Co z Niedzielą i Świderskim?

Do grona zawodników Widzewa, mających problemy zdrowotne, dołączył ostatnio Bartłomiej Niedziela. Co dolega prawemu obrońcy i jak wygląda sytuacja Daniela Świderskiego i Radosława Sylwestrzaka?

Popularny „Świder” nadal ma lewą rękę w gipsie, ale każdego dnia widzi poprawę swojego stanu zdrowia. Nie wiadomo, kiedy jednak wróci do treningów. „Teraz jest już dużo lepiej, z dnia na dzień jest co raz lepiej. Ciężko powiedzieć, kiedy wrócę do treningów, ale cały czas trenuję indywidualnie. Oby ta przerwa trwała jak najkrócej” – powiedział w przedmeczowej rozmowie z Widzew TV.

Z kolei Bartłomieja Niedzielę z kadry meczowej wykluczył uraz mięśniowy. „Na ostatnim sparingu poczułem uraz, który dokuczał mi od dwóch tygodni. Mięsień zabolał trochę bardziej i konieczna jest przerwa około tygodnia. Od wtorku normalnie rozpocznę przygotowania do meczu z drużyn.” – wyjaśnił w wywiadzie Arkadiusza Stolarka.

Kadra Widzewa w rundzie wiosennej jest bardzo liczna, a co za tym idzie, rywalizacja o meczową kadrę bardzo zacięta. „Walka jest o ten skład, nikt nie składa broni. Wychodzi to z korzyścią dla zespołu. Każdy podnosi swoje umiejętności, zaangażowanie jest spore” – podkreślił Niedziela.

Po powrocie po kontuzji ciężka walka o powrót do składu czeka Świderskiego. Napastników w kadrze jest bardzo dużo. „Tak, na pewno czeka mnie ciężka walka, żeby wywalczyć pierwszy skład. Ale drużyna składa się z 18 zawodników i Ci, którzy są na ławce, są tak samo potrzebni, jak zawodnicy pierwszego składu. Wiadomo, że każdy chce grać od pierwszych minut, bo po to się trenuje i walczy. Jeżeli mam wchodzić z ławki i strzelać bramki, to przyjmuję taką opcję” – dodał „Świder”.

W gronie kontuzjowanych zawodników jest również Radosław Sylwestrzak. Obrońca także od wtorku wraca już do treningów z drużyną. „Kontuzja wykluczyła mnie z pierwszego meczu, ale już jest wszystko w porządku. Od wtorku zaczynam walkę o skład. Co do Millera na środku obrony, to trener Smuda zaskakuje nas wszystkich, ale to dobrze, bo zwiększa się nasza rywalizacja i nasza wartość indywidualna i całego zespołu” – powiedział zawodnik.