M. Hanousek: „Musimy szanować ten punkt w meczu z Legią”

1 marca 2023, 19:18 | Autor:

W poniedziałek odbył się 232 odcinek audycji na kanale Rozmowy Tylko Sportowe. Głównym tematem był oczywiście miniony mecz przeciwko Legii Warszawa. Gościem programu był Marek Hanousek, który przez blisko godzinę opowiadał o poszczególnych momentach tego starcia. Poniżej kilka fragmentów:

O atmosferze klasyku

„Na pewno jest to trochę inny mecz, bo ta rywalizacja między Widzewem a Legią jest od dawna. Od początku tego meczu, a w zasadzie to od rozpoczęcia rozgrzewki czuliśmy tę niechęć wokół, ale myślę, że to bardziej nas napędzało. To był świetny mecz i obyśmy mogli jeszcze więcej takich zagrać.”

O niezłomnym rozgrywaniu akcji od własnej bramki

„Gramy otwarcie od bramki, na krótko, ale musimy pamiętać, że jeśli przeciwnik wychodzi do nas wyżej kilkoma zawodnikami, to mniej będzie miał tych zawodników z tyłu. Jak Jordi będzie miał wtedy pojedynek sam na sam z obrońcą, to my wiemy, że on ten pojedynek wygra. O wszystkim decyduje to, czy przeciwnik podchodzi do nas dużą liczbą zawodników. Później to my musimy podjąć adekwatną decyzję do danej sytuacji.”

O wydarzeniach po utracie pierwszej bramki 

„Wydaje mi się, że do straty pierwszej bramki wyglądaliśmy na boisku bardzo dobrze. Byliśmy blisko przeciwnika, odbieraliśmy piłkę i kreowaliśmy sytuacje. To był moment, kiedy górowaliśmy, ale ta pierwsza bramka dodała pewności siebie legionistom. Dzięki temu mogli uspokoić grę i my nie mogliśmy przez 20 minut wyjść spod tej dominacji. Jest to nauka na przyszłość, żeby mieć więcej pewności, gdy tracimy bramkę i żeby po kilku minutach otrząsnąć się i wrócić do swojego sposobu gry.”

O wejściu w drugą połowę spotkania 

„Myślę, że pewność siebie powodowała, że podejmowaliśmy więcej ryzyka przy otwarciach akcji i pressing Legii już tak dobrze nie działał. To jest zawsze taka gra psychologiczna i myślę, że my ją w drugiej połowie wygraliśmy. Stwarzaliśmy sobie wtedy okazje i Legia miała przez to problemy. Po bramce na 1:1 czułem też, że jesteśmy w stanie wyjść na prowadzenie w tym meczu, ale niestety mój samobój trochę zmienił oblicze tej rywalizacji.”

O bramce samobójczej

„Mam już jakieś doświadczenie i nie był to pierwszy samobój w karierze. Chciałem wtedy uratować sytuację. Wiedziałem, że za plecami jest zawodnik, który uderzyłby z 12 metra na bramkę. Chciałem strącić piłkę, żeby poleciała gdziekolwiek obok bramki, ale było to tak na styku, że niestety nie dałem rady zrobić tego lepiej. Później, gdy oglądałem skrót, wiedziałem, że byli tam obrońcy, którzy może daliby radę zablokować tę piłkę, ale to już jest gdybanie i nigdy się nie dowiemy, czy w innym przypadku byłaby bramka, czy też nie.”

O kłopotach w końcówce meczu

„W trakcie ostatnich dziesięciu minut, gdy wyrównaliśmy na 2:2, Legia zaczęła grać dużo na Pekharta, potem doszedł jeszcze Carlitos i te dogrania były naprawdę niebezpieczne. Pamiętam też tę przewrotkę Sokołowskiego obok bramki. Czułem zagrożenie i widziałem, że było niebezpiecznie, dlatego myślę, że musimy szanować ten punkt w meczu z Legią.”

O sytuacji z ostatniej minuty spotkania

„Tak, przypomniał mi się w tej sytuacji mecz z 1997. Hansen biegł wtedy długo z piłką i przedryblował Carlitosa. Czasami tak jest, że jeśli zawodnik ma w głowie jakiś pomysł, że chce strzelać, to nie patrzy dookoła siebie, tylko bierze piłkę i chce sam wykończyć akcję. Gdyby Kris do mnie podał to byłaby bardzo dobra sytuacja, bo było tylko dwóch zawodników w bramce, ale ja wiedziałem, że on będzie chciał strzelać. Wziął całą tę sytuację na siebie i chciał ją wykończyć. On na pewno później po meczu widział tę okazję i może teraz zadecydował inaczej. Z trybun wszystko wygląda wiele łatwiej, ale na boisku czasami zawodnik ma ułamek sekundy, żeby podjąć decyzję i on podjął taką, że strzela.”

Całą rozmowę z udziałem Marka Hanouska można odsłuchać poniżej:

 

Subskrybuj
Powiadom o
11 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Mr1910
1 rok temu

Nie przejmuj się Marek biegasz od pola karnego do pola karnego. Takie rzeczy się zdarzają. Nikt tyle nie biega co Ty. Nie wyobrażam sobie Widzewa bez Ciebie! Martwi natomiast dołek w który wpadł Jordi.

Toma
Odpowiedź do  Mr1910
1 rok temu

Teraz głupio. Człowiek się denerwował na Jordiego na go jego machqnie rękoma. Z dwojga złego wolałbym żeby udawal by przykryć zla formę niż naprawdę mu coś było.

Mr1910
Odpowiedź do  Toma
1 rok temu

Inicjuje akcje, szarpie, idzie jak dzik, ale nie dostaje piłek, to może być frustrujące. On ma takie zrywy w których daje z siebie maksa i to go wykańcza, a potem długo łapie tlen. Mam wrażenie (może mylne), że on był groźniejszy gdy wchodził z ławki. Mam pewne obawy czy jego wydolność jest na 90 minut gry. Jeśli coś jest na rzeczy, to od początku na 9 dawałbym Pawłowskiego, a na skrzydła Terpiłowskigo i Hansena. Jordiego wpuszczałbym na podmęczonego rywala. Dzięki temu byłaby jakaś alternatywa w ataku czego nie ma gdy panowie grają razem, a na ławce zostaje Zjawa. Normalnie każdy… Czytaj więcej »

Jacek9993
Odpowiedź do  Mr1910
1 rok temu

Moim zdaniem Jordi mimo spadku formy i tak odgrywa dużo rolę w grze bez piłki, podbiega robi pressing, pokazuje się na pozycję, ucieka, przepycha. Kwestia czasu jak wreszcie dostanie konkretną piłe i strzeli. Racja powinien wejść z ławki jak Hansen, może by lepiej to wyglądało, ale słuchajcie, o co nam chodzi?. Mamy 3 miejsce, może być tylko lepiej aktualnie :)

Jaco
1 rok temu

Marek dużo dobrego robisz dla Widzewa..

Stardust
Odpowiedź do  Jaco
1 rok temu

Dużo dobrego…. Delikatnie mówiąc. Nie wyobrażam sobie teraz Widzewa bez Marka. Dziwię się, że nie dostał jeszcze powołania do reprezentacji Czech. Mają tam lepszego def. pomocnika od niego?

Posejdon
Odpowiedź do  Stardust
1 rok temu

Soucek? :)

Marek
Odpowiedź do  Stardust
1 rok temu

Może lepiej po meczu z Polską niech Marka powołują :)

Rafi
1 rok temu

Jordi jesteśmy z Tobą. Głowa do góry i jedziesz na spokojnie bez stresu . Będzie dobrze. Po prostu wal na bramkę a gol w końcu wpadnie albo podaj Bartkowi

Tomasz
Odpowiedź do  Rafi
1 rok temu

Mimo braku bramek robisz dużą robotę z przodu.Bramki przyjdą jak zaczniesz dostawać więcej piłek w polu karnym .Musisz być cierpliwy i przyjedzie czas na świętowanie.

RedMan
1 rok temu

Marek Hanousek jest w topce defensywnych pomocników w Ekstraklasie. Słabszy mecz, zagranie zdarza się każdemu. Trzeba podnieść głowę i lecieć swoje. Ambicja, wiara, walka!
…a no i otwierająca piłka do Jordiego ;)

11
0
Would love your thoughts, please comment.x