Jakim składem przyjedzie Legia?

11 kwietnia 2017, 18:29 | Autor:

Rodak_Legia_Widzew

Już w sobotę piłkarze Widzewa stoczą kolejny ligowy pojedynek na swoim stadionie. Tym razem do Łodzi przyjadą rezerwy Legii Warszawa. Spotkanie będzie więc bardzo ekscytujące. Z dwóch powodów.

Po pierwsze, choć to tylko rezerwy, po boisku biegać będą zawodnicy z „elką” w kółeczku, a więc legijnym herbem. Już samo to spowoduje, że mecz nabierze dodatkowego smaczku. Ważniejsza jest jednak walka o awans, a przecież legioniści to jedna z trzech ekip, która aktualnie znajduje się w tabeli przed RTS. Wygrana pozwoliłaby przeskoczyć stołeczny zespół, a zwycięstwo dwiema bramkami może także pozwolić uzyskać lepszy bilans w bezpośrednich starciach (3:1 dla Legii w pierwszym spotkaniu).

Nie wiadomo na razie, w jakim składzie warszawianie przyjadą na Piłsudskiego. Do tej pory w III lidze występowali głównie młodzi piłkarze, bez większych posiłków z Ekstraklasy. Niektórzy kibice dostrzegają jednak, że w ostatnim meczu z Lechem Poznań żółte kartki zobaczyli m.in. Giulherme oraz Michał Kopczyński. Eliminuje to ich z gry w kolejnym spotkaniu, więc teoretycznie mogliby trafić do rezerw, by zachować rytm meczowy.

Trudno jednak przypuszczać, że Jacek Magiera, trener pierwszej drużyny Legii, wyśle do Łodzi swoich kluczowych zawodników. Legioniści walczą o mistrzostwo Polski i na tym skupiona jest cała uwaga w klubie. Do tej pory nie zdarzało się, by jakikolwiek piłkarz „jedynki” zszedł na mecz drugiego zespołu. Jedynym zawodnikiem, który zagrać może z Widzewem, jest Daniel Chima Chukwu. Pochodzący z Nigerii napastnik wystąpił już dwukrotnie w III lidze i strzelił dwa gole. Zimowy nabytek nie może na razie przebić się do zespołu Magiery i pojawia się w meczach „dwójki”.

Przy Piłsudskiego najprawdopodobniej zobaczymy więc „normalny” skład Legii II, przed którym absolutnie żaden z zawodników Przemysława Cecherza nie powinien czuć wyższości, nie mówiąc już o strachu.