Żyro nieobecny, Kwiatkowski w szpitalu

25 maja 2025, 14:57 | Autor:

Finisz rozgrywek przyniósł Widzewowi sporo ubytków na pozycji środkowego obrońcy. Z Rakowem Częstochowa nie mógł zagrać w sobotę kluczowy stoper, a ten, który go zastępował, musiał przedwcześnie opuścić murawę.

W piątek klubowe media informowały o zawarciu nowej umowy z Mateuszem Żyrą, a dzień później filaru łódzkiej obrony zabrakło w składzie na ostatni ligowy mecz w sezonie. Kto wie, może gdyby nie ten przekaz, część kibiców uznałaby brak defensora za sygnał, że do jego pozostania w klubie jednak nie dojdzie? W każdym razie absencja Żyry wynikała wyłącznie z kwestii zdrowotnych. Pod koniec mikrocyklu przygotowującego zespół do konfrontacji z „Medalikami” zawodnik doznał drobnego urazu, wykluczającego go z gry. Szkoda, bo tym samym trzeba będzie jeszcze zaczekać na setny występ 26-latka w czerwono-biało-czerwonych barwach.

Ponieważ kontuzjowany jest także Polydefkis Volanakis, wybór zastępcy był nieco ograniczony. Finalnie uznano, że szansę gry od pierwszej minuty otrzyma Paweł Kwiatkowski. Młody obrońca miał jednak pecha, ponieważ w pierwszej połowie doznał urazu głowy i musiał skorzystać z pomocy medycznej. 18-latek wrócił na boisko z zabandażowaną głową, ale w przerwie stwierdzono, że potrzebna jest zmiana. Na ławce rezerwowych dostępny był Luis Silva, ale Zeljko Sopić kolejny raz pokazał, że nie darzy go zaufaniem. Wolał przesunąć na środek formacji Petera Therkildsena, który na boku spisywał się przyzwoicie, ale w centralnym miejscu zaprezentował się dramatycznie. To po jego błędzie technicznym padł drugi gola dla Rakowa, a juniorskich pomyłek w wykonaniu walecznego Duńczyka było tego dnia więcej.

Wracając do Kwiatkowskiego, na pomeczowej konferencji prasowej trener Sopić zdradził, że młodzieżowiec musiał udać się do jednego z częstochowskich szpitali. Doszło do rozcięcia skóry na jego głowie i potrzebne było szycie. Paradoksalnie to o tyle pozytywna wiadomość, że tego typu kłopoty zdrowotne powinny szybko ustąpić. Nie wiadomo jednak, czy „Kwiato” będzie jeszcze członkiem zespołu w przyszłej kampanii, ponieważ z końcem czerwca jego umowa wygasa. Na razie nie poinformowano, czy klub skorzysta z klauzuli przedłużającej umowę lub zamierza podpisać całkiem nową.

Przypomnijmy, że kontuzje wyeliminowały z gry przeciwko nowym wicemistrzom Polski także Bartłomieja Pawłowskiego, Lirima Kastratiego oraz wspomnianego już Volanakisa.

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
kafsat
3 dni temu

Dobra, podajcie listę zawodników z którymi Widzew chce się rozstać.

B69
3 dni temu

Kwiatek przyzwoicie zagrał,szkoda że musiał wcześniej zejść.Powinni dać chłopakowi szansę i podpisać z nim umowę.Nasz wychowanek,młodzieżowiec a poza tym radzi sobie w obronie.

ZAWSZE TYLKO WIDZEW
Odpowiedź do  B69
2 dni temu

Ładnie chłopak walczył, blokował strzały, młody, a zagrał całkiem dojrzale, trochę się zdziwiłem , że wyszedł w podstawowym składzie, ale udowodnił, że to była dobra decyzja. Dać mu szansę na dalszy rozwój w Widzewie.

3
0
Would love your thoughts, please comment.x