M. Kozłowski: „Stwarzaliśmy sytuacje po po składnych akcjach”

8 października 2018, 08:31 | Autor:

Marcin Kozłowski kolejny raz zagrał od pierwszej do ostatniej minuty. Zadowolony był z odniesienia kolejnego zwycięstwa nad rywalem do awansu, ale też z zachowania czystego konta. Zapewnił również, że chce grać jeszcze lepiej.

Piłkarze Radomiaka od początku meczu zaatakowali piłkarzy Widzewa. Zawodnicy trenera Mroczkowskiego przetrwali napór rywala i później kontrolowali przebieg meczu. „Myślę, że był to atut ich boiska. Wiedzieliśmy, że są mocni u siebie, bo stracili w ostatnich meczach tylko jedną bramkę i wszystko wygrywali. Spodziewaliśmy się, że na nas ruszą. Dobrze to przetrzymaliśmy i my potem zaczęliśmy ich kontrować, gdy opadli z sił” – powiedział WTM po meczu.

W pierwszej połowie meczu w Radomiu łodzianie zagrali jeden z najlepszych fragmentów w całym sezonie. Wymieniali dużo podań i prowadzili swoją grę. „Utrzymywaliśmy się przy piłce, było dużo miejsca, klepaliśmy. Stwarzaliśmy sytuacje w bocznych sektorach po składnych akcjach, a nie głupich przebitkach. Jest to bardzo pozytywne. Cieszy, że zagraliśmy na zero z tyłu, cała drużyna mocno pracowała w defensywnie. Wygraliśmy mecz i mamy pięć wygranych meczów z rzędu. Prujemy dalej, bo trzeba tych punktów narobić na awans” – podkreślił piłkarz.

Kozłowski na początku był pomijany przez Radosława Mroczkowskiego, jednak od kilku spotkań regularnie występuje w pełnym wymiarze czasowym. „Wyglądam coraz lepiej. Ciężko pracuję na treningach, staram się realizować założenia taktyczne na dany mecz. Cieszę się, że dostaję szanse od trenera i będę się starał dawać z siebie wszystko i grać jeszcze lepiej” – dodał na koniec zawodnik.

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Radek0511
5 lat temu

bardzo dobry mecz MarCINKA!

Czerwonoarmista
5 lat temu

Ciekawy komentarz GW „Dobre zmiany w Widzewie Kolejnym piłkarzem, który zrobił wielki postęp, był Marcin Kozłowski. Do podstawowej jedenastki trafił w siódmej kolejce i został w niej do tej pory, wygrywając rywalizację z Sebastianem Kamińskim. Z meczu na mecz gra coraz lepiej, zaś w sobotę był jednym z lepszych w drużynie, zarówno w defensywie, jak i przy atakach. Znów świetnie wypadł Marcel Pięczek, błyskawicznie nabierający pewności i doświadczenia. Kolejnym zawodnikiem wykorzystującym szansę jest Daniel Mąka. 30-letni napastnik zrozumiał, że w drugiej lidze nie da się stać na boisku, czekając na okazję, więc jest silnym zmiennikiem. Dobrze pokazał się też Daniel… Czytaj więcej »

Czerwonoarmista
Odpowiedź do  Czerwonoarmista
5 lat temu

A at czemu minusujecie mnie ?

3
0
Would love your thoughts, please comment.x