ŁKS – Widzew (wypowiedzi)

3 maja 2022, 20:39 | Autor:

68. Derby Łodzi dla Widzewa! Podopieczni Janusza Niedźwiedzia pokonali dziś, po trafieniu Bartłomieja Pawłowskiego, ŁKS 1:0, dzięki czemu ponownie powrócili na drugie miejsce w tabeli I ligi. Po spotkaniu odbyła się zaś konferencja prasowa, w której udział wzięli trenerzy oraz zawodnicy obu drużyn. Co mieli do powiedzenia?

Janusz Niedźwiedź:
„Wykonaliśmy jeden z czterech kroków, które nam zostały do końca. Przed nami jeszcze trzy finały, dzisiaj wygraliśmy pierwszy i oczywiście bardzo się z tego cieszymy. Cieszymy się jednak krótko, ponieważ przed nami następny mecz. Świetnie, że wróciliśmy na drugie miejsce, ale nie patrzymy na to, gdzie jesteśmy teraz, tylko w sobotę chcemy zrobić kolejny krok i również wygrać. Dzisiejsze zwycięstwo dedykuję naszym kibicom, którzy byli z nami dzisiaj, byli z nami z Koroną, wspierali nas przez dziewięćdziesiąt minut. Ta wygrana jest dla nich.”

Marcin Pogorzała:
„Nie będę się odnosił do przebiegu spotkania, bo każdy doskonale widział, jak ono wyglądało. Przegraliśmy mecz, którego nie powinniśmy przegrać. W takich rywalizacjach liczy się tylko wynik, a on nie jest dla nas korzystny. Tyle z mojej strony na ten temat.”

Dominik Kun:
„Te dwa dni są dla naszej rodziny szczęśliwe. Mój brat zdobył wczoraj z Rakowem Puchar Polski, my dziś wygraliśmy derby, ale poczekajmy do końca sezonu. Zobaczymy, co osiągniemy i wtedy będziemy podsumowywać. Zostały nam trzy mecze i trzeba zrobić wszystko, żeby bezpośrednio awansować. To był mecz walki, ale jak to się mówi, derby rządzą się swoimi prawami. Interwencja naszego bramkarza była kluczowa. Później to my wyprowadziliśmy akcję, wykazaliśmy się dużą dojrzałością i cieszymy się ze zwycięstwa.”

Bartłomiej Pawłowski:
„To był mecz walki. ŁKS miał swoje sytuacje, my mieliśmy swoje, ale byliśmy skuteczniejsi. Dzięki temu cieszymy się z trzech punktów. W tej koncepcji, która była przygotowana na dzisiaj, pasowałem trenerowi na tej pozycji. Starałem się wywiązać z zadania, wykorzystać szybkość i to okazało się skuteczne. Chcielibyśmy w każdym meczu grać widowiskowo, ale nie ma punktów za styl. Trzeba strzelać gole. W meczu z Koroną musieliśmy obejść się smakiem. Dzisiaj udało się być skuteczniejszym. Dzisiaj to był mecz walki. Nie taki widowiskowy jak ostatni z Koroną, ale cieszymy się z trzech punktów. Wracamy do siebie i wykorzystując potknięcie Arki walczymy ciągle o bezpośredni awans. W każdym kolejnym meczu zagramy o pełną pulę, kluczowy jest wynik. Musimy strzelać gole, żeby móc awansować.”

Patryk Stępiński:
„Jak każdy mecz derbowy, to było trudne spotkanie. Było dużo walki. Już w pierwszej połowie stworzyliśmy sobie sytuacje, które mogliśmy zamienić na bramki, a wtedy ten mecz by trochę spokojniej przebiegał. Niestety, tego nie udało się zrobić. Z Koroną graliśmy bardzo ładnie i przegraliśmy. Z kolei dzisiaj może ta gra nie była jakaś piękna, ale liczy się zwycięstwo. Po reaktywacji to nasze pierwsze zwycięstwo w derbach. Mi dzisiaj przyszło wyjść w tym meczu jako kapitan. Dla mnie, dla osoby związanej z Łodzią, jest to bardzo ważne.”

Michał Trąbka:
„Jeśli chcemy wygrywać mecze, to musimy nasze sytuacje zamieniać na bramki. Cisnęliśmy Widzew, trybuny nas niosły. Musieliśmy zdobyć bramkę, gdyby to się stało, to wydaje mi się, że mogliśmy wygrać ten mecz. Nie wykorzystujemy sytuacji, a chwilę później to oni nam strzelają. Derby to jest taki mecz, w którym musisz dawać z siebie wszystko. Nie mówię, że obcokrajowcy nie dają rady, ale Polacy bardziej czują ten derbowy klimat. Jedna sytuacja przesądziła o losach meczu. My mamy cztery mecze bez strzelonego gola. Jak nie będziemy zdobywać bramek, to po prostu nie będziemy wygrywać. Baraże nam uciekają.”

Część wypowiedzi za widzew.com.

Subskrybuj
Powiadom o
52 komentarzy
Starsze
Nowsze Najwięcej ocen
Inline Feedbacks
View all comments
52
0
Would love your thoughts, please comment.x