Myślałem o tym bez przerwy… (felieton)

12 marca 2021, 22:00 | Autor:

Choć 66. Derby Łodzi przeszły do historii, a niektórzy już o nich powoli zapominają, nie u wszystkich emocje jeszcze opadły. O tekst podsumowujący sobotnie spotkanie przy al. Unii, które zakończyło się podziałem punktów, pokusił się nasz nowy felietonista. Zapraszamy do lektury!

Myślałem o tym bez przerwy…

…a w zasadzie dalej myślę. I może właśnie dlatego tak późno powstaje ten tekst – chciałem trochę ochłonąć, zwłaszcza po ostrym zagotowaniu się sytuacją ze Stolarem.

Powiem Wam, że pomimo średnich wyników mnie gra Widzewa napawa optymizmem. I niemiłosiernie wkurzam się postawą masy ludzi, którym co by się nie działo, ciągle coś nie odpowiada i zmienialiby trenera oraz piłkarzy co dwa-trzy mecze.

Ludzie, kuźwa, czego Wy oczekujecie? Może spójrzcie w lustro i spokojnie sobie odpowiedzcie, bo zaczyna przypominać to niestabilną emocjonalnie kobietę w czasie okresu. Najpierw gadanie: „nie obchodzi mnie styl, niech nawet ch***m strzelą”, a potem, mimo awansów, narzekanie, że może i cel zrealizowany, ale oczy krwawią. Żeby nie było, że pierwszy rzucam kamieniem, sam przez większość czasu tak miałem. Przyznam szczerze, że ostatnim trenerem, którego chciałem dłużej zostawić był Skowronek. Wcześniej tylko Majewski.

Skąd taki kredyt zaufania u mnie dla Dobiego? No nie wiem, może dlatego, że widać poprawę?

A już na poważnie – odpowiedzcie sobie tak szczerze, czy na pewno nie zauważyliście żadnej zmiany na lepsze w naszej grze? Nie mówię teraz o wynikach, one też przyjdą. Zobaczcie, jak zaczyna im chodzić piłeczka, przede wszystkim jak utrzymują się przy niej (tak wiem, zaraz ktoś powie: „ch**a się znasz, widziałeś drugą połowę derbów?! – za chwilę i o tym). Gramy pressingiem, co mam wrażenie, że wcześniej było kompletnym tematem tabu dla naszego klubu. Serio. Byli mistrzami w oddawaniu inicjatywy, nawet tym słabszym. Teraz biegamy, ciśniemy i staramy się rozegrać fajne akcje, gramy nawet prostopadłe piłki (kiedyś laga do przodu i tyle). Nie zawsze wychodzi? Niedawno nie byliśmy w stanie celnie podać do Robaka (wiadomo, jego wina, emeryt i mu się już nie chce – apogeum tego okazał w meczu z Radomiakiem). Dlatego proszę Was – dajcie trochę czasu Dobiemu, a nie będziecie żałować. No i parę wzmocnień też się przyda.

Dobra, koniec słodkiego gadania. Wracamy do derbów, bo, jak wspomniałem, ja nadal tym żyję i mam nadzieję, że Wy też.

Derby są nasze! Takie jest moje zdanie i mimo lamentu nad drugą połową zdania nie zmienię. Koleżanki dostały w trąbę i zapamiętają to. Ekipa remontowa na stadionie (a może to sabotaż z ich strony, żeby zrzucić winę na Widzew? Wszak Salski podobnież twierdził, że bohomaz (nie)sławiący klub, który pojawił się kiedyś na naszym autokarze, nie był „dziełem” kibiców z zachodniej części Łodzi), potem odwiedziny na Abramce, porażka ulicznego wojownika, który z ulicy to chyba umie tylko uciekać tak szybko, jak z klatki po walce, żeby przypadkiem zdjęcia mu nie trzasnęli, gdy miał trzaśnięty nos; no i w końcu dobry mecz. Tak, dobry mecz. Pogadajmy chwilę o nim.

Ale najpierw jedno – Malarz, chłopie, co Ty masz w głowie, że tyle plujesz na te rękawice na sekundy przed przybiciem piątki? Ja wiem, że masz przeplatankę na sercu, a „elkę” na ręce, ale mimo wszystko od piłkarza wymaga się trochę więcej, no jakieś totalne minimum chociaż. Dobra, idąc dalej chronologicznie. Chciałem bardzo pochwalić Wrąbla, ale Rozwandowicz swoim elokwentnym wywiadem jednak skradł moje serce – gościu twierdzi, że był faulowany i on w ogóle nie chciał tak uderzyć, ale ktoś go ciągnął do tyłu. Niby okej, szkoda tylko, że leciał bańką do przodu, tak między szczupakiem a zwykłą główką, więc jeśli ktoś go tam ciągnął, to on chyba chciał zrobić salto i piętką strzelić – wiadomo, tak to miało wyglądać. W ogóle polecam jego wywiad, kopalnia beki.

Wrąbel – chłopie, jak Ty mnie zaimponowałeś tą obroną i w ogóle swoją grą. Czasem wołam Helenę, bo czuję zbliżający się zawał, kiedy wylatuje z bramki jak Neuer, ale jest do bólu pewny siebie. Do tego spokojny i opanowany, z widocznym talentem oraz „Księciem Paryża” na ławce trenerskiej. Czy coś więcej muszę dodawać?

Janczukowicz i Trąbka – możecie sobie przybić piątki, a potem wziąć Rozwandowicza i wspólnie rozpędzić się dyńką na ścianę. Jeden może zacznie gadać z sensem (lub dowie się, że milczenie jest złotem), a drugi i trzeci… w sumie to nie wiem, czy im coś pomoże. Nie mieliście prawa dograć do końca pierwszej połowy za swoje faule. Ameyaw ma dużo szczęścia, że nie poszła mu kostka. Chłopie, puknij Ty się jeszcze tak profilaktycznie po tej ścianie korkami w łeb, bo mogłeś mu załatwić bardzo długą przerwę od gry. Szkoda, że przez sędziego sobie nie załatwiłeś tego, chociaż bardzo się postarałeś.

Skoro jesteśmy przy Michaelu. Bardzo miło się patrzy, jaki progres ostatnio zaliczył, naprawdę, wchodzi w drybling na luzie, bez spiny i bawi się piłką. Zobaczcie też, ile on starć w powietrzu wygrywa, a przecież nie należy do najwyższych na boisku. Do tego bardzo skuteczny w destrukcji, oby ta lokomotywa rozpędzała się coraz bardziej. Środowy mecz w Opolu tylko mnie utwierdził w przekonaniu, że idzie to w bardzo dobrym kierunku.

No i muszę też pochwalić bardzo Bartka Poczobuta – jeśli ktoś twierdzi, że nasi piłkarze mają słabe głowy, to spójrzcie jaką on wykonał pracę i jaką wykonuje teraz na boisku. Bardzo dobre odbiory, przewidywanie zagrań przeciwnika, zastawianie się (to, co zrobił w Opolu z dwoma zawodnikami na plecach, czapki z głów). Bartek, trzymaj tak dalej! Jak już pomocnicy, to i Mucha – co za wszechstronność od niego bije! Dołóż jeszcze tylko do tego trochę spokoju i przetrzymania piłki, a będzie fantastycznie.

Podsumowując ten mecz – pierwszą połowę oglądało się bardzo przyjemnie. Nie było niepotrzebnego pressingu od razu, tylko tuż przed połową boiska, aby bezsensownie nie ganiać za piłką. Byliśmy skuteczni do bólu. Gra z pierwszej piłki, prostopadłe podania, serce rośnie. Nie pajacowaliśmy przed i w trakcie walki, odejmując gardę i rzucając prowokacyjne słowa, tylko strzeliliśmy dwa gongi w odpowiednim czasie. Dawno nie byłem tak szczęśliwy.

Druga połowa – wiadomo, ch****o, masakra, wszyscy się pakują i spadają, a Dobi idzie na czele. Ci sami ludzie dwadzieścia minut wcześniej nosili ich na rękach, zupełnie jak z Jezusem. Najpierw chwała, później na krzyż. A wpadliście może na pomysł, że po tych dwóch gongach i przerwie między pierwszą a drugą rundą trochę się ogarnęli i zrozumieli, że pajacowaniem dostaną najwyżej kolejne strzały? Zadziwiające, jak widzicie niektórzy zmianę w naszej grze, ale w ich nie. No spięli się, szybko strzelili, co było z kolei gongiem dla nas. Ale nie ma co gdybać i zaraz Wam udowodnię dlaczego.

Po pierwsze – spotkałem się z komentarzem „no szkoda, że tylko remis, ale cieszy mnie, że Widzew nie wygrał” – typowe dla nich, nigdy tego nie zrozumiem. Ja natomiast pomyślałem „cieszę się, że Widzew nie przegrał”, a wedle wszelkiej logiki powinien. Ilu z Was czekało na baty, przyznać się? Tymczasem ŁKS, z dużo lepszym składem i miażdżącą przewagą w drugiej połowie, ledwo zdążył z wyrównaniem.

No i po drugie – oni musieli wygrać, my co najwyżej mogliśmy. Salski niby tutaj gada coś o miejscu w tabeli i punktach zostających w Łodzi, ale prawda jest taka, że to on zwalnia Stawowego po meczu, a w jego trakcie pewnie rączki się mu trochę pociły.

Skoro o prezesie mowa, początkowo miałem odpuścić mecz i poświęcić tekst w całości właśnie jemu. Ale… po co? Uważam, że sam się orze swoimi wypowiedziami (do tej sytuacji idealnie pasuje Najman – wiecie dobrze, o który tekst mi chodzi), tylko chyba tego nie widzi. Poza tym, po co im poświęcać czas, skoro można wtedy mówić o Widzewie?

Jeśli jednak ktoś chciałby o tym poczytać, polecam serdecznie artykuł Bartłomieja Stańdo o ich kompromitacji, mnie najzwyczajniej w świecie nie chce się poświęcać czasu na opinie pana Salskiego, które są tak wiarygodne i obiektywne, jak rodowici łodzianie z Piotrkowa lub Aleksandrowa.

No i może jeszcze Włocławka.

Air

Subskrybuj
Powiadom o
44 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Mr1910
3 lat temu

Co do derbów, to remis spoko, ale już z Odrą to strata 2 punktów. W obu meczach Widzew co jest niepokojące siadł fizycznie w drugiej połowie. Wszyscy widzą co grają Kun i Kosakiewicz, a trener uparcie na nich stawia. Kun zawalił wynik w derbach, a w „nagrodę” wyszedł z Odrą w pierwszym składzie. Kosakiewicza najczęściej nie ma w obronie, a nawet jak jest to nic nie wnosi (zamiast blokować strzał to uchyla się). Widzew to nie miejsce do nauki dla amatorów. Stać nas na profesjonalnego trenera i przegrywanie z takim to też przegrywanie, ale przynajmniej kibic miałby przekonanie, że działacze… Czytaj więcej »

Widzewiak
3 lat temu

Blagam zakończcie felietony tego pana..

A5 A8
Odpowiedź do  Widzewiak
3 lat temu

Ten transfer do składu WTM nowego felietonisty ładnie wpisuje się w Naszą politykę transferową jest tak samo udany jak 90% w ostatnich latach transferów Widzewa. :-))) Może WTM i Widzew mają tego samego szefa skautingu.

king
Odpowiedź do  A5 A8
3 lat temu

jeden transfer udany ale wymyszony Wrabla… reszte mozna przemilczec czech i brazyliczyk na ławie Tomczyk drewniany pupil Wichniarka…
Gach poziom Kosakiewicza Talar jest wolniutki bo to napastnik przerobiony na pomocnika….

Mar
Odpowiedź do  Widzewiak
3 lat temu

Pierwszy felieton był średniak, ale ten to chłam niemiłosierny. Merytorycznie cienki, stylistycznie poziom wojenek na forum

Radek
Odpowiedź do  Widzewiak
3 lat temu

A dla mnie właśnie niech pisze dalej. Aż miło poczytać szczerze mówiąc. No ale to moje zdanie

romek
Odpowiedź do  Widzewiak
3 lat temu

Ciężko to nazwać felietonem. Grafomańskie popisy. I nawet kobietom się oberwało, tak jakby fizyczność i fizjologia to była ich wina. Kolejna sprawa, stawiasz jakąś tezę i za chwilę sam na nią odpowiadasz w imieniu… kibiców. Z jednej strony pojawiają się zarzuty tchórzostwa ( możliwe, że słusznie) a z drugiej strony podpisujesz się jako redakcja. Może należałoby zakończyć Stefan Burczymucha. Nie pozdrawiam

Miras
3 lat temu

Przynajmniej jeden mądry co widzi w naszej grze poprawę, bo u nas to nawet Messi by dostał opierqol

king
Odpowiedź do  Miras
3 lat temu

poprawe czego? rzutow wolych roznych karnych? strzałow za pola karnego? akcje zakonczona strzałem nawet niecelnym lub jakies prospodąłe podania dla napastnikow? ja tam nic nie WIDZE!

Darek
Odpowiedź do  king
3 lat temu

To poogladaj sobie mecze za czasow Cecherza

Piotr Z.
3 lat temu

Mnie gra Widzewa nie napawa optymizmem. Choć chciałabym żeby nagle (nie wiedzieć czemu) coś cudownie się odmieniło. Zgadzam się z jednym, też oceniam trenera Skowronka dobrze.

Tangur
3 lat temu

Prawda jest taka, że żydzi spadli z 2 miejsca na 3 i się z tego cieszą xd przygłupy jakich mało. I faktycznie oni zawsze piszą/mówią „najważniejsze, że Widzew nie wygrał”, zawsze jak coś takiego czytam/słyszę to od razu mi się cieplej na serduszku robi jak widzę jak boli ich potęga Wielkiego Widzewa. Nie bez powodu był taki okres gdzie się mówiło, że w Łodzi jest Widzew i Anty-Widzew.

Ciapaty
3 lat temu

Facet nadaje się do pisania felietonów jak koza do akrobacji. Pióro mierne, źle się to czyta.

Pavco
3 lat temu

Te „felietony” to jest jakaś zorganizowana akcja?

king
Odpowiedź do  Pavco
3 lat temu

portal jest teraz własnoscia Widzewa wiec napisał na polecenie 21 wspaniałych bez zadnych argumentow i uwazam ze jest odwrotnie jak wiekszosc ktora zna sie na piłce i gdzie kopała nie tylko na swoim podworku pilke!

Odpowiedź do  king
3 lat temu

Z całym szacunkiem, ale co Ty za bzdury tu pociskasz? Portal WTM od wielu lat ma tego samego właściciela (Stowarzyszenie „Fanatycy Widzewa”) i nigdy nie był (i raczej nie będzie) nim klub. Klub kupił „Widzewiaka”.

A kolega Air dostał szansę publikowania na naszych łamach, zobaczymy, co z tego wyjdzie. Świeża krew też jest potrzebna :)

daro
Odpowiedź do  Kamil
3 lat temu

Kamilu pewnie ze potrzebna jest swieza krew ale nie taka piszaca takie durnoty i chcialbym sie zapytac gdzie jest moj wczesniejszy komentarz w ktorym nie uzylem jakichkolwiek wulgaryzmow ale jak sadze to jest twoj kolega po piorze wiec pewnie dlatego

Odpowiedź do  daro
3 lat temu

Nie wiem, nie ja zajmowałem się dziś komentarzami.

onlyrts
3 lat temu

farmazony i tyle w temacie. Oczywiście wg mnie.. bo uważam, że każdy ma prawo mieć swoje zdanie i inną wizję meczy itp. Bez obrazy proszę. Dla mnie wyglądało to tak… derby na farcie- dwa strzały i dwie bramki ,reszta do zapomnienia. Mecz z Odrą – poza wyjątkami kopanina i nic więcej. Co z tego, że Wrąbel kozak, Poczo ostatnio kozak, Majkel podobnie – ale co to zmienia? jak przez większość czasu to kopanina, wybicia do przodu na pałę i walka o piłkę po głupiej stracie lub złym podaniu bądź przyjęciu. Owszem nie przegrywamy, ale też nie wygrywamy a my potrzebujemy… Czytaj więcej »

Mala.
Odpowiedź do  onlyrts
3 lat temu

W samo sedno

Marcos
Odpowiedź do  onlyrts
3 lat temu

Miałeś SMUDĘ, trenera z jajami i co … pamiętasz jak się to skończyło?

onlyrts
Odpowiedź do  Marcos
3 lat temu

jaja to on miał ale kiedyś teraz to emeryt

slawo
3 lat temu

Optymistyczna ale nie trafiona argumentacja !!!

pawel
3 lat temu

Jeśli widzisz postępy w grze to chyba oglądasz inne mecze. wytłumacz mi jak przez co najmniej 3-4 lata drużyna nie potrafi rozegrać i stworzyć zagrożenia z rzutu rożnego czy wolnego. Piszesz że jest poprawa w prowadzeniu piłki, to jak wytłumaczysz że praktycznie wszystkie wznowienia gry z 5 są wybijane na aferę, a nie wyprowadzane podaniem. O anemicznych strzałach wszystkich grajków to szkoda gadać, a ten nasz trenejro to nie nadaje się nawet do grup. młodzieżowych. Zgadzam się co do Wrąbla że w końcu dobry, pewny bramkarz. P.S. już pisałem że lepiej zrobić 1-2 transfery porządnego grajka który pociągnie ze sobą… Czytaj więcej »

Adrian
3 lat temu

Panowie, nie chce za dużo bluzgać ale kto tego zioma dopuszcza do swoich refleksji? Zarząd wydał OGROMNE pieniądze na niby piłkarzy A on zachwyca się dwoma czy trzema udanymi podaniami ? No bądźmy Kurwa poważni. Pejsy w derbach nawet jak przegrywali próbowali grać swoje, grali dużo piłka. My mamy Kurwa problem że zrobieniem 6-7 dokładnych podań. I to jest progres?? To jest wielki chuj nie progres. I nie wierzę do końca w to że 3/4 składu z doświadczeniem ekstraklasowym nie potrafi Kurwa podstaw gry w pile nożną. Tu albo jesteśmy ewidentnie robieni w chuja od kilku lat albo naprawdę wydajemy… Czytaj więcej »

Darek
3 lat temu

Felieton słabizna, ale to moje zdanie, autor chciał dogodzić wszystkim, pochwalał przedderbowe harce,zarzekał się że o lksie nie warto pisać a poświęcił mu (piłkarzom i salskiemu) 1/3 jeśli nie pół artykułu, gdzie zabrakło obiekywizmu, a ostatecznie wyprowadził wniosek że to nie Widzew zagrał druga połowę słabo tylko lks tak dobrze. Drogi autorze cytując klasyka „cała Polska widziała” jak zagraliśmy druga polowke, bez ładu, składu , pomysłu ,siły i umiejętności. Nie pisze że bez wiary i chęci bo to może było ale zabrakło całej reszty. Z jednym się mogę zgodzić, jest jakiś postep, jest trochę lepiej, ale to wciąż bardzo mało… Czytaj więcej »

Krzysztofpiastòw
3 lat temu

Z wieloma rzeczami się zgodzę z kilkoma nie-odpuszczam polemikę wszak początek weekendu.
TO JEDNAK MUSZĘ NAPISAĆ+ FELIETON SIĘ CZYTA JAKBY BYŁ PRZETŁUMACZONY NA MANDARYŃSKI, PÓŹNIEJ NIEMIECKI Z NIEMIECKIEGO NA SUHALI Z SUHALI NA FIÑSKI A Z FIŃSKIEGO JUŻ NA POLSKI..
WSZYSTKO PRZEZ TRANSLATOR W TELEFONIE WPROST NA WTM.

Marcin Teodor
3 lat temu

Kwintesencja kibica. I w sumie tak powinno być. Miłość jest ślepa.
Jedno 'ale’ -> Za dużo Kolego piszesz o łksie.

Dss
3 lat temu

Dobi powinien zostać

onlyrts
Odpowiedź do  Dss
3 lat temu

wysłany jak najdalej od Widzewa

kuzy
3 lat temu

Pijarowo niczym za cacora gdy Wlaźlik był dyrektorem sportowym. Brawo. Nie wmówisz mi że Widzew gra dobrą piłkę, że pierwsza połowa z łks byłą super. Ja zaraz po jej zakończeniu pisałem że grają elektrycznie bo byli spięci jak struny gitary Marka Knopflera. Zero luzu i swobody w ich grze, a te cechy świadczą o dyspozycji. I czułęm miętę przez rumianek że druga połowa będzie wyglądała jak wyglądała. Za Łęczną z którą razem wpełzaliśmy do 1 ligi to my nawet kurzu nie widzimy, a z Opolem to ostatnie 10 minut to chłopaki już oddychali rękawami i optycznie Odra lepiej wyglądała. Owszem… Czytaj więcej »

Qbek
3 lat temu

Ci co krytykują to chyba zapomnieli już o meczu ze zniczem i to że w tej lidze nie powinno nas być za ten antyfutbol w poprzednim sezonie. Postęp jest duży i mówienie o zwolnieniu trenera to sabotaż. Z Odrą liczyłem na komplet punktów. Szkoda. Ale gdyby ktoś mi powiedział przed rundą że po trzech kolejkach będziemy mieć 5pkt to bym się uśmiał z niego.

onlyrts
Odpowiedź do  Qbek
3 lat temu

co ma mecz ze Zniczem do obecnej sytuacji? Przecież 3/4 składu wymieniona na tą ligę a padaka podobna – i chodzi mi o grę nie zdobyte punkty i miejsce w tabeli, o grę a w zasadzie jej brak.
pozdro

gaspar
3 lat temu

Prawda jest taka że Widzew w drugiej połowie,umarł kondycyjnie.
Wystarczy że przeciwnik podkręci tempo i paliwo schodzi z baku z zawrotną predkością.Jak można tego nie zauważyć?

Arkadiusz
Odpowiedź do  gaspar
3 lat temu

Ale z Radomiakiem wytrzymałi kondycyjnie, nie?

RTS
3 lat temu

Rzeczywiście zgodzę się z przedmówcami, że styl tego felietonu pozostawia wiele do życzenia. Słabo się to czyta. Jak przeciętne wypracowanie napisane w gimnazjum na dużej przerwie na kolanie. Co do meritum – to samo. Wyciagniete przez autora wnioski są mocno ponaciagane. Owszem, widać pewną poprawę w grze drużyny, ale generalnie nie rozkładając tego na detale, jest słabo. Słabo nawet jak na polski drugi poziom. Ja czekam na drużynę, która będzie miała charakter i będzie się fajnie ją oglądało. Póki co, mecze Widzewa, z drobnymi wyjątkami, ogląda się bez przyjemności.

dark
3 lat temu

Dla dobra ogółu przestań pisać.

mikeyA5
3 lat temu

Boszszsz, to jakiś impertynencki grafoman pisał. „Podobnież” – do szkoły chłopcze

:) 1910
3 lat temu

Brakuje jednak twardego kibola z młyna :D

Michał
3 lat temu

A ja się zgadzam z autorem: Dobi się obronił zimą, drużyna gra lepiej. I wiem też, ze to „lepiej” to mimo wszystko niewielki progres, ale jednak w porównaniu do jesieni da się na to patrzeć. Dodatkowo nie widzę zawodników, którzy grają gorzej niż w poprzedniej rundzie za to jest kilku, u których widać zdecydowaną poprawę; Nowak, Mucha (!!!), Ameyaw czt nawet Michalski. No i przestaliśmy popełniać frajerskie wielbłądy w obronie

Mario
3 lat temu

Każdy ma prawo do swojego zdania (choć nie raz to zdanie jest i na tym forum usuwane, pomijam hejt), ale ja zapytam przewrotnie kolegę Aira. Skoro jest tak dobrze to dlaczego jest tak źle?
Spójrzmy prawdzie w oczy, jesteśmy przeciętną drużyną 1-ligową z przeciętnym trenerem. Momenty są, ale co z tego? Miejsce w tabeli adekwatne do gry.

Marcin
3 lat temu

Z calym szacunkiem do tego co napisałeś gra Widzewa w derbach była dobra przez 30 mim…i tylko dlatego ze łks zostal zablokowany w srodku boiska i przez ten fragment gry nie umial się przestawic taktycznie.Pilkarsko fizycznie rozgrywanie akcji ofensywnych na tle łks-u zwlaszczw w drugiej polowie fatalne.Ta druzyna nie ma jeden wariant ofensywny…skrzydlo wrzutka lub dluga piłka Na Robaka ktory jest bez formy.Nie mamy srodka Pola umiejetnosci rozrywania piłki.proste pytanie.Ile oddajemy strzalow za pola karnego????mozna pisac i pisac i pisać.Slabosc Naszej druzyny w gre Ofensywej pokazal mecz z Odra

cuccuredu
3 lat temu

Wystawienie dwóch defensywnych pomocników na słabiutką Odrę to skandal.Pan Dobi pokazał,że chodzi mu tylko,żeby nie przegrać i jak najdłużej utrzymać posadę.

1910 W
3 lat temu

Bzdury piszesz gościu. Trochę obiektywizmu ! łks nas woził w 2 połowie,że o mało co a skończyło by się to blamażem ! Zobacz jakie transfery oni robią.Ricardinho,Pirulo. Robią różnice. Mecz kolejny dzisiejszy ze Stomilem to pokazał.A my gdzie jesteśmy ??????? W głębokim polu i nie widać wyjścia z tego pola. Do póki na kierowniczych stanowiskach będą tacy ludzie jak Szor to się NIC NIE ZMIENI ! Ma przemowy przedmeczowe,ale o piłce to wie tyle co moja Babcia nieżyjąca.

44
0
Would love your thoughts, please comment.x