Zapowiedź meczu Pogoń Szczecin – Widzew Łódź

1 grudnia 2025, 20:02 | Autor:

Przed czerwono-biało-czerwonymi arcyważne spotkanie. W ramach 1/8 finału Pucharu Polski Widzew Łódź zmierzy się z Pogonią Szczecin. W obu obozach jest ogromna presja na wynik, a jutrzejsze spotkanie może zdefiniować już cały sezon. 

W Łodzi pojawiła się w ostatnich tygodniach ogromna nerwówka. Wyniki zespołu były poniżej oczekiwań, co poskutkowało protestem kibiców, którzy w drugiej połowie meczu z Koroną Kielce przestali prowadzić doping, a tydzień później w Gliwicach wywiesili transparenty uderzające w piłkarzy. Z Piastem udało się jednak wygrać, co pozwoliło nieco odskoczyć od strefy spadkowej. Choć wszyscy spodziewaliśmy się lepszego wyniku na półmetku sezonu, to patrząc na chłodno, nie można jeszcze niczego spisywać na straty. Łodzianie tracą obecnie pięć punktów do piątego Radomiaka. Tabela jest płaska jak nigdy i w zasadzie jeszcze absolutnie wszystko może się wydarzyć.

To samo możemy napisać o Pogoni Szczecin, w której raczej mało kto spodziewał się jedenastego miejsca po siedemnastu kolejkach. W sobotę „Portowcy” przegrali z GKS-em Katowice, a w mediach zaczęły pojawiać się wpisy kibiców, którzy jednym głosem mówią jasno – we wtorek gramy o ratowanie sezonu, ponieważ w przypadku porażki można go spisać na straty i czekać już na kolejny. Takie same głosy jeszcze przed meczem z Koroną można było usłyszeć z widzewskiego obozu. 

Szczecinianie w ostatnich czterech spotkaniach trzykrotnie przegrywali i tylko raz wygrywali. RTS również odniósł jedno zwycięstwo w ostatnich czterech starciach, ale przegrywał dwukrotnie – raz padł remis. Bieżące wyniki delikatnie są za Widzewem, ale gdy przyjrzymy się historii meczów z Pogonią od powrotu do Ekstraklasy… można nabawić się zawrotów głowy – aż sześć porażek i jeden remis. Pogoń ma serię pięciu zwycięstw z Widzewem z rzędu. Biorąc jeszcze pod uwagę dyspozycję widzewiaków na wyjazdach w tym roku, wydaje się, że jesteśmy skazani na porażkę i nie dziwota, że gospodarze są wyraźnym faworytem tego pojedynku. 

Warto również dodać, że w ostatnich dwóch latach „Portowcy” dwukrotnie meldowali się w finale tych rozgrywek. Łódzki Widzew natomiast w XXI wieku najdalej zaszedł półfinału w 2003 roku, a raz do ćwierćfinału w 2024 roku. Historia pucharowa zatem również na nasze nieszczęście stoi za Pogonią Szczecin

Nadzieje w serca kibiców wlał mecz z Piastem. RTS zagrał inaczej, na dwóch napastników i przebiegł ponad sto dwadzieścia kilometrów. Nieważne jak, ale jutrzejszy mecz trzeba po prostu przepchnąć, a jedyne pozytywy w ostatnim miesiącu należy wyciągać właśnie z piątkowego starcia.

Pogoń Szczecin notuje średnio na mecz posiadanie piłki na poziomie 52,5%, co jest szóstym najlepszym wynikiem w lidze. Mogą się również pochwalić siódmą najlepszą ofensywą w lidze, która zdobyła dwadzieścia sześć goli. Z drugiej strony „Portowcy” mają czwartą co do wielkości największą ilość bramek straconych – trzydzieści. O wcześniej wspomnianej ofensywnej sile niech świadczy fakt, że gospodarze jutrzejszego starcia mają największe xG w lidze (30,46), czyli powinni zdobyć cztery gole więcej, niż mają.

Najlepszym piłkarzem naszego rywala bezapelacyjnie jest Kamil Grosicki, łączony w ostatnich tygodniach z Widzewem. „Grosik” jest najlepszym strzelcem swojego zespołu z siedmioma trafieniami na koncie oraz najlepszym asystentem z czterema ostatnimi podaniami w swoim dorobku. To na nim w głównej mierze oparta jest gra i niech świadczy o tym fakt, że drugim najlepszym strzelcem z trzema trafieniami są ex aequo Rajmund Molnar, Paul Mukairu, Adrian Przyborek i… Efthymis Koulouris, który zagrał tylko w czterech meczach tego sezonu.

Z obozu rywala nie słychać o żadnych urazach – cała kadra powinna być do dyspozycji trenera. Jedyne, co uprzykrzyło na pewno przygotowania do pucharowego starcia to powrót z Katowic. Piłkarze Pogoni mieli wrócić do Szczecina samolotem, ale z powodu złych warunków atmosferycznych ten nie mógł wylądować, więc zawrócił i wylądował w… Pradze. Po krótkim postoju samolot wzniósł się do góry, a następnie wylądował w Poznaniu, skąd zawodnicy udali się autokarem do Szczecina. W Widzewie zabraknie natomiast na pewno zawieszonego Veljko Ilicia, który z Zagłębiem obejrzał drugą żółtą kartkę. Nieobecny będzie również kontuzjowany Peter Therkildsen oraz najprawdopodobniej Lindon Selahi, który z lekkim urazem opuszczał boisko w Gliwicach.

Względem starcia z Piastem spodziewamy się trzech zmian. W bramce na pewno wystąpi Maciej Kikolski, który miejsca w składzie nie dostanie tylko ze względu na zawieszenie Serba, ale trzeba oddać, że zagrał przyzwoity mecz w Gliwicach zwieńczony czystym kontem. W obronie Samuela Kozlovskyego powinien zastąpić Dion Gallapeni. W drugiej linii za Bartłomieja Pawłowskiego powinien wskoczyć Mariusz Fornalczyk, natomiast za kontuzjowanego Lindona Selahiego do wyjściowej jedenastki wejdzie Szymon Czyż. Stawiamy na wariant z dwoma napastnikami, który ostatnio się sprawdził i mamy nadzieję, że tak samo będzie w Szczecinie.

Przewidywana jedenastka Widzewa Łódź:

Kikolski – Andreou, Visus, Żyro, Gallapeni – Baena, Shehu, Czyż, Fornalczyk – Zeqiri, Bergier

Mecz pomiędzy Pogonią Szczecin a Widzewem Łódź rozpocznie się jutro o godzinie 20:30 na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera w Szczecinie. Arbitrem tego spotkania będzie Patryk Gryckiewicz, wspomagany przez Adama Karasewicza i Bartosza Kaszyńskiego. Sędzią technicznym będzie Łukasz Ostrowski, a w wozie VAR zasiądą Kornel Paszkiewicz oraz Adam Kupsik. Dotychczas Gryckiewicz sędziował osiem starć z udziałem widzewiaków. Bilans tych starć to 3-3-2, natomiast w roli gości z tym arbitrem na murawie bilans wynosi 2-1-1. W tym sezonie już dwukrotnie gwizdał w meczach łodzian. Najpierw w przegranym meczu wyjazdowym z Lechem Poznań, a następnie w Polskim Klasyku, w którym padł remis 1:1.

Dzisiaj rano na oficjalnych mediach społecznościowych Pogoni poinformowano, że uprawnionych kibiców na jutrzejsze spotkanie jest ponad piętnaście i pół tysiąca. Biorąc pod uwagę, że mecz odbywa się późnym wieczorem, w środku tygodnia i w minusowej temperaturze – należy ten wynik pochwalić, a będzie przecież jeszcze wyższy! Na stadionie zjawią się również kibice łódzkiego Widzewa, a także przedstawiciele Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was tradycyjną Relację LIVE. Spotkanie to będzie można śledzić na TVP Sport, a posłuchać go – w RadioWidzew.pl oraz Widzew.FM.

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Bezimienny
1 godzina temu

Po pokonaniu hegemona z Gliwic liczę na kolejne trzy punkty. W górę tabeli marsz, Widzewie…

1
0
Would love your thoughts, please comment.x