K. Migdał: „Chciałbym osiągnąć coś wielkiego z Widzewem”

11 października 2019, 10:21 | Autor:

Gościem wczorajszego odcinka programu „Piłsudskiego 138” był Kamil Migdał. Trener przygotowania motorycznego Widzewa na antenie Widzew TV mówił o tym, jak wygląda jego codzienna praca z pierwszą drużyną.

Migdał zaczął pracę z „jedynką” po tym, jak do klubu trafił Zbigniew Smółka. Wcześniej zajmował się zespołami akademii. Jak znalazł się w Widzewie? „Kiedyś zostałem poproszony o wykonanie testów w Akademii Widzewa. Niedługo potem dostałem ofertę współpracy ze starszymi jej rocznikami. Moim celem od zawsze była jednak praca z pierwszym zespołem, dlatego bardzo się cieszę, że w minionych miesiącach udało mi się dostać do sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny Widzewa” – powiedział, cytowany przez widzew.com.

Pomimo zmiany pierwszego szkoleniowca, trener przygotowania motorycznego zyskał zaufanie Marcina Kaczmarka i pozostał w sztabie szkoleniowym. Jak przekonał go do siebie? „Pierwsza rozmowa z trenerem Kaczmarkiem, jak zresztą każde kolejne, była bardzo merytoryczna. Powiedziałem jak widzę temat przygotowania, jakie mam plany, jak chciałbym je realizować. Nasza wizja musiała być na tyle spójna, że trener chciał ze mną współpracować” – zdradził Migdał.

Rozmówca Arkadiusza Stolarka przyznał, że jego praca nie należy do najłatwiejszych, ale jest zadowolony z jej efektów. „Cały czas musimy zwracać uwagę na to, jak się zachowują zawodnicy i dobierać im odpowiednie obciążenia do bieżącej dyspozycji. Dlatego cieszę się, że z obecnie wykonywanej przez zespół pracy możemy być zadowoleni” – stwierdził w „Piłsudskiego 138”.

Migdał dodał też, że kluczowe jest połączenie ćwiczeń motorycznych z piłkarskimi i znalezienie „złotego środka”. „Nie rozdzielamy wyraźnie treningów na zajęcia piłkarskie czy motoryczne. W każdym ćwiczeniu staramy się realizować jednocześnie elementy z jednej i drugiej dziedziny. Ważne jest to, jak piłkarz się porusza, bo może to robić nieefektywnie i na przykład biegać bezproduktywnie” – wyjawił trener.

36-latek ma nadzieję, że to dopiero początek jego przygody z Widzewem, z którym chciałby osiągać sukcesy. „Pochodzę z regionu, z Piotrkowa Trybunalskiego. Jestem związany z Widzewem. Dlatego chciałbym z tym klubem osiągnąć coś wielkiego” – zakończył Kamil Migdał.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x