Nie tylko Widzew zainteresowany Alim

We wtorek do mediów trafiło nazwisko kolejnego piłkarza, który łączony jest z Widzewem. Mowa o Faridzie Alim, na co dzień występującym w I-ligowym GKS Jastrzębie. Jak się okazuje, nie tylko w Łodzi rozważają sprowadzenie tego zawodnika.

Obecny kontrakt Ukraińca wygasa z końcem czerwca, a więc 27-latek może już oficjalnie prowadzić rozmowy z innymi klubami. Jednym z nich jest Widzew, ale zainteresowani są także inni. „Dostałem propozycję nie tylko z Widzewa, ale również z innych klubów. To chyba dobrze, że dostaję oferty, bo to znaczy, że jestem doceniany. Cieszę się z tego, ale nadal jestem zawodnikiem GKS” – powiedział w rozmowie z „Dziennikiem Sport”.

Ali przyznał również, że jest zawiedziony postawą swojego obecnego pracodawcy, który do tej pory nie zaproponował mu przedłużenia umowy. „Przykre jest to, że mój klub do tej pory nie złożył mi propozycji nowego kontraktu, chociaż ustną obietnicę otrzymałem już latem ubiegłego roku. Kilku moich kolegów z drużyny dostało takie oferty, a ja wciąż nie wiem, na czym stoję. Może już nie jestem potrzebny w Jastrzębiu? Mój kontrakt kończy się już w czerwcu, więc mogę podpisać umowę z kim chcę. Będę jeszcze rozmawiał z naszym prezesem, by wszystko wyjaśnić” – dodał piłkarz GKS.

Temat transferu wychowanka Arsenału Kijów do Widzewa poruszyła także dzisiejsza „Wyborcza”. Według informacji gazety, w łódzkim klubie nie są jeszcze do końca przekonani do pomysłu ściągnięcia tego gracza. Wątpliwości mają dotyczyć zarówno jego poziomu sportowego, jak i niezwykle ważnej kwestii psychiki. „Ma duże umiejętności, jest dobry technicznie, potrafi się utrzymać przy piłce. Zastanawiam się jednak, czy poradziłby sobie z presją, bo podobno nie jest zbyt mocny psychicznie” – mówił na łamach „GW” Tomasz Łapiński, na co dzień komentujący rozgrywki I ligi.

>>> PRZECZYTAJ WIĘCEJ NA TEMAT ZAINTERESOWANIA ALIM

Na razie nie wiemy więc, jaka będzie przyszłość Alego, zwłaszcza że nie jest to jedyny zawodnik, z którym toczą rozmowy przy al. Piłsudskiego. Część z nich udało się jednak utrzymać do tej pory w tajemnicy. Tak czy inaczej, Marcin Kaczmarek wielokrotnie podkreślał, że chciałby mieć skompletowaną kadrę przed wyjazdem na zgrupowanie w Turcji. Gdyby tak się miało stać, nowy widzewiak musiałby zostać zakontraktowany nie później niż 10 lutego. Czasu jest zatem coraz mniej.

Foto: GKS Jastrzębie

[socialpoll id=”2598258″]