Raport wypożyczonych: koniec rundy dla większości graczy

19 listopada 2019, 12:25 | Autor:

Miniony weekend był dla większości wypożyczonych z Widzewa piłkarzy ostatnim, gdy mogli pojawić się na boisku. Do tego grona nie należy jedynie Przemysław Banaszak, który będzie mógł zagrać jeszcze w dwóch ligowych i jednym pucharowym starciu.

W sobotę napastnik wypożyczony do Górnika Łęczna ponownie pojawił się na boisku w końcówce, wchodząc na dziewięć ostatnich minut. Do siatki nie trafił, ale pomógł dowieźć do końca zwycięstwo w pojedynku z Garbarnią Kraków, które pozwoliło utrzymać pozycję lidera II ligi.

Tak jak już zdążył do tego wszystkich przyzwyczaić, pełne 90 minut zanotował Mikołaj Gibas. Tym razem jego Unia Janikowo przegrała jednak ze Świtem Skolwin 0:1, ale w tabeli wciąż jest szósta. Ostatnie miejsce zajmuje za to Bałtyk Gdynia Marcela Stefaniaka, który na koniec rundy uległ Kotwicy Kołobrzeg 0:1. Lewy obrońca nie zagrał, bo zmaga się z urazem.

Kontuzjowany jest również Jakub Kmita, za to Kacper Pipczyński z ławki rezerwowych oglądał wyjazdowy remis Jutrzenki Warta z Orkanem Buczek. Beniaminek IV ligi po rundzie jesiennej jest dwunasty.

Raport wypożyczonych (16-17 listopada):

II liga 

Przemysław Banaszak (Górnik Łęczna) – 9 minut

III liga

Mikołaj Gibas (Unia Janikowo) – 90 minut
Jakub Kmita (Stal Kraśnik) – 0 minut (kontuzja)
Marcel Stefaniak (Bałtyk Gdynia) – 0 minut (kontuzja)

IV liga

Kacper Pipczyński (Jutrzenka Warta) – 0 minut

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
ZDZISŁAW
4 lat temu

BANASZAK MA POMÓC W AWANSIE ŁĘCZNEJ A PÓŻNIEJ WRÓCI DO NAS.OBYŚMY AWANSOWALI BO GŁUPSZEJ RZECZY NIE MOGĘ SOBIE WYOBRAZIĆ.

Fanatyk
4 lat temu

Możliwe, że dołączy do niego Pięczek, którym się Łęczna interesuje, a manager chłopaka nie może dojść do porozumienia z Widzewem.

2
0
Would love your thoughts, please comment.x