskiego, jednak ten niedokładnie ją sobie przyjął, pozwalając na interwencję bramkarzowi. Niewykorzystana sytuacja niestety błyskawicznie się zemściła… W 70. minucie efektownym rajdem lewą stroną boiska popisał się Bartosz Kołodziejczyk, a na jego zakończenie mocnym strzałem pokonał Buczkowskiego. Po pięciu minutach ten sam gracz głową podwyższył wynik, zaś w końcówce ustalił go Kempski.

Ostatecznie widzewiacy przegrali 1:5, choć po pierwszej połowie wydawało się, że rozstrzygną zawody na swoją korzyść. Bełchatowianie byli jednak dużo skuteczniejsi i w pełni wykorzystali wszystkie błędy przeciwników. Dla podopiecznych trenerów Grzeszczakowskiego oraz Czaplarskiego była to pierwsza porażka w tym sezonie I ligi wojewódzkiej. Łodzianie zajmują w tabeli drugie miejsce, z takim samym dorobkiem punktowym jak GKS. Do Ligi Makroregionalnej U-19 awansują dwa najlepsze zespoły po rundzie jesiennej.

U-19: Widzew Łódź – GKS Bełchatów 1:5 (1:1)
30′ Szcześniak – 22′, 82′ Kempski, 64′ B. Trzeboński, 70′, 75′ Kołodziejczyk

Widzew:
Buczkowski – Merecz, Najderek, Winek, Bień (70′ Cichal) – Wieszczycki (46′ Pokorski), Glicner, Służałek (58′ Mikuś), Przybułek (67′ Trenkner), Dębiński (77′ Czapliński) – Szcześniak (83′ Krajewski)

Rezerwowy: Wojda

GKS:
Wróblewski – B. Trzeboński, Wenus, J. Trzeboński, Kołodziejczyk – Przywara (56′ Ochocki), Miarka (70′ Jaszczak), Pawlak, Sionkowski (77′ Sztark), Ossowski (56′ Góralczyk) – Kempski

Żółta kartka: Ochocki

Sędzia: Dominik Wyderkiewicz (Ozorków)