Bohdanowicz i Klementowski o finansach klubu
27 marca 2021, 12:52 | Autor: Kamil
Wczoraj wieczorem na antenie RadioWidzew.pl miała miejsce zapowiadana audycja „Pilne!”, która poświęcona została finansom Widzewa Łódź. Jej gośćmi byli przewodniczący Rady Nadzorczej Leszek Bohdanowicz, a także były prezes czerwono-biało-czerwonych Przemysław Klementowski.
Jako pierwszy wypowiadał się reprezentujący obecne władze Bohdanowicz. Odpowiadał on na zadawane przez kibiców i prowadzącego Macieja Wojciechowskiego pytania, wyjaśniał również kwestie, które poruszone zostały podczas poniedziałkowego programu „Piłsudskiego 138” na antenie Widzew TV. Całość potrwała blisko dwie godziny, więc wszyscy zainteresowani mogli się dowiedzieć bardzo wielu rzeczy o aktualnym stanie finansów klubu.
W drugiej części audycji na antenie pojawił się Klementowski, który spojrzał na sprawę z perspektywy swojej wcześniejszej prezesury. Nie zabrakło gorzkich słów. „Ja mam wrażenie, że zarządzający nie mają o tym zielonego pojęcia. Tak to niestety wygląda. Proszę mnie zrozumieć, że jestem zirytowany, ale jestem kibicem Widzewa od dziecka. Jeszcze zanim poszedłem na operację, czytam wywiad z panią Pajączek – klub ma podobno kupę kasy. No to jestem wniebowzięty. A tutaj, jak grom z jasnego nieba – klub zanotował stratę 2,3 miliona złotych. To pani Pajączek należałoby wręczyć tytuł bajkopisarza stu dziesięciolecia. Jakby żył Jan Brzechwa, czerwieniłby się ze wstydu, że są lepsi od niego” – mówił były szef łodzian.
Sporo było też krytyki zarządzających Widzewem w ostatnich latach. „Dla mnie zarządzający tak się znają na zarządzaniu, jak ja na fryzjerstwie. Inaczej tego nazwać nie można. A co do samej straty, naprawdę jest duża. Nie mieści się w głowie, że klub przejadł taką kasę. Jeśli w 2017, 2018 potrafiliśmy odłożyć jakieś pieniążki, to przez te 2 lata powinniśmy dołożyć do tej górki ze dwa miliony złotych. To na pewno nie powinno być żadnym wyczynem, nie wiadomo czym, a bułeczką z masłem. Nie powinniśmy mieć takich konferencji, tylko powinniśmy budować coś dla klubu. To jest skandal, że 110-letni klub nie ma nic swojego. Wszystko jest przeżerane” – grzmiał Klementowski, którego wypowiedź spisał portal „Weszło!”.
Pełny zapis wczorajszej audycji „Pilne!” odsłuchać można poniżej:
Jagiellonia Białystok 
Śląsk Wrocław 
Lech Poznań 
Górnik Zabrze 
Legia Warszawa 
Pogoń Szczecin 
Raków Częstochowa 
Widzew Łódź 
Stal Mielec 
Piast Gliwice 
Zagłębie Lubin 
Radomiak Radom 
Warta Poznań 
Puszcza Niepołomice 
Cracovia 
Korona Kielce 
ŁKS Łódź 
Ruch Chorzów 
Sokół Aleksandrów Łódzki 
Widzew II Łódź 
RKS Radomsko 
AKS SMS Łódź 
Polonia Piotrków Trybunalski 
Ceramika Opoczno 
Zjednoczeni Stryków 
Omega Kleszczów 
ŁKS III Łódź 
Zryw Wygoda 
Start Brzeziny 
Warta Działoszyn 
KS Kutno 
Orkan Buczek 
Skalnik Sulejów 
Boruta Zgierz 
Szczerbiec Wolbórz 
Włókniarz Zelów 
Tomasz Wichniarek, skaut w klubie z Piłsudskiego, zaoferował Ameyawowi podpisanie nowej umowy z podwyżką wynoszącą tysiąc złotych. A 20-latek jest jednym z najgorzej opłacanych zawodników Widzewa. Dopiero po informacjach o zainteresowaniu ekstraklasy działacze zaczęli namawiać Ameyawa do przedłużenia kontraktu. Na Twitterze można przeczytać, że piłkarz chciałby zarabiać równowartość 7-8 tys. euro. Ps. wychodzi na to ze Nikt nie bedzie walczył o awans bo finanse słabutkie i kazdy po sezonie bedzie szukał lepszej kasy kontraktow mimo zwiazania z Widzewem Kita Ameyah Robak a gdzie kasa na wykup Wrabla ? bo zostaniemy z jednym bramkarzem Reszka… Dobrze ze Prochownik i Pieczek wroca… Czytaj więcej »
koncza siew kontrakty
Kosakiewicz Mozdzen Poczobut Kun Kita Ameyah Robak
Wypozyczeni
Mleczko Wrabel Talar Gach Fundambu
Wychodzi na to ze mielismy kase na wykup Tomczyka na kredyt oraz kontrakt Hanouska i kasa sie SKONCZYŁA bo trzeba dawac kontrakty na poziomie 30 tys wyrozniajacym sie piłkarzom vel KIta Ameyah A on na dodatek jest rok Mlodziezowcem!
Kun ma jeszcze ważna umowę, te kończą się za to Pawlowskiemu, Rudolowi i Kaczmarkowi. Piłkarza o nazwisku Ameyah nie mamy, jest Ameyaw i jak się mądrujesz, to używaj poprawnych nazwisk. Uważasz, ze brak absurdalnej oferty dla 21 latka powoduje odpuszczenie awansu? Co ty gadasz? Awans zarówno dla piłkarzy jak i dla klubu to zbawienie. Nikt Robakowi, Kosakiewiczowi, Mozdzeniowi a w szczególności Pawlowskiemu nie da takiej kasy jaka inkasują u nas w tym momencie, wiec ci co grają to musza dać z wątroby żeby jeszcze przez rok zgarniać gruba kasę, jak nie to koniec eldorado. Chyba ze pójdą do Wieczystej. Jeszcze… Czytaj więcej »
Dokładnie, Ameyaw zagrał raptem kilka spotkań dobrych i chciałby 30-40 tysięcy, dokąd zmierza polska piłka…
100% racja.
Jak słucham Klementowskiego, to przychodzi mi na myśl powiedzenie: „Przyganiał kocioł garnkowi”. Przecież to on rozpoczął marnotrawienie pieniędzy Widzewa. W 2018, czyli w ostatnim roku jego prezesury, Widzew miał wydatki na poziomie ponad 14 mln złotych. A graliśmy wtedy na przełomie IV i III poziomu ligowego. Jaki klub wydaje ponad 14 baniek w tak niskich ligach? Przypominam sobie również, że właśnie Klementowski zatrudniał przepłacane i przereklamowane gwiazdki typu Aleksander Kwiek, Robert Demjan i inni. Także on zmieniał bez sensu trenerów, jeden droższy od drugiego. Za Płuskę zatrudnił Muchińskiego, po którym przyszedł Cececherz. Za Cecherza wziął Smudę, którego zastąpił Mroczkowskim. Większość… Czytaj więcej »
a kase odkładal na kolejny sezon!a ze zmienial bo chcial jak kazdy miec szybko awanas i nie robil tego sam tylko na społke z Murapolem ktory dawał na to kase i miał nas wykupic! Długu nie mial! a teraz nie ma na nowe kotrakty a było na Tomczyka itd
Zestaw gadanie PK z wynikami finansowymi pod jego rządami. On twierdzi, ze koszty się nie zmieniają za bardzo itp, a jednak rok po roku kasy z tej poduszki ubywało. To oznacza, ze jeden z jego sezonów był deficytowy skoro zjadł kasę z poprzedniego – to wg logiki jego wypowiedzi.
Gdyby nie szczęście w Ostródzie, to nie byłby dobrze wspominany.
Nikt nie będzie samego siebie oczerniał.
Hola, hola, PK odchodził jak Widzew grał w 2 lidze i zostawił Klub w dobrej kondycji finansowej na dobrej drodze do awansu. Gdzie obiektywizm ? Znasz historie Widzewa?. A co do zatrudnienia Demianow to co miał do gadania jak rządził murapol wtedy pierwszy raz chciał odejść .
Wczoraj Leszek Bohdanowicz podał w RadioWidzew.pl kwoty jakie mieliśmy na kontach na koniec każdego roku w ostatnich latach. Wszystkie stany konta od 2017 do 2020 wynosiły 3 mln z hakiem na koniec grudnia. Jeśli dobrze pamiętam: 2020 zakończyliśmy z 3,2 mln w kasie, 2018 z 3,7 mln na koncie, 2017 i 2019 z 3,4-3,5 mln. Nie widzę tu żadnej różnicy. Jeśli rozrzutna Pajączek zostawiła w pandemii prawie tyle samo w kasie co Klementowski, to w czym on się wyróżnia? Że zrobił mnimalnie lepszy wynik od bajkopisarki, która grała do tego w wyższej, czyli droższej lidze? Przypominam też, że Klementowski wydał… Czytaj więcej »
Gdyby nie strata z powodu pandemii czyli to 3,2 plus 2,3 to Klementowski by buty za nia nosił.
Nic odjąć a jest jeszcze co dodać …
To Klementowski chcial w Widzewie Demjanow,Kwiekow i innych partaczy ,czy psedotrenerzy jak Cecherz,czy palajacy miloscia do naszego klubu Smuda ???
A umowy kto podpisywał? Smuda z Cecherzem, czy może Klementowski z Sapota?
Smuda i Cecherz chcieli takich to dostali
jak sie wyszumiales to idz do stowarzyszenia napij sie robotniczego… ON NIE ZADŁUZAŁ KLUBU!
Aby odświeżyć ci pamięć, to przypomnę, że Przemysław Klementowski był członkiem stowarzyszenia RTS w czasach, gdy był prezesem spółki. Jeśli masz jakieś pretensje do stowarzyszenia, to do niego również.
A na posiedzenie stowarzyszenia chętnie bym poszedł, aby przekonać się o co chodzi.
A kto zatrudnił skauta z Krakowa ,który z tam tąd miał kierować nie wiadomo czym za nazwisko ? Jednak można było rozwiązać kontrakt , Do czego są sponsorujący Widzew adwokaci ?
ale kasa się zgadzała i TYLE
W czerwcu będą 4 bańki długu jak łatwo obliczył prowadzący audycję. Tylko awans nas ratuje albo duży sponsor. No ale jak się płaci Kaczmarkowi co miesiąc ponad 30 tys. bo podpisali kontrakt, którego nie można rozwiązać to nie ma się czemu dziwić. A co robią w Klubie Pawłowski, Rudol? Oczywiście nikt nie ponosi odpowiedzialności bo nawet nie ma prezesa tylko p/o.
Gucio nie zapominaj, że to był okres wejścia do klubu Murapolu i to de facto oni stali za tymi zmianami (kosztownymi), które zobowiązali się sfinansować.
Ale sprawa jest prosta jak Klementowski prawił nie można wydawać więcej jak się ma. Skoro jest zachowana płynność czyli zdolność do terminowego regulowania swoich zobowiązań to ta strata musi być pokryta oszczędnościami lub pożyczką.
Teraz wszyscy mądrzy, ale niektórzy jak p.o. prezesa w klubie jest od dawna. Wtedy się podpisywał pod zobowiązaniami bo tęga prezes sama tego robić nie mogła, a teraz prezentują tabelki i usprawiedliwiają się covidem.
Chyba zbyt łatwo tłumaczysz Klementowskiego Murapolem, zwłaszcza gdy wpływ koronawirusa na rządy innych bagatelizujesz. Prezes spółki ponosi odpowiedzialność za całokształt i nie ma tłumaczeń, że ktoś inny rządził. Jeśli inni rządzili to ja tym bardziej w nim wielkiego działacza nie widzę. Prawda, której nikt nie zaprzeczy jest taka, że wychodziliśmy z III ligi długo, drogo i słabo, czyli odwrotnie niż być powinno.
W przypadku Widzewa sytuacja z Covid to kura znosząca złote jaja – wpływy z karnetów i brak imprez masowych. Ktoś przypomni mi ten absurd ile wydajemy w dniu meczowym?
Nie ma co się denerwować. Każdy może sobie powiedzieć, czy napisać co chce bo papier wszystko przyjmie. Ale pomimo, że istnieje coś takiego jak kreatywna księgowość to sprawozdania finansowe jednak wiele mówią. Za rządów Klementowskiego zysk był znaczący i tzw. poduszka finansowa istniała, a im dalej w las tym było gorzej. Od 60 000 na plusie w roku 2019 do -2,3 mln w 2020. A fajerwerków na boisku jak nie było za Klementowskiego tak nie było i po nim, tylko koszt się różni.
Słuchacie a piszecie bzdury. Klub nie ma DLUGU poniósł tylko stratę to cos co policzyła Legia gdy nie awansowała w pucharach. Czy to byl dlug Legii nie i to samo jest u nas. Srodki zabezpieczone sa do zakonczenia rozgrywek. Gdyby nie strata te 2,3 mln bylo by ich poprostu wiecej i nie bylo by problemu z kontraktami , a strata wynika z pandemii.
Sprawa jest prosta czysta oczywista. Pajączek dorwała się do władzy i kasy. Zmanipulowała Szora lub w swej najwnosci myślał że ona się zna i przyklepywał wsztstko bez czytania. Na wezwania do stowarzyszenia się nue stawiała papierów nie przekazywała. Ie dość że wyciągnęła dla siebie z klubu w postaci pensji między 05 mln a 1.5 mln PLN to jeszcze działała na niekorzyść klubu. Dla mnue to proste. Niech sprawa się zajmie prokuratura
TY PROKURATOR MASZ NA 2 DRUGIE! ONA BYŁA PREZESTEM A W STOWARZYSZENIU JEST 21 ŁACZNIE Z ICH PREZESEM KOMORNIKIEM I INYMI EKONOMISTAMI…
A PRZED NIA JEDEN PREZES DRUGI Z OLX ITD…
Mam sugestię. Albo przestaniesz pisać caps lockiem, albo Twoje wpisy nie będą publikowane. Stoi?
kamil a co ma do rzeczy,czy kolega pisze z dużej litery,czy z małej ???? Rzecz w tym żeby pisał mądrze,a nie bzdury.A pisze akurat sporo prawdy. Teraz klubem rządzą idioci co nie uczyli się matematyki. Trzymaj tak dalej,a klub totalnie zniszczycie.
Widzew to w tej chwili prowizorka i amatorszczyzna,nieudolnie zarządzany – wygląda na to ,że 1 liga staje się dla Widzewa ligą docelową …- chyba ,że znajdzie się sponsor – to w tej chwili jedyne rozwiązanie inaczej z takim zarządzaniem następne 10 lat spędzimy w tej lidze – Szor i Rydz najpóźniej po sezonie powinni się podać do dymisji łącznie z radą nadzorczą która doprowadziła do obecnej sytuacji – nieudacznicy pełną gębą z propagandą sukcesu
I komu oddasz wladze za pol roku tez bedziesz ich wyrzucał. Walnij baranka na odmulenie. Wlasnie takie myślenie powoduje ze jestesmy w dupie. Co pol roku nowy zarząd prezes i trener a i nie zapominajmy o piłkarzach.
U nas nigdy nie może być normalne. Z jednej skrajności w drugą. Panie Szor kończ waść tę szopkę i wstydu nam kibicom oszczędź. Będziecie jeszcze ze dwa lata inwestora szukać po czym powiecie że się nie udało. Odejdziecie zostawiając klub z gigantycznymi długami. Tak ja to widzę. Powtarzam skoro nic nie wychodzi z tej waszej radosnej twórczości to dajcie sobie z tym spokój i pozwólcie działać ludziom którzy się na tym znają. Eksperymentował tu już niejaki pan Cacek i jak to się skończyło wszyscy wiemy.
Czyli za dwa lata od nowa od 4 ligi?
Aż serce boli Panie Klementowski MA PAN SŁUSZNĄ RACJĘ DO RZĄDÓW DORWALI SIĘ AMATORZY KTÓRZY O BIOZNESIE PIŁKARSKIM NIE MAJ,Ą ZIELONEGO POJĘCIA A JEZELI CHODZI O PAJĄCZEK TO NIE KTO INNY JAK MIENIĄCY SIĘ WIERNYM KIBICEM WIDZEWA ZBIGNIEW BONIEK ON NAM JĄ NARAIŁ I JESTEM PRZEKONANY PO TO ŻEBY Z WIDZEWA WYCIĄGNĄĆ JAK NAJWIĘCEJ KASY SKANDAL !!!!!!!!!!TO SĄ ZARZUTY DO PROKURATURY NA CAŁY ZARZĄD Z BOHDANOWICZEM NA CZELE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.PAJĄCZEK ZAROBIŁA I ODESZŁA A TERAZ BĘDZIE BOŃKOWI KAWĘ STAWIAC I8 NA LUNCHE ZAPRASZAC ZA WIDZEWSKIE PIENIĄDZE .!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Takiego steku bzdur, już dawno nie czytałem…
Sławek,
Nie wiem co bierzesz, ale odstaw. Szkodzi ci.
W tym klubie już nigdy nie będzie dobrze
Karnety sprzedane i brak kosztów organizacji imprez masowych… to jest szczyt marnotrawstwa. Taki pan Rydz wydaje pieniądze na reklamę karnetów a i tak by się wszystkie sprzedały. I jeszcze, o zgrozo, sobie to przypisuje. Ten zarząd i poprzedni to dno mułu. Pan Klementowski, mimo kilku błędów, przewyższal ich prowadzeniem biznesu. Gdyby nie ciśnienie kibiców i szlachetnych podpowiadaczy, to trenerem byłby Płuska, a graliby piłkarze dużo tańsi niż obecnie. I śmiem twierdzić że byli byśmy dziś w tym samym miejscu, ale z gigantycznymi oszczędnościami. Pamiętam pretensje do pana Przemysława, że trzyma kasę odłożona a na boisku grają słabi piłkarze. Później zamienialiśmy… Czytaj więcej »
A gdzie dzis gra Kazimierowicz?
Tam gdzie zaraz będzie grał Możdżeń.
„Karnety sprzedane i brak kosztów organizacji imprez masowych…” Przecież to jest nieprawda. Zorganizowanie meczu bez publiczności też kosztuje. Zorganizowanie meczu z 1/4 publiczności również, tak samo z 1/2. I te koszty przy ograniczonej publiczności wcale nie są proporcjonalnie mniejsze. Skąd takie bzdury bierzecie?
I ten mit wielkiego prezesa Klementowskiego. Ludzie, gdybyście wiedzieli…
Oczywiście to prawda, że mecze bez publiczności są w organizacji duuuużo tańsze. W innym razie np takie Niepołomice nie miały by czego szukać poza okręgówką.
A ile meczów było z ograniczeniem widowni, 4 jesli dobrze kojarze? Koszt ochrony idzie do góry względem liczby widzów. Reszta do końca sezonu to pusty przebieg
Gucio podaje tylko fakty. Piszesz o pewnych nazwiskach: Kwiek, Demjan, Smuda, Kapka, dodam jeszcze Klemba, Sapota, Matusiak. To były ruchy tzw. Murapolowe, które dokonały się po ich przyjściu i zobowiązali się je sfinansować będąc potencjalnym akcjonariuszem spółki na tzw. próbie. Wyszło to jak wyszło, ale raczej dlatego oni do dziś są dalej sponsorem – sprawa honorowa. Analizując sprawozdania finansowe po otwarciu stadionu bo to jest miarodajne bardziej aniżeli liga w której grał Widzew zyski z roku na rok maleją, a poziom sportowy nie idzie w tym w parze. Tylko tyle. PS. Klementowskiego nie znam, ale chętnie napiłbym się z nim… Czytaj więcej »
Ile musimy my kibice jeszcze przeżyć wzlotów i upadków aby doczekać się WIELKIEGO WIDZEWA?! Przy obecnych rządach aktualnego Stowarzyszenia chyba nigdy. Na dzień dzisiejszy w klubie wieje amatorką, pieniądze są marnotrawione, jak powiedział p. Klementowski „przeżerane”. W teorii Panowie ze Stowarzyszenia wszystko może pięknie wyglądać. Zrobią konferencję że są niby klarowni ale jesteście nieudolnymi osobami w Zarządzie. Panie Rydz nie wystarczy ładnie i elokwentnie się wypowiadać, ładnie ubrać. Tak samo jak Pan Bohdanowicz piłka to nie studia ekonomii, trzeba umieć dobrze zarządzać. Klementowski jako doświadczony przedsiębiorca traktował Widzew jak własną firmę i uważam że tacy ludzie powinni zarządzać tym klubem… Czytaj więcej »
Wygląda na to, że ta cała robiona na ostatnią chwilę akcja marketingowa sprzedaży karnetów została przeprowadzona, ponieważ w klubie zorientowali się, że jeśli nie daj Boże kibice tym razem nie wykupią wszystkich biletów-cegiełek to finanse klubu się posypią dokumentnie. W programie o finansach sporo było zapewnień i mętnych tłumaczeń, że „jeśli to i to i tamto to powinno być ok do końca sezonu”. Te tłumaczenia przypominały mi podobne teksty w schyłkowej fazie Pawelca z Grajewskim, a później Cacka. Też już wtedy dochodziły głosy, że jest źle, ale oni robili jeszcze dobre miny i „mieli nadzieję”. Najbardziej perfidne było wliczenie w… Czytaj więcej »