Górnik Polkowice – Widzew Łódź 4:3 (4:2)
28 czerwca 2020, 13:03 | Autor: KamilPiłkarze Widzewa ponownie dostarczyli swoim kibicom mnóstwo emocji! Przez fatalną grę w defensywie, w pierwszej połowie łodzianie przegrywali już 1:4, jednak nawiązali jeszcze walkę z Górnikiem Polkowice i doprowadzili do wyniku 3:4. Hat-trickiem popisał się Rafał Wolsztyński, ale niestety nie dał on wciąż aktualnemu liderowi II ligi nawet jednego punktu.
Trener Marcin Kaczmarek zdecydował się dokonać w wyjściowej jedenastce łodzian dwóch zmian – obu wymuszonych. Pauzujących za żółte kartki Kornela Kordasa i Marcina Robaka zastąpili odpowiednio Marcel Pięczek oraz Rafał Wolsztyński. Reszta składu pozostała taka sama, jak w wygranym meczu z rezerwami Lecha Poznań.
Pomimo panującego upału, od samego początku gra była bardzo szybka. Już w pierwszej akcji piłka trafiła w pole karne Widzewa, ale dość szczęśliwie głową wybił ją Daniel Tanżyna. Goście wyszli z kontrą, w której sam na sam z Marcinem Furtakiem znalazł się Wolsztyński! Niestety, w ostatniej chwili interwencja Marka Opałacza uchroniła polkowiczan od straty gola. To właśnie ten zawodnik był też bohaterem kilka minut później! Środkowy obrońca dobrze odnalazł się w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i przy biernej postawie Pięczka wpakował futbolówkę do siatki!
Defensywa łodzian wyglądała bardzo słabo, bo już w 12. minucie gracze z Polkowic mogli podwyższyć prowadzenie. W kontrze piłka dotarła do Filipa Baranowskiego, ten w prosty sposób minął Łukasza Kosakiewicza, ale na szczęście uderzył kilka centymetrów nad poprzeczką. Już chwilę później niewykorzystana okazja zemściła się na podopiecznych Enkeleida Dobiego! Tanżyna podał do Adama Radwańskiego, a ten prostopadłym zagraniem uruchomił Wolsztyńskiego, który w pewny sposób pokonał Furtaka!
Jeżeli ktoś sądził, że od tego momentu Widzew przejmie kontrolę nad spotkaniem, to był w bardzo dużym błędzie. W 18. minucie ponownie źle zachowała się obrona RTS, a dogrywana z lewego skrzydła futbolówka trafiła pod nogi Eryka Sobkowa, który bez trudu umieścił ją w siatce. Niestety, na tym się nie skończyło… Sześć minut później Kosakiewicz podał wprost do jednego z polkowiczan, a na domiar złego, zamiast wrócić za akcją, postanowił… zostać na połowie przeciwnika. Brak prawego obrońcy wykorzystał Mariusz Szuszkiewicz, który dograł do Patryka Muchy, pomocnik zaś podwyższył prowadzenie gospodarzy…
Mecz się nieco uspokoił, widzewiacy starali się tworzyć okazje, lecz ich defensywa prezentowała się na poziomie… ligi okręgowej, dzięki czemu polkowiczanie raz po raz zagrażali bramce Wojciecha Pawłowskiego. W 41. minucie fatalny błąd popełnił Pięczek, który został przepchnięty przez Dominika Radziemskiego. Świeżo wprowadzony na boisko skrzydłowy pognał w pole karne i strzelił na 4:1, dopełniając obraz rozpaczy…
Końcówka pierwszej połowy przywróciła jednak nadzieję kibicom Widzewa. Już w doliczonym czasie gry, podobnie jak w starciu z rezerwami Lecha, Kosakiewicz dorzucił na głowę Tanżyny, ale tym razem ten uderzył wprost w bramkarza. Gdy wydawało się, że sędzia zaprosi piłkarzy do szatni, na jeszcze jeden zryw zdecydowali się łodzianie. Konrad Gutowski dość szczęśliwie opanował piłkę w polu karnym i dograł ją do Wolsztyńskiego, który podwoił swój dorobek, a jednocześnie ustalił wynik tej części meczu.
W drugiej połowie tempo spotkania wcale nie opadło. Dwa razy w polu karnym Pawłowskiego byli zawodnicy Górnika, ale do siatki trafili widzewiacy! W 50. minucie, Henrik Ojamaa krótko podał z autu do Gutowskiego, a ten świetnie znalazł w szesnastce Wolsztyńskiego. Napastnik nie zawahał się, pokonał Furtaka i skompletował swój hat-trick, dając jednocześnie widzewiakom coraz więcej nadziei na przywrócenie korzystnego wyniku.
Mogło się to stać już w… kolejnej akcji! Wolsztyński ponownie stanął oko w oko z bramkarzem polkowiczan, ale tym razem uderzył niecelnie. Snajper był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem w zespole Widzewa i w 62. minucie ponownie mógł trafić do siatki. Gracz łodzian najpierw podał piłkę na skrzydło, a Radwański dograł wprost na jego głowę. Niestety, tym razem minimalnie chybił.
Wydawało się, że bramka dla łodzian jest tylko kwestią czasu, ale w tym momencie gra bardzo się uspokoiła. Goście w końcu spisywali się lepiej w defensywie, choć i Górnik zdecydowanie poprawił się w tym aspekcie. W 73. minucie, lewą stroną urwał się Radwański i zagrał do wprowadzonego w drugiej połowie Christophera Mandiangu. Ten mógł uderzać, lecz wolał poszukać podaniem Wolsztyńskiego. Zrobił to jednak niecelnie. W odpowiedzi, w kontrze uderzał Michał Bednarski, na szczęście nad poprzeczką.
W ostatnich minutach widzewiacy starali się jeszcze doprowadzić do wyrównania. Futbolówka kilka razy wpadała w pole karne polkowiczan, ale niestety nie przyniosło to żadnego efektu. Bardzo groźnie było w 86. minucie, gdy strzał Marcela Gąsiora zmierzał w okienko bramki gospodarzy, ale w ostatniej chwili efektowną robinsonadą wybił go Furtak. W szóstej minucie doliczonego czasu gry bohaterem mógł zostać Wolsztyński, który znalazł się sam na sam z bramkarzem, jednak zamiast uderzać mocno, próbował lobować i przeniósł piłkę nad poprzeczką…
Po niesłychanie emocjonującym widowisku, ale również fatalnej postawie widzewiaków w obronie, Górnik Polkowice wygrał 4:3. Podopieczni trenera Kaczmarka utrzymali się na pozycji lidera II ligi, lecz zmniejszyli swoją przewagę nad goniącym peletonem. Następny mecz już w środę, z Elaną Toruń.
Górnik Polkowice – Widzew Łódź 4:3 (4:2)
6′ Opałacz, 18′ Sobków, 24′ Mucha, 41′ Radziemski – 14′, 45+3′, 50′ Wolsztyński
Górnik:
Furtak – Fryzowicz (69′ Baszak), Kowalski-Haberek, Opałacz (61′ Magdziak), Azikiewicz – Sobków (37′ Radziemski), Mucha, Wacławczyk (82′ Osiadły), Baranowski – Bednarski, Szuszkiewicz
Rezerwowi: Kopaniecki – Szmyt, Karmelita, Ciupka, Ekwueme
Widzew:
Pawłowski – Kosakiewicz, Wołąkiewicz (31′ Rudol), Tanżyna, Pięczek – Możdżeń (73′ Gąsior), Poczobut – Gutowski, Radwański (85′ Prochownik), Ojamaa (60′ Mandiangu) – Wolsztyński
Rezerwowi: Wolański – Turzyniecki, Becht, Mąka
Żółte kartki: Opałacz, Szuszkiewicz – Ojamaa, Możdżeń, Radwański
Sędzia: Maciej Pelka (Poznań)
Widzów: 703
Kolejny mecz i obrona nie istnieje. Błąd za błędem. Ojamaa dno.
a co robi na boisku Puczobut???
on grał??
Brawo wrócił stary dobry anty-widzewski charakter i taktyka z dupy. Gdyby ten co wymyśla nam ustawienie i zachowanie obrońców dowodził obroną Częstochowy to Widzew nazywałby się Ali-Widzew i daniem narodowym byłby kebaPPPPP, a ja zawijał brodę wokół jaj podczas modlitwy na dywanie… Tak to ciągle pieprzenie, że przeciwnicy parkują autobus i jest obrona w 11, teraz mielismy mecz otwarty niczym dupsko po sraniu i dalej pokazaliśmy na co nas stać. Robak powinien im wszystkim spuścić manto!
masz racje niestety
Nie mów nic zabawa trwa Kosakiewicz z Tanżyną w c… a gra!!! Mamy już dość tego co robicie z naszym kochanym Widzewem!!!
Dopiero teraz się lekko uspokoiłem, żeby cokolwiek napisać
Obrona to chłopcy do bicia walczący z ostrym cieniem mgły
Nieważne,czy to stały fragment,kontra, wrzuta czy cokolwiek innego.
Nie wiem czy to tylko obrona czy może Pawłowski też powinien chwilę odpocząć, bo niewiele dodaje od siebie.
Jeden UJ wszystko wpada.
Wolsztyn pokazał,że coś potrafi szkoda,że było o jedną bramkę za daleko.
Na tego Olame nie mogę już patrzeć. Co on tu robi i kto go sprowadził i po jaką cholerę?
Treneiro obudź się w końcu.
Bo łaska pańska na pstrym koniu jeździ, a Ty z takimi wynikami,to ulubieńcem kibiców nie zostaniesz
18 minut i dwie stracone bramki po „prezentach” Tanżyny.
Wołąkiewicza.
Wszystkich 4
Brawo Wolsztynski,obrona dno.
Obrona Widzewa to parodyści
chyba paradontyści bo jeszcze do tego bezzębni :D
Albo paralitycy…
Obrona to jest dramat w tej rundzie
w obronie bez mian… dramat
Oni są jednak kaleczni… Beznadzieja
Nasza obrona to jest poziom orlika.
I tu się nie zgodzę z prostego powodu, na Orliku jedziesz w obronie na tego kto ma piłkę, nie skracasz kąta, nie kalkulujesz, nie machasz łapami na kolegów tylko jedziesz w gościa z piłką. A tu właśnie jest jakaś kpina. Oprowadzasz kolesia wzrokiem albo 3 metry za nim aż do bramki jak dziecięca eskorta McDonalda na meczach LM. Daltego jako podwórkowy kopacz nie mogę się pogodzić z czymś takim.
Tu już nic nie pomoże
Co qurwa robią obrońcy???
Dajcie spokoj.Broncie kaczmarke i jego taktyki i broncie pseudo kopaczy.DNO.Co ta obrona wyprawia…..
A jak wygraja w srode to bedziesz ich pod lamperie wychwalał.
Wole przegrac w takim meczu i w takim stylu niz przegrac 1:0 po jednym błędzie.
Poprostu Polkowice mialy swoj dzień.
Chlopie polkowice dzisial tak gralo w pilke,ze jakby nasi kopacze mieli wiecej ochoty i umiejetnosci to hat-trickow bylo by ze trzy.Ale jesli ktos grac nie potrafi a trzyma sie Widzewa bo dobrze placa to jest jak jest.
Przestań człowieku.
Polkowice robiły z nami co chciały.
Obrona nie istnieje.
Jak to wytłumaczyć przy trenerze,którego taktyką jest obrona wyniku?
To wsxystko jest grubymi nićmi szyte.
To jest parodia piłki,plucie w twarz kibicom. kpina,żenada, ośmieszanie zasłużonego klubu.
Czy ktoś ma zamiar wyciągnąć jakieś konsekwencje? 7 pkt w 6 Meczach?
To są urwa jakieś jaja jak balony.
Kryminał japierdole
Gdzie są Ci co podniecali się tymi sprzedawczykami ??
A po meczu napiszecie ”Bo Robaka zabraklo”
Cyrk
Zabiegają nas
Cala Polska sie smieje….ale widac komus to pasuje
Nasi to graja dzisiaj jak dzieci na boisku szkolnym.
Oni chyba sobie robią z nas jaja…
Mieć takich stoperów, to prawdziwe szczęście…zbieranina przypadkowych chłopców
Kaczmarek obudz sie……..Rob zmiany poki nie jest za pozno.
Paralitycy co to jest ,???
Ciekaw jestem czy Rudol jakoś podpadł trenerowi czy co, czy Tanżyna nadaje się ponad pierwszą ligę , wątpię
on się na drugą nie nadaje…
Halo tu ziemia do obrońców… pora wyjść na boisko wreszcie…
Język polski opisuje takie zdarzenia jak ten mecz w wykonaniu naszych obrońców tańczących z wilkami jednym słowem. A właściwie trzema.
DRAMAT KURWA DRAMAT
Cud.Zmiana w 30-ej minucie.
Obrona to dramat
Obrona dzisiaj jawnie sabotuje mecz
Wygląda jakby naćpali się środków nasennych.
Bravo… Tak trzymać,a będzie pogrom i kolejna kompromitacja naszego zespołu pseudo kopaczy i ich pseudo trenejro…
Niech ten sezon już się skończy!!! Bo kurwa nie można na to patrzeć!!!! Widzewek bez życia!!!!
A co tam awans….Kasa jest,karnety opchniete….zenada
Ja tam pierdolę na nowy sezon w 2 lidze nie kupię.
DOSYĆ. WSTYDU.
Tak, jak przewidziałem. Nie ma Marcina,nie ma kto ustawić drużyny, nie ma kto ją pokierować. Jak Robak jeat niedysponowany, to ci kopacze nic nie potrafią. Kacarek ti ch..j nie trener. Bez względu na wynik, Kacarek musi być zmieniony
Wolsztynski > Robak
a co tu zmieniłby Robak. z przodu gramy w miarę dobrze. dramat jest w obronie.
Dokladnie.
Już się zaczęła błazenada.Qurva kiedy oni skończą ośmieszanie mojego kochanego klubu
No to teraz marudzacy moga sobie popisac. A ja Nadal Wierze. I nigdy nie zwatpir
To samo tutaj. Czy wygrywasz czy nie!!!
Jeb*ć malkontentów.
Tylko Widzew RTS
Sam się Jeb.
Kibicowania to nie bezkrytyczne bałwochwalstwo.
To też konstruktywna krytyka.
Dzięki takim kibicom jak Wy nic się w tym klubie nie zmieni.
Siedzisz sobie kolego w tej Szkocji i udzielasz się w necie, ale tu na miejscu w Łodzi już tak dobrze to nie wygląda.
Potrzeba zmian im szybciej tym lepiej
MANDIANGU na boisko!!!!!!!!!!!!!
Wszedł…. i tylko na nim był…
Kurwa gramy jak juniorzy
Czy ze względu na wybory komentarze są zablokowane ?
Sorry . Siedzę na plaży i muszę wejść po szyję do morza aby mieć zasięg. Nie oglądałem meczu. Czy ktoś potrafi mi wytłumaczyć co to się wydarzyło w 1 połowie?
Nic specjalnego.
Dali dupska jak zwykle. Standard
Czterech obrońców pilnie kupie
Za każde pieniądze.
No i szykuje się kolejna wielka wtopa Widzewa. Jak się nie ma formy to się co rusz dostaje lanie. Założe się,że Widzew w tym sezonie znów nie awansuje do 1-ej ligi
Co za zmiana naszego stratega.Powinni być w trójkę od początku.a nie teraz.Teraz trzebabyło wprowadzić od razu Mąkę i
Mandiangu
Wołąkiewicz popełnił dwa proste błędy. Słuszna szybka zmiana.
Po co wy gracie? Jak wy ambicji nie macie!!!!!!!!!
Dobrze,że spożywam…na trzeźwo nie da się tego oglądać! Kaczmarek …wypad!
A co tu zrobi Kaczmarek??? W tej drużynie pół obrońcy nie ma! Wszyscy obrońcy wyp…ć!
Rok temu bylo podobnie…….To nie przypadek!!!!!!!!!!!
Sluchajcie kopacze czy ktos was zastrasza i kaze wam tak kiepsko grac czy naprawde nie macie umiejetnosci?
Dobra ja pierdole taki system.Jesli wam to nie przeszkadza to ok ja pasuje bo szkoda mojego zdrowia.
Nie, nie przeszkadza. Narazie
Czas już na analizy i wyciąganie wniosków…Oby dwucyfrówki nie było… Żenada.
Brawo Kaczmarek! Brawo obrona! Nauczcie się jak podaje się piłkę przez przynajmniej pół boiska. Leją „profesorów” z Ex-klapy pół anonimy.
Niestety ale tak wygląda nasz zespół bez Robaka. Bez Robaka bylibyśmy średniakiem w tej lidze.
Przecież Wolsztyński strzelił hat-tricka. I miał piłkę meczową-akurat schrzanił. A Robak o ile wiem, nie jest obrońcą!!!
Ale co Ty pierdolisz.Robak gra za jedenastu?Zagral ze Skra i wtopa.Z legionovia wtopa.Problem jest gdzie indziej.
Sam sobie odpowiedziałeś. Jeżeli Robak ma dzień to zespół gra „fantastyczne” jak nie ma to jest jak dziś.
Dramat leją nas w każdej wiosce, ogrywają nas bezlitośnie jak chcą.
Trenera nie ma , obrona żenada i my kibice za to płacimy no …. wyć się chce!
Brawo, brawo, brawo. Teraz wuchodzi jakim trenerem jest Kaczmarek. 4:1. Śmiem powiedziec, że z tym Trenerem to chyba lepiej nie awansować,albo awansować i go zmienić. Z Kaczmarkiem będzie kicha