M. Pięczek: „Zapewniam, że nikt nie odstawiał nogi”

2 września 2018, 19:58 | Autor:

W sobotę Marcel Pięczek rozegrał trzecie pełne spotkanie z rzędu. Radosław Mroczkowski konsekwentnie ustawia wychowanka Akademii Widzewa na lewej obronie, a ten radzi sobie sobie na tej pozycji coraz pewniej. Co 17-latek mówił po spotkaniu z Elaną Toruń?



– Na trybunach mecz przyjaźni. Momentami na boisku też wyglądało to tak, że nikt nie chciał zaryzykować i odkryć się.

– Walczyliśmy o zwycięstwo, ale akcje nam się nie kleiły. Każdy z nas dawał, ile mógł. Trzeba docenić, że każdy zostawił serce na boisku. Była otoczka meczu przyjaźni z Elaną, ale zapewniam, że nikt z nas nie odstawiał nogi. Absolutnie nie było nastawienia, by bronić remisu. Jedni i drudzy walczyli o wygraną, ale czegoś zabrakło.

– Po raz trzeci zagrałeś na lewej obronie. Wygląda to z twojej strony coraz lepiej.

– Nie jest to dla mnie całkowicie nowa pozycja, już kiedyś byłem próbowany na lewej obronie. Wydaje mi się, że z meczu na mecz czuję się pewniej, ale wiem, że przede mną jeszcze wiele pracy. Muszę poprawić pewne zachowania i zagranie. Ale wszystko przede mną.

– Wydawało się, że przeciwko Elanie rzadziej zapędzałeś się do ataku. Takie miałeś zalecenia od trenera?

– Chcę się powoli wprowadzić, a nie robić wszystko na hurra. Z każdym występem będzie tylko lepiej.

– W końcówce rywal niebezpiecznie ci uciekł. Gdybyś coś złego się z tego stało, chyba być sobie nie wybaczył.

– No to by była chyba kaplica, jakbyśmy przez mój błąd stracili punkt. Bałem się, że coś się wydarzy, ale na szczęście zdążyłem i naprawiłem błąd.

– Mówi się, że jak nie można wygrać, to trzeba chociaż zremisować. Można zastosować to powiedzenie w waszym przypadku?

– Można zastosować, aczkolwiek jest niedosyt. Zawsze wychodzimy na boisko po to, by wygrywać. Celujemy w pierwszą trójkę w tabeli, bo takie przed nami postawiono zadanie. Dlatego szkoda, że nie udało się zwyciężyć w Toruniu. Margines błędu jest większy, ponieważ awansem premiowane są trzy drużyny. Ale my tak do tego nie podchodzimy. Każdy z nas chciałby wygrać tę ligę. Nie może być inaczej, gdy gra się w Widzewie.

Rozmawiał Ryan



Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Gregory
5 lat temu

Marcel trzymaj tak dalej, dla mnie fajnie się odnalazł na tej lewej stronie i w końcu to jakoś wygląda, a nie jak wcześniej za Pigiela, co piłka to strach czy czegoś nie odstawi…

Alicja
Odpowiedź do  Gregory
5 lat temu

Dodam tylko ze znalezc taki diament na lewa obrone jest niesamowicie trudno, a my mamy Marcela ktory z kazdym meczem gra coraz dojrzalej. A sam fakt ze to Nasz chlopak z Akademi Widzewa ktory Nasz klub ma w sercu to tylko nalezy dziekowac losowi Marcelowi o Trenerom za ten ruch… Brawo!

Alicja
Odpowiedź do  Gregory
5 lat temu

Marcel pracuj tak dalej, a za dwa lata bedziesz w kazdej jedenastce kolejki ekstraklasy!!!

Karamboll
5 lat temu

Jasne. Lepiej inwestować w naszych chłopaków. Marcel ma 17 lat a pięknie gra. Jeżeli bedzie robił takie postępy to będziemy mieli kozaka na lewej stronie.

horpyn
Odpowiedź do  Karamboll
5 lat temu

kozak jak na 17 lat to on juz jest ,jak bedzie robił postępy to nam prawdziwy Bohun wyrosnie a co by nie mówic to kawał wojownika było (oczywiście w książce)

5 lat temu

Tylko tak dalej-Powodzenia.

6
0
Would love your thoughts, please comment.x