Co z Gromkiem i Krzywickim?

4 czerwca 2017, 17:44 | Autor:

Widzew_Drwęca_Gromek

Sobotnia kontuzja Bartłomieja Gromka mogła przyprawiać o szybsze bicie serca. Lewy obrońca nie był w stanie opuścić boiska o własnych siłach i potrzebował do tego noszy. Bezpośrednio ze stadionu pojechał na badania do szpitala.

Tam wykonane zostało m.in. RTG, które na szczęście nie wykazało najgorszego, czyli zerwania więzadeł. Te są „tylko” poluzowane, co może być dobrą wiadomością. W tygodniu Gromek ma jeszcze przejść dodatkowe badania, które określą formę leczenia. Nie da się jednak wykluczyć, że widzewiak jeszcze w tym sezonie zagra, choć będzie o to ciężko.

Nominalnym następcą Gromka na lewej stronie defensywy jest Patryk Baran.

***

Kibice mogli zadawać sobie również pytanie, dlaczego w meczowej kadrze zabrakło w sobotę Marcina Krzywickiego. Myli się ten, kto sądzi, że napastnikowi odnowił się uraz kolana. Okazuje się, że piłkarz jest zdrowy. „Kolano jest dobrze zaspawane” – śmieje się Krzywicki. „Taka była decyzja sztabu szkoleniowego, bym trochę odpoczął. Sezon jeszcze się dla mnie nie kończy. Do 14 czerwca jeszcze dziesięć dni” – dodał „Krzywy”.

Widzewiak spotkanie z Drwęcą oglądał z trybun, w towarzystwie Adama Radwańskiego. Ten drugi nie wystąpił przeciwko liderowi ze względu na nadmiar kartek. W takiej samej sytuacji był Marcin Nowak.