LM U-19: Druga porażka Widzewa

13 marca 2021, 13:48 | Autor:

Nieudanie zainaugurowali rozgrywki Ligi Makroregionalnej U-19 juniorzy starsi Widzewa Łódź. Po porażce z MKS Polonią Warszawa przed tygodniem, dziś podopieczni Jakuba Grzeszczakowskiego i Michała Czaplarskiego przegrali po raz drugi. Tym razem na wyjeździe z GKS Bełchatów 0:1.

Dzisiejsze spotkanie od początku było wyrównane, choć niewielką przewagę zyskali gospodarze, którzy starali się przedzierać w pole karne czerwono-biało-czerwonych. Po stronie łodzian uderzenia spróbował Mateusz Gołda, ale posłał piłkę obok słupka. W ósmej minucie błąd na własnej połowie popełnił Damian Związek, który stracił futbolówkę i dał szansę rywalom na otworzenie wyniku. Całe szczęście, sam winowajca szybko naprawił pomyłkę. Chwilę przed upływem kwadransa gry sfaulowany został szarżujący Jakub Wieszczycki, a z rzutu wolnego uderzył Damian Pokorski, lecz zrobił to wprost w ręce Kewina Komara.

W miarę upływu czasu, coraz lepiej zaczęli sobie poczynać podopieczni trenerów Grzeszczakowskiego i Czaplarskiego, momentami spychając bełchatowian do obrony. Nie wynikało z tego jednak żadne większe zagrożenie pod bramką przeciwników. Gra była też utrudniona przez… bardzo silny wiatr, chwilami całkowicie zmieniający tor lotu piłki. W 34. minucie przed dobrą szansą stanął Michał Szcześniak, lecz zamiast podawać do lepiej ustawionego Gołdy postanowił poszukać strzału, który został zablokowany przez jednego z obrońców. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, na prowadzenie wyszedł GKS. Po dalekim zagraniu i niefrasobliwym wyjściu z bramki Wojdy, do siatki głową trafił Kacper Sionkowski. Do przerwy gospodarze wygrywali więc 1:0.

Na drugą część spotkania goście wyszli z jedną zmianą: Gołdę zastąpił Marcel Przybylski, a także z postanowieniem szybkiej zmiany wyniku. Szansę na podwyższenie prowadzenia miał jednak Jarosław Trzeboński, na szczęście jego uderzenie głową o centymetry minęło słupek. Z kontrą lewym skrzydłem wyszedł też Kamil Mizera, ale uderzył obok bramki. Niestety, od 62. minuty łodzianie musieli sobie radzić w dziesiątkę, bo w bardzo głupi sposób drugą żółtą kartką ukarany został Aleksander Mikuś, przez co zmuszony został udać się do szatni. Po chwili po ziemi strzelał Mateusz Kempski, lecz na posterunku był Wojda.

Pomimo utraty jednego zawodnika, widzewiacy starali się atakować, ale ich próby najczęściej kończyły się maksymalnie na dwudziestym metrze. Zdecydowanie groźniejszy w ofensywie był GKS – strzał Jeremiasza Góralczyka bezpośrednio z rzutu rożnego (!) obił tylko poprzeczkę. W 82. minucie szansę wyrównania miał Adam Stankiewicz, ale zza pola karnego uderzył wysoko ponad bramką. Później goście rzucili wszystko na jedną kartę, ściągając z boiska jednego ze środkowych obrońców, lecz efektu w postaci wyrónującego gola to nie przyniosło. Ostatecznie Widzew przegrał 0:1, a za tydzień zmierzy się na Łodziance z Nakim Olsztyn.

LM U-19: GKS Bełchatów – Widzew Łódź 1:0 (1:0)
43′ Sionkowski

GKS:
Komar – B. Trzeboński (85′ Kaflowski), Wenus, J. Trzeboński, Kołodziejczyk – Przywara (71′ Jakubiec), Góralczyk, Pawlak (71′ Stefaniak), Sionkowski (90′ Ossowski), Mizera (90+4′ Jaszczak) – Kempski (75′ Miarka)

Rezerwowy: Wróblewski

Widzew:
Wojda – Mikuś, Lenart (84′ Glicner), Kaliński, Pokorski – Wieszczycki (72′ Stankiewicz), Dębiński, Przybułek (78′ Zawadzki), Związek (67′ Jakubowski), Gołda (46′ Przybylski) – Szcześniak

Rezerwowi: Schmidt – Merecz

Żółte kartki: J. Trzeboński, B. Trzeboński, Kempski – Mikuś, Gołda, Przybułek

Czerwona kartka: Mikuś (62. minuta, za drugą żółtą)

Sędzia: Rafał Michalak (Skierniewice)

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Marcin
3 lat temu

Słabo coś to wygląda.

Bogdan
3 lat temu

Moze te wyniki ostudzą niektorych kibicow by mlodych eksponować do grania w 1 zespole zamiast tych wielu „starych i słabych”.By taką regułe wdrozyć to trzeba miec owszem młodych ale z umiejetnosciami a nie tylko sama mlodosc dawała przepustkę do gry .Miedzy piłką uziorską czy mlodziezową a seniorskaprogesjonalną to duza roznica.

WŁODZIMIERZ
Odpowiedź do  Bogdan
3 lat temu

Piękna wypowiedź i w temacie.Gdyby to było takie proste to talentów by żadnemu klubowi nie brakowało.Prawdopodobne oceny gry młodych bezkrytycznie piszą – Rodzice,koledzy i kobitki mło0dych.Młodzi muszą zrozumieć , że EGO wyrasta przy odmowie wielu pokus , zapału , dodatkowych godzin pracy na boisku .Jak mawiał dobrze mi znany trener – albo nauka,albo sport – i tak nie zagrałem w pucharze Polski przeciwko ……WIDZEWOWI ,nauka, chm..

Andrzej
3 lat temu

Przegraliśmy ten mecz fizycznie- u nas rocznik 2004 w Gks starsi. Siedmiu graczy Belchatowa było wyzszych….od najwiekszego w Widzewie Szczesniaka.Nie zpominajmy ze w Bełchatowie było na boisku 3 graczy z pierwsszej druzyny.Dzisiaj chlopaki powalczyli i dali z siebie wszystko-szacun.

Robinos
Odpowiedź do  Andrzej
3 lat temu

Przegrywanie trzeci mecz z rzędu z GKSem,może to czas przyznać ,że jesteście słabsi zamiast wymyślać ,że byli za wysocy i za mocno wiało.Macie dobrą drużynę ale nie na CLJke

Tomek
Odpowiedź do  Robinos
3 lat temu

Wy też nie macie drużyny na CLJ

Robinos
Odpowiedź do  Tomek
3 lat temu

Masz absolutnie rację.Nawet nie chcę z Tobą polemizować w tym temacie

WŁODZIMIERZ
Odpowiedź do  Andrzej
3 lat temu

Ta… zaczęły się tłumaczenia .Gdzie gra – dołem , gdzie wyjścia na pozycję,szybka gra . No tak z pierwszej drużyny -strach się bać ,a tym bardziej grać. To po co Panowie trenerzy ustawiacie zające i króliki na boisku? Proszę o podanie daty rozwoju fizycznego tych asiorów

8
0
Would love your thoughts, please comment.x