M. Kozieł: „Jesteśmy zadowoleni z progresu drużyny”

2 września 2016, 16:43 | Autor:

Płuska_Kozieł

Od początku lipca Marcin Płuska może liczyć na wsparcie. W sztabie szkoleniowym pojawił się Mateusz Kozieł, który nie tylko może wyręczyć pierwszego trenera z podstawowych zadań, ale też pomóc mu w przygotowaniu fizycznym piłkarzy czy dobraniu im odpowiedniej diety.

Kozieł, który jest specjalistą w dziedzinie przygotowania fizycznego, w czwartek przeprowadził dodatkowe testy szybkościowe. „Na siedemnastu zawodników z pola, którzy uczestniczyli w takich samych testach przed rozpoczęciem sezonu, na starcie przygotowań, szesnastu uzyskało lepsze wyniki, zarówno na 5, jak i na 30 metrów, bo tylko te dwa międzyczasy nas interesowały” – wyjaśniał w rozmowie z oficjalną witryną.

Drugi trener Widzewa podkreśla, że z optymizmem patrzy w przyszłość, jeśli chodzi o dyspozycję fizyczną swoich zawodników. „Jesteśmy zadowoleni z progresu drużyny, ponieważ cały okres przygotowawczy i nasza obecna praca ukierunkowana jest w głównej mierze na kształtowanie wytrzymałości specjalnej, a nie tylko szybkości. Po diagnozie na początku okresu przygotowawczego okazało się, że największe rezerwy tkwią w zespole właśnie w tym aspekcie, a dodatkowo jesteśmy przekonani, że zaprocentuje to w ostatnich tygodniach rundy jesiennej” – zapewnia Kozieł.

Asystent Płuski wyliczał tych graczy, którzy zrobili największy postęp. „Cieszą na pewno wyniki Kamila Wielgusa, który zanotował olbrzymi progres, a również jest po poważnym urazie – w jego przypadku było to złamanie kości piszczelowej. Bez wątpienia z dobrej strony pokazali się także między innymi: Bartos, Bartosiewicz, Strus, czy Zieleniecki, zaś wyniki zawodników, którzy grają regularnie potwierdzają z kolei, że obrany kierunek pracy jak na razie wydaje się być dobry” – stwierdził szkoleniowiec.

Zdaniem Kozieła drużyna jest dobrze przygotowana do rozgrywek i może być wzorem dla innych. „Pod kątem szybkościowym zawodnicy byli więc przygotowani bardzo dobrze, natomiast w tym momencie ten poziom jeszcze się poprawił i jest zdecydowanie zadawalający. Średniej na pewno można nam pozazdrościć, jednak nie popadamy w euforię i szukamy rozwiązań, żeby rozwijać drużynę w pozostałych aspektach” – przyznał trener Widzewa.

W klubie myślą także jeszcze szerzej, dlatego na poniedziałek planowane jest przeprowadzenie wśród piłkarzy badania krwi, które pokaże, jak jest u nich z wytrzymałością. „Pewne składniki pozwolą nam określić czy regeneracja odbywa się w odpowiednim tempie. Zasadniczo, już po wczorajszych testach, dzisiejsza praca na treningu wyglądała inaczej niż pierwotnie zakładaliśmy. Trening był na pewno trochę intensywniejszy. A po poniedziałkowych badaniach będziemy mogli doprecyzować plan treningowy na najbliższe cztery tygodnie, ponieważ w takich okresach pracujemy” – kończy Kozieł.

Cały wywiad z Mateuszem Koziełem TUTAJ