Jagiellonia II Białystok – Widzew Łódź 1:1 (0:0)

9 października 2016, 14:59 | Autor:

img_5055-kopia

Piłkarze Widzewa zremisowali 1:1 na głównym boisku Jagiellonii Białystok z rezerwami tego klubu. Zwycięstwo, po golu Mariusza Zawodzińskiego było na wyciągnięcie dłoni, jednak gospodarze wyrównali w ostatniej akcji spotkania!

Szkoleniowiec gości na trzy poprzednie spotkania desygnował taki sam skład, ale teraz doszło do zmian. Jedną z nich wymusiła kontuzja Roberta Kowalczyka (zastąpił go Piotr Burski), dwie pozostałe to już sportowo-taktyczne decyzje Płuski. Mecz od początku zaczęli Bartłomiej Gromek i Princewill Okachi, a na ławkę rezerwowych powędrowali Maciej Szewczyk oraz Krzysztof Możdżonek. Potwierdziły się natomiast nasze przecieki, dotyczące składu Jagiellonii. Trener Dariusz Bayer miał do dyspozycji aż ośmiu zawodników z pierwszego zespołu. Z awizowanych przez nas białostocczan zabrakło tylko Karola Mackiewicza.

Lepiej w mecz, rozgrywany na głównym stadionie w Białymstoku, weszli gospodarze. Już w 3. minucie znany z ekstraklasowych boisk Maciej Górski strzelił groźnie w krótki róg i Michał Choroś musiał interweniować. Kilka chwil później to jednak Widzew powinien wyjść na prowadzenie. Idealną piłkę w pole karne, przepuszczoną przytomnie przez Mateusza Michalskiego, dostał Daniel Mąka, lecz soczyste uderzenie napastnika zatrzymała poprzeczka! W 17. minucie znów w opałach był Choroś, który najpierw niezbyt pewnie obronił strzał Damiana Szymańskiego, a później odprowadził wzrokiem piłkę po niecelnej dobitce Górskiego.

Później łodzianie zaczęli przejmować coraz większą inicjatywę. W 22. minucie groźnie, choć nad bramką, głową strzelał Burski, a kwadrans później Okachi w powietrzu nie trafił wcale w futbolówkę! Najlepszą okazję przed przerwą goście stworzyli sobie w 41. minucie. Po kombinacyjnym rozegraniu przed szansą stanął Burski, ale fatalnie przestrzelił!

Druga połowa zaczęła się, jak pierwsza. Rezerwy Jagiellonii przycisnęły i widzewiacy schowali się głęboko na swoją połowę. Miejscowi wykonywali jeden stały fragment za drugim, ale nie udało im się poważniej zagrozić bramce Chorosia. W 54. minucie bliscy szczęścia byli jednak piłkarze Płuski. Do siatki posłał nawet piłkę Burski, ale tuż przed strzałem rozległ się gwizdek sędziego, ponieważ napastnik był na spalonym! Znakomitą okazję miał także w 65. minucie Michalski, który świetnie ograł obrońcę i strzelił z woleja tuż obok słupka! Po chwili poprawiał też Adrian Budka, ale uderzył w środek bramki.

W końcówce łodzianie zaczęli coraz mocniej przeważać. Marcin Płuska chciał grać o pełną pulę i wpuścił na boisko drugiego napastnika – Kamila Sabiłło. W 85. minucie w końcu udało się wyszarpać prowadzenie. Wprowadzony wcześniej Mariusz Zawodziński strzelił po ziemi lewą nogą w długi róg i Widzew miał upragnione 1:0! Niestety, korzystnego wyniku nie udało się dowieźć do końca meczu. Dosłownie w ostatniej akcji Jagiellonia wyrównała. Piłkę z rzutu rożnego zagrał Jonatan Straus, a tor jej lotu przeciął najpierw Górski, a potem eks widzewiak Marek Wasiluk. Futbolówkę jako ostatni dotknął jeszcze Maciej Szewczyk, ale gola należy zapisać Wasilukowi.

Widzewiacy pechowo stracili w Białymstoku dwa punkty. Przed derbami trzeba będzie więc lizać rany, a do tego nie wiadomo, czy przeciwko sąsiadom będzie mógł wystąpił Kamil Tlaga. Prawy obrońca doznał kontuzji i musiał przedwcześnie zejść z boiska.

Jagiellonia II Białystok – Widzew Łódź 1:1 (0:0)
90 + 3′ Wasiluk – 85′ Zawodziński

Jagiellonia II:
Węglarz – Sołowiej, Szymonowicz, Wasiluk, Straus – Kaczmarczyk (88′ Grabowski), Łupiński, Szymański, Falon – Klimala (73′ Giełażyn) – Górski

Rezerwowi: Karpieszuk – Radecki, Kondraciuk, Waszkiewicz, Gajko

Widzew:
Choroś – Tlaga (65′ Bartos), Jędrzejczyk, Zieleniecki, Gromek – Budka, Rodak (73′ Zawodziński), Okachi, Michalski (89′ Szewczyk) – Mąka (82′ Sabiłło) – Burski

Rezerwowi: Wlazłowski – Możdżonek, Nouri

Żółte kartki: Łupiński – Szewczyk

Sędzia: Maciej Staniszewski (Olsztyn)

Widzów: