K. Kuzera: „Jesteśmy w stanie wygrać z każdym”

10 listopada 2022, 20:33 | Autor:

Przed sobotnim meczem Widzewa Łódź w Kielcach, głos na przedmeczowym briefingu prasowym zabrał również trener Korony – Kamil Kuzera. Jak szkoleniowiec skomentował ostatnie wyniki zespołu, formę ekipy z Łodzi oraz sytuację zdrowotną w swojej drużynie?

O serii dziewięciu meczów bez zwycięstwa

„Statystyki są tylko statystykami. Ja i zespół na to nie patrzymy. Najważniejsze jest to, co założyliśmy sobie już w ubiegłym tygodniu, czyli okres treningowy i widzę, że do pewnych rzeczy jesteśmy coraz lepiej przygotowani. Pracujemy w tym tygodniu dużo indywidualnie, nad zachowaniami poszczególnych zawodników, na zachowania na poszczególnych pozycjach i na działania zespołu w danych częściach boiska. Najważniejsze jest to, że mamy kolejny, ostatni mecz w tej rundzie i zrobimy wszystko, żeby zakończyć go happy endem. Wiemy, że Widzew to bardzo wymagający przeciwnik, który nie bez powodu jest wysoko w tabeli. Dodatkowo jest też ten smaczek kibicowski. Dlatego nie pozostaje nam nic innego, jak po prostu wyjść, zaprezentować się dobrze, pokazać to, co chcemy robić, pokazać nasz styl i to, nad czym pracujemy.”

O meczu z Lechem

„Najłatwiej jest dziś powiedzieć, że Lech prowadził 2:0 i odpuścił. Nie ma chyba jednak drużyny, która gdy prowadzi nie chce strzelać kolejnych bramek. My pozytywnie zareagowaliśmy, dlatego powiedziałem po meczu, że jestem dumny z tego zespołu. Możemy być z siebie dumni, bo wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Mieliśmy ten tydzień, żeby przeanalizować wiele rzeczy, bo wiemy, że popełniliśmy dużo błędów i staraliśmy się to zniwelować. Wszystko jest w naszych głowach. Jeśli sobie poradzimy, a zespół pokazał już, że pomimo wejścia w drugą połowie w Poznaniu, gdzie straciliśmy od razu bramkę, to potrafiliśmy odpowiednio zareagować. Ja myślę, że tu nie ma się czego obawiać. Trzeba grać w piłkę, robić swoje i pokazać się z dobrej strony.”

O Widzewie

„Widzew jest dzisiaj czarnym koniem, ale ja jestem przekonany, że jesteśmy w stanie wygrać z każdym i my też możemy być tym czarnym koniem tylko do tego trzeba wiary, pokory i ciężkiej pracy. Widzew gra zupełnie inaczej na boisku niż Lech Poznań, lecz my swój pomysł na to mamy. Musimy coś na pewno zmienić w sposobie naszej gry, ale z pewnością nie będzie nam brakowało odwagi i serca do tego, żeby przechylić to na naszą stronę.”

O sytuacji kadrowej 

„Sytuacja Kyrylo Petrowa jest taka, że podjęliśmy decyzje, że nie będzie go do końca roku, bo musi się po prostu wyleczyć. Niestety, wczoraj przytrafił się uraz Jackowi Kiełbowi i nie wiemy jeszcze, czy będziemy mieli go do dyspozycji. Reszta zespołu jest w stu procentach gotowa. Widzę dużo energii i błysku i mam ogromny ból głowy, żeby zestawić tę jedenastkę, bo każdy z chłopaków bardzo chce, ale niestety, może wybiec tylko 11 zawodników, a reszta musi czekać. Taka jest piłka i tylko w ten sposób, zdrową rywalizacją i brakiem faworyzacji, możemy wymóc progres w naszym zespole. Jeśli jesteś dobrze przygotowany, dobrze pracujesz na treningach, spełniasz założenia i dobrze odnajdujesz się na pozycji, na której trener ci ufa – chodź i graj. Dla mnie nie ma z tym żadnego problemu.”

O swojej przyszłości w klubie

„Nie myślę o tym, co będzie. Jestem w klubie, któremu bardzo dużo zawdzięczam. Zostawiłem tutaj dużo zdrowia jako piłkarz i trener. Wciąż się rozwijam, dostaje szansę i z niej korzystam. Może zabrzmi to dziwnie, ale czy to ja będę trenerem, czy przyjdzie tutaj ktoś inny, to najważniejsza jest droga Korony. Dzisiaj wiemy, że klub się rozwija. Owszem borykamy się z problemami, ale dalej idziemy do przodu. Najważniejsze dzisiaj dla klubu jest to, żeby ta drużyna zaczęła punktować i żeby dorównała poziomem organizacyjnym. Tych pozytywnych rzeczy wokół tego, co się dzieje nie brakuje i czapki z głów za to, że naprawdę tylu ludzi tu jest, którzy w nas wierzą. Teraz to my musimy w siebie uwierzyć. Jestem przekonany, że ogrom pracy z każdej strony musi w końcu zaprocentować, bo na to zasługujemy pod każdym względem. Brakuje minimalnych rzeczy, ale jestem przekonany, że wrócimy na właściwe tory.”

Foto: korona-kielce.pl

 

Subskrybuj
Powiadom o
10 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Mariusz
1 rok temu

Niech Kuzera nie będzie takim pewniakiem.Pewność gubi.

Waldi
Odpowiedź do  Mariusz
1 rok temu

Tak mówi, bo musi.

Darek
Odpowiedź do  Mariusz
1 rok temu

Gatka szmatką. Każdy trener powie to samo. Ważne co w sobotę na boisku. Liczę na naszą mądrość, jakość, zaangażowanie i konsekwencje w grze. Korona chce organizacyjnie dorównac innym klubom a kiedyś się chwalili, że organizacyjnie są najlepsi. Chyba jednak są do spadku i trzeba im w sobotę w tym pomóc

Mariusz
Odpowiedź do  Darek
1 rok temu

A Ciebie pewność nigdy nie zgubiła? Nie bądź takim mądralą.Twoja gratka to szmatka.

dowcipniś
1 rok temu

Niestety….

Marcin
1 rok temu

Korona idzie we właściwym kierunku…..
Hmmmmm….

Jan Marian
1 rok temu

Kamilek już zapomniał gdzie był jego dom…oby był smutny w sobotę…

Rafi
Odpowiedź do  Jan Marian
1 rok temu

Oby. Nasi piłkarze muszą wiedzieć, że ci z korony rzucą się na nas jak lwy od początku. Będą też czychać na kontry .

Adi
Odpowiedź do  Jan Marian
1 rok temu

Jego dom jest tam gdzie mu aktualnie płacą taki to zawód czy to piłkarza czy trenera

Adam
1 rok temu

Kamil to fajny , charakterny gość, pasował do Widzewa jak mało kto tylko trafił na kiepski czas. Powodzenia Kamil tylko … po tym meczu. Tylko Widzew .

10
0
Would love your thoughts, please comment.x