D. Mąka: „Jestem pewny chłopaków. Poradzą sobie”

3 maja 2017, 13:22 | Autor:

Daniel_Mąka

Widzew wieczorem podejmie na swoim stadionie Huragan Wołomin. Zagra bez najlepszego strzelca, ponieważ Daniel Mąka w sobotnim występie w Warszawie obejrzał ósmą żółtą kartkę. Jak oceniał tamto spotkanie i jakie przewidywania ma co do dzisiejszego?

Ofensywny pomocnik był zły na siebie i kolegów za to, że nie udało się wrócić do Łodzi z trzema punktami. „Każdy ma swoją opinię, ale według mnie to strata dwóch punktów. Możemy robić odprawy, być przygotowani na wszystko, ale nie możemy założyć, że strzelimy sobie takiego samobója! Nie ma pretensji do Gromka, bo rozegrał dobry mecz. Akurat padło na niego. Strzelił tak ładnie, że można przyklasnąć. Graliśmy jak graliśmy, ale powinniśmy wygrywać” – oceniał na gorąco po meczu z Ursusem.

Być może spotkanie w Warszawie potoczyłoby się inaczej, gdyby widzewiak wykorzystał 100% sytuację w pierwszej połowie. „Działałem trochę pod wpływem impulsu. Miałem od początku pomysł, by przyjąć piłkę i od razu uderzyć po rogu. Ale umówmy się – ten strzał był praktycznie w środek bramki i golkiper Ursusa nie miał żadnych problemów, by go złapać” – żałował Mąka.

Najlepszy strzelec Widzewa obejrzał ósmą w sezonie żółtą kartkę po tym, jak zdaniem arbitra zamierzał wymusić rzut karny. „Sędzia podjął taką decyzję i nie mnie oceniać, czy zrobił to słusznie. Moim zdaniem kontakt z rywalem był i podstawy do podyktowania rzutu karnego też były. Może dla sędziego nie wystarczająco mocne, żeby wskazać na wapno. Uważam jednak, że mimo iż trochę za bardzo szukałem tego karnego, to gdyby został on odgwizdany, sędzia wybroniłby się z tej decyzji” – stwierdził popularny „Mączka”.

Wieczorne spotkanie z Huraganem Wołomin to okazja do rehabilitacji. Gospodarze są faworytem nawet w osłabieniu brakiem zawieszonego 29-latka. „Jestem pewny chłopaków i wiem, że sobie poradzą. Szkoda, bo chciałbym grać w każdym meczu. Po to się trenuje, by móc potem wystąpić dla takiej publiczności. Miejmy nadzieję, że mecz będzie zdecydowanie wygrany i brak mojej osoby będzie mało zauważalny” – mówił nam Mąka.