Oceny widzewiaków po meczu z Gryfem

19 listopada 2019, 19:26 | Autor:

Kolejne efektowne zwycięstwo drużyny Widzewa. Po szóstce, jaką łodzianie zaaplikowali Zniczowi, tym razem na swoim boisku zdobyli cztery gole, nie tracąc żadnego. Nie można jednak popadać w samozachwyt, bo rywal tylko przez kilkanaście minut potrafił postawić się gospodarzom. Jak oceniliśmy zawodników Marcina Kaczmarka?

Wojciech Pawłowski:
W sporym stopniu przyczynił się do zachowania czystego konta. Nie dawał się zaskoczyć ani strzałami z dystansu, ani z bardzo bliskiej odległości, gdy wydawało się, że Gryf musi strzelić honorowego gola. Pawłowski uniknął prostych błędów, zagrał na dobrym poziomie, dlatego otrzymuje korzystną notę.
Ocena: 7

Łukasz Kosakiewicz:
Jak zwykle często włączał się do ataków łodzian, szukał kolegów w polu karnym zarówno górnymi, jak i płaskimi dośrodkowaniami. Brakowało jednak właściwej celności, bo Kosakiewicz mecz skończył bez asysty. Najbliżej był w pierwszej połowie, gdy Marcin Robak został zatrzymany przez Wiesława Ferrę. Naszym zdaniem „Kosę”, z jego inklinacjami ofensywnymi, stać na dużo więcej.
Ocena: 6

Sebastian Rudol:
Zaliczył jeden słabszy moment, ale poza tym był bezbłędny. Szczególnie wyróżnił się jeszcze przy wyniku 0:0, gdy w ostatniej chwili ubiegł czekającego na zamknięcie akcji rywala. Gdyby Rudol nie zdążył wstawić nogi, prawdopodobnie to Gryf otworzyłby rezultat spotkania. Dyspozycja rośnie i oby tak dalej.
Ocena: 7

Daniel Tanżyna:
O ile u Rudola obserwujemy zwyżkę formy, to jego partner ze środka obrony utrzymuje się na topie już od dłuższego czasu. Występ Tanżyny zostanie oczywiście zapamiętany z przepięknego strzału w okienko, którym widzewiak nie tylko podwyższył prowadzenie drużyny, ale także sprawił sobie wspaniały prezent urodzinowy. Nie można jednak nie docenić klasy „Dixona” również w sytuacjach defensywnych. Radził sobie bez zarzutu.
Ocena: 7,5

Kornel Kordas:
Częściej niż zwykle zapuszczał się na połowę przeciwnika, zaliczył dość dużą, jak na niego, liczbę dośrodkowań. Miały one swoją wartość, ponieważ po jednym z nich Przemysław Kita oddał celny strzał wolejem, a po drugiej został sfaulowany w walce o górną piłkę. Po przerwie Kordas nie był już tak ofensywny, ale dawał radę.
Ocena: 6,5

Przemysław Kita (piłkarz meczu):
Sceptycznie podchodziliśmy do pomysłu wystawiania go na flance, jednocześnie rozumiejąc, że to po prostu potrzeba chwili. Obawy potwierdził przeciętny występ napastnika w Pruszkowie, ale w miniony piątek postawa Kity poprawiła się, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Był bardzo aktywny w polu karnym, schodząc ze skrzydła. Wywalczył dwa rzuty karne, oddał dwa celne strzały, a na koniec sprytną główką ustalił wynik meczu. Brawo!
Ocena: 8,5

Bartłomiej Poczobut:
Przed meczem odebrał statuetkę dla Piłkarza Października, ale później zaliczył 90 minut na niższym poziomie od tego, który prezentował w poprzednim miesiącu. Poczobut nie był tak agresywny i wszędobylski, jak wcześniej. Do tego zbyt często tracił piłkę, zwłaszcza w pierwszej połowie irytował niecelnymi podaniami. Nie zagrał bardzo słabego spotkania, ale niczym szczególnym, nawet po przerwie, się nie wyróżnił. Miejmy nadzieję, że to tylko jednorazowa sprawa.
Ocena: 6

Mateusz Możdżeń:
Udany występ 28-latka, który zaliczył drugą asystę w sezonie. To on posłał przytomne podanie za linię obrony, gdy do siatki trafiał Rafał Wolsztyński. Oprócz tej sytuacji, Możdżeń próbował prostopadłych zagrań, krótkich i nieco dłuższych. Oddawał strzały, walczył w destrukcji. Ciężko się przyczepić do jego postawy.
Ocena: 7

Michael Ameyaw:
Po niezłej zmianie w Pruszkowie dostał szansę od pierwszej minuty, ale ciężko jednoznacznie stwierdzić, że ją wykorzystał. Starał się dryblować i szukać partnerów z zespołu, ale na zbyt wiele się to nie zdało. Ameyaw obdarzony jest niezłą techniką, ale wyraźnie brakuje mu doświadczenia i boiskowego sprytu.
Ocena: 6

Rafał Wolsztyński:
Pierwszy raz od przeszło dwóch miesięcy wybiegł w podstawowym składzie. Zapracował na to dobrymi zmianami, jakie dawał w Boguchwale (gol na wagę trzech punktów) i Pruszkowie (bramka na 5:0). Niestety, w pierwszej połowie meczu nie dało się go oglądać. Wolsztyński notorycznie tracił piłkę, narażając drużynę na kontry. Po przerwie przeszedł jednak sporą metamorfozę, był bardziej precyzyjny i skuteczny. Po świetnym podaniu Możdżenia zaliczył czwarte trafienie w bieżących rozgrywkach. Był też bliski asysty, ale najpierw jego dobre zagranie zmarnował Konrad Gutowski, a przy podaniu do Robaka zabrakło „Wolsztynowi” dokładności.
Ocena: 7

Marcin Robak:
Pokazał dwa oblicza. Z jednej strony jego bramka dała Widzewowi luz i spokój, z drugiej sam wcześniej wprowadził nerwowość. Po dziesięciu z rzędu wykorzystanych rzutach karnych, tym razem pomylił się z 11. metra. Poprawka była już skuteczna, choć bardzo szczęśliwa. Wydawało się nawet, że padł samobójczy gol Ferry, ale finalnie w protokole znalazło się nazwisko Robaka. Kapitan, poza tymi sytuacjami, grał tak sobie. Nie był to zawodnik, jakiego znamy.
Ocena: 6,5

REZERWOWI

Konrad Gutowski:
Niezadowolony z postawy Ameyaw Marcin Kaczmarek od razu na drugą połowę posłał w bój Gutowskiego. I był to dobry pomysł, bo młody skrzydłowy rozruszał lewą stronę boiska. Wygrywał dryblingi, dośrodkowywał, bliski był strzelenia gola. Ostatecznie „Gutek” nie poprawił swoich statystyk, ale zagrał całkiem w porządku.
Ocena: 6,5

Christopher Mandiangu:
Tym razem dostał nieco ponad kwadrans. Próbował zaznaczyć swoją obecność, ale z jego indywidualnych akcji nie wychodziło nic konkretnego. Mandiangu musi zrozumieć, że w pojedynkę trudniej strzelić gola, niż po kombinacyjnej akcji z kolegami. Warto czasem otworzyć oczy.
Ocena: 6

Marcel Gąsior:
Wszedł na boisko, gdy wynik spotkania był już bezpieczny. Gąsior miał mało czasu, ale zdążył się pokazać. Popisał się jednym bardzo dobrym crossowym podaniem do Kosakiewicza, próbował także strzelić gola, ale w ostatniej chwili przeszkodził mu rywal.
Ocena: brak

Marcel Pięczek:
Kolejna bardzo udana zmiana Pięczka. Przede wszystkim na jego ocenę wpływa ładna asysta przy czwartym golu widzewiaków. Widać, że młody widzewiak ma dobrze ułożoną stopę. Może warto spróbować go na skrzydle? Szkoda, że Marcel zagrał za krótko, bo dostałby fajną notę.
Ocena: brak

Skala ocen 1-10 (wyjściowa 6)

Subskrybuj
Powiadom o
16 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
robert
4 lat temu

Ameyaw max 4, Kordas 5 Pawlowski 8. Z reszta w miarę mozna sie zgodzic:)

Onn
Odpowiedź do  robert
4 lat temu

Dokładnie! Kordas bardzo słabo

Bogusław
Odpowiedź do  Onn
4 lat temu

Następny znawca z „obozu” pana Kukucia. Tak się zastanawiam skąd ta wielka niechęć do tego chłopaka? „Koleś” przecież był mocno aktywny z przodu na swojej flance, nie popełnił jakiegoś rażącego błędu, nie przyczynił się do utraty bramki. Bramka Tanżyny padła po podaniu od niego, czyli asysta. Czyli co? Do piekła z nim? Nie mogę tego zrozumieć!

Onn
Odpowiedź do  Bogusław
4 lat temu

M. Pięczek dużo lepiej się zaprezentował i w końcówce z gryfem i w meczu ze Zniczem.

Czerwone_Teofilow
Odpowiedź do  Onn
4 lat temu

Pieczek jest himeryczny tak samo Kordas, uspokujcie sie z tym hejtem.

Ciapaty
4 lat temu

Dopiero co obejrzałem skróty z 18 kolejki, bramkę z karnego zaliczyli jako samobója. To znaczy że Marcin nie wykorzystał dwóch jedenastek w tym meczu. Ocena 5 się należy i to tylko ze względu na sentyment.

Varix
Odpowiedź do  Ciapaty
4 lat temu

Wyraźnie w protokole jest napisane, że bramkę strzelił Marcin

Janko
4 lat temu

To w końcu jak z tym karnym, czyja to bramką? Bo jedni podają Robaka, inni samobójczą Ferry. W magazynie skrótow dali samobójczą, w ich relacji z meczu jest Robak. Kto oficjalnie to ustala?

Gregory
4 lat temu

~ Ciapaty Czytaj ze zrozumieniem, bramkę w protokole meczowym przyznano Robakowi. To że ktoś klejąc skróty uznał to za samobója nie oznacza że ma rację, ważne co ” na papierze” dzięki czemu MR powiększył swój dorobek strzelecki, oprócz tego robił „swoje” (chyba nie muszę tłumaczyć co dokładnie) jak w każdym meczu, więc z tą „5” Cię trochę poniosło. Według mnie zbyt niska ocena dla Gutowskiego, tylko 6,5 (przy 6 Amayewa), a gra obu Panów diametralnie różna. Jedna dygresja odnośnie meczu, bardzo słabe zachowanie kibiców przy wyniku 0:0, gwizdy na naszych zawodników, którzy próbują tworzyć atak pozycyjny, cofając piłkę (znowu nie… Czytaj więcej »

Ciapaty
Odpowiedź do  Gregory
4 lat temu

Już widzę jak Łączy Nas Piłka w następnym materiale umieści sprostowanie.. Bramka zaliczona jako samobój i koniec, piłka odbiła się od słupka i nim przekroczyła linię bramki odbiła się od pleców bramkarza. W takich sytuacjach zawsze jest samobój nie ważne czy strzela Messi, Robak czy jeszcze ktoś inny. To że sędzia w pierwszej chwili jako strzelca bramki wskazał Robaka nic to nie zmienia, są jeszcze powtórki i analiza pomeczowa. Jeżeli uznamy że Marcin zagrał bardzo przeciętne zawody a do tego nie wykorzystał obu jedenastek, nie można dać mu wysokiej oceny mimo że dla niektórych to bluźnierstwo. Ktoś tam na dole… Czytaj więcej »

Gregory
Odpowiedź do  Ciapaty
4 lat temu

Analiza wyników (czyt. bramek, kartek itp.) brana jest pod uwagę z protokołu meczowego który zrobił sędzia, czy z jakiegoś kanału na Ytb ?

Tomek 66
4 lat temu

Rzeczywiście, coraz słabiej wykonuje rzuty karne Marcin Robak. Wogóle nie podnosi piłki, tylko strzela po ziemi czym ułatwia obronę bramkarzom. Mam wrażenie, że tych niewykorzystanych karnych przy takich strzałach Marcina będzie więcej. Musi to zmienić.

Hdhd
4 lat temu

W końcu jakies normalne oceny aczkolwiek za sama pozycje tabeli i 1 połowę obciąłbym wszystkim po 0.5

Mirek
4 lat temu

Majkel oceniony na 6,tak samo jak Kosa i Poczobut.Na pewno oglądaliśmy inne mecze.W/G mnie ocena max.slabe 4.Przecież to co on pokazał to było totalne dno.Graliśmy w 10-ciu.

I'm rebel
4 lat temu

Ameyaw 4 max, Robak 7!

peef9
4 lat temu

Dixon tylko 7,5? Zero z tyłu, pewna obrona, piękna bramka (nie wiem czy nie gol rundy). To co on ma jeszcze więcej zrobić, żeby dostać chociaż 8,5-9?

16
0
Would love your thoughts, please comment.x