Oceny widzewiaków po meczu z Mechanikiem

15 listopada 2015, 16:50 | Autor:

piłkarze

Na zakończenie jesieni drużyna Widzewa znów dała się ograć niżej notowanemu rywalowi. Tym razem trzy punkty z Łodzi wywiózł Mechanik Radomsko. Zadecydowała szybko strzelona przez gości bramka oraz brak skuteczności u widzewiaków. Stąd nie najwyższe oceny.

Michał Sokołowicz (piłkarz meczu):
Po wpadce w Zgierzu tym razem zachował pełną koncentrację i zaliczył bardzo dobry występ. Wahaliśmy się trochę, czy bramkarz, który puszcza dwa gole, a zespół przegrywa spotkanie, może zostać piłkarzem meczu, ale uznaliśmy, że tak. Gdyby nie doskonałe interwencje Sokołowicza w dwóch sytuacjach sam na sam, sobotnie zawody rozstrzygnęłyby się dużo wcześniej.
Ocena: 8

Michał Pietras:
Grał wysoko, często dośrodkowywał piłki w pole karne, ale żadna z tych centr nie sprawiła gościom zbyt wiele problemów. Brakowało mu precyzji i dokładności także w prostych sytuacjach, gdzie wystarczyło podać piłkę na kilka metrów. W drugiej połowie Pietras zszedł z boiska, bo Marcin Płuska postawił wszystko na jedną kartę i przeszedł na grę trójką obrońców.
Ocena: 5

Michał Polit:
Zagrał nie najgorsze spotkanie. Często starał się wykorzystać atut swojego wzrostu w polu karnym gości, ale za każdym razem jego strzały głową mijały światło bramki. W obronie Polit wystrzegał się poważniejszych błędów i zaliczył kilka niezłych interwencji, ale dwa stracone gole muszą pójść na konto całej formacji. Stąd nieco mniejsza nota.
Ocena: 6

Damian Dudała:
Grał tak, jakby nie był sobą. Być może dawała mu się we znaki nie do końca zaleczona kontuzja mięśnia dwugłowego. Brakowało mu cierpliwości przy wyprowadzaniu piłki i często posługiwał się długim podaniem z pominięciem drugiej linii. Brakowało mu przy tym dokładności i piłka była tracona. W końcówce mógł strzelić gola, ale jego strzał głową był zbyt lekki dla Przemysława Rudaka. Za „pyskowanie” sędziemu Dudała obejrzał piątą w sezonie żółtą kartkę.
Ocena: 5

Mateusz Milczarek:
Podobnie, jak Polit, zagrał nieźle i był aktywny w ofensywie. Kilka jego wejść napędziło stracha Mechanikowi. Najbardziej niebezpieczny był jego strzał z 35 minuty, ale Rudak z trudem wybił piłkę na róg. Mimo dwóch goli z tyłu, Milczarek zasłużył na ciut wyższą ocenę, niż koledzy z bloku defensywnego.
Ocena: 7

Adrian Budka:
Słaby występ Budki, który podejmował wczoraj same złe decyzje. Wszystkie jego dośrodkowania lądowały na głowach rywali lub w rękawicach bramkarza. Kiepsko wychodziła mu współpraca z kolegami, a gdy już widzewiak dostał dobre podanie w pole karne, zamiast strzelać z kilku metrów, kombinował i zmarnował szansę na wyrównanie przed przerwą. Od piłkarzy z taką klasą oczekuje znacznie więcej.
Ocena: 5

Princewill Okachi:
Jeden z nielicznych zawodników, którzy wybili się ponad przeciętność całej drużyny. Wpływ na to miał jednak głównie strzelony trzeci gol w sezonie, niż masa odbiorów i rozbijanie akcji rywali, z czego w poprzednich spotkaniach słynął Okachi. Pomocnik grał w sobotę nieco wyżej i bramkę mógł strzelić już w pierwszej połowie, ale jego wolej z 8 metra był niecelny.
Ocena: 7

Damian Kozieł:
Przewidywaliśmy, że po serii nieco słabszych spotkań usiądzie na ławce rezerwowych, ale Płuska jednak znów mu zaufał. Nie zawiódł się, bo Kozieł zaliczył tym razem niezłe zawody. Ustrzegł się poważniejszych błędów, a do tego był aktywny w ofensywie. Zaraz po przerwie mógł strzelić na 1:1, ale jego precyzyjny strzał w długi róg świetnie obronił Rudak. Kilka minut później doskonałym podaniem obsłużył Kamila Zielińskiego, ale i tym razem gola nie było. W 73 minucie został zmieniony.
Ocena: 7

Michał Czaplarski:
Zawiódł podobnie, jak Budka. Brakowało mu dokładności i lepszego czytania gry. Starał się korzystać ze swoich atutów, czyli skutecznej gry tyłem do bramki i łapania fauli. Nawet to wychodziło mu niezbyt często. Pod koniec meczu Płuska zdjął go z boiska.
Ocena: 5

Kamil Bartos:
Jeden z najlepszych i najbardziej skutecznych w swoich akcjach piłkarz Widzewa. To on napędzał ataki, łapał faule i rozrywał obronę Mechanika. Miał najwięcej chęci do gry, co było widać w ciągłym bieganiu Bartosa od jednego pola karnego do drugiego. Niestety skrzydłowy ma też duży udział przy drugim golu dla gości. To Kamil stracił piłkę na połowie rywala, po czym ten przeprowadził zabójczą kontrę. To musi mieć wpływ na jego ocenę.
Ocena: 6

Kamil Zieliński:
Gdybyśmy szukali przyczyny porażki w grze jednego zawodnika i chcieli znaleźć kozła ofiarnego, Zieliński nadawałby się do tej roli idealnie. Sobota nie była dniem młodego napastnika, który psuł praktycznie wszystko, czego się dotknął. Przegrywał dryblingi, miał problemy z przyjęciem piłki, był powolny i mało widoczny. Gdy już stanął przed 100% sytuacją, książkowo zmarnował dobre podanie Kozieła. Nie chcemy jednak wieszać na Kamilu psów. Wygrywa i przegrywa cały zespół.
Ocena: 4

Zmiany

Igor Świątkiewicz:
Po godzinie gry zniecierpliwiony Płuska przeszedł na grę dwoma napastnikami i trójką obrońców. Wprowadził na boisko Świątkiewicza, który miał wesprzeć Zielińskiego. Rezerwowy zaliczył jedno groźne uderzenie zza pola karnego. Mógł też idealnie wprowadzić się na boisko, ale chwilę po wejściu nie trafił czysto w piłkę. W 25 minut zmusił jednak Rudaka do większego wysiłku, niż drugi snajper Widzewa przez całe spotkanie.
Ocena: 6

Damian Marcioch:
Od pewnego czasu coraz głośniej domagał się szansy w dłuższym wymiarze czasowym. Za każdym razem, gdy wchodził na boisko, dawał jakość. Mógł zaliczyć asystę już w Zgierzu, gdyby Zieliński wykorzystał jego dośrodkowanie. W sobotę już się udało i z podania Marciocha skorzystał Okachi. Po wejściu wychowanka Widzewa gra nieco się ruszyła. Liczymy, że wiosną Damian będzie odgrywał większą rolę w drużynie.
Ocena: 7

Aleksander Majerz:
Zagrał krótko, ale pokazał się z niezłej strony. Majerz wyraźnie lepiej prezentuje się wtedy, gdy wchodzi na boisko z ławki rezerwowych. W ciągu dwóch minut mógł strzelić dwa gole. Najpierw w ostatniej chwili zablokował go obrońca, a po chwili jego kąśliwe uderzenie zza pola karnego nieznacznie minęło bramkę świetnie dysponowanego Rudaka. Czasowo zagrał jednak za krótko, by wystawiać mu ocenę.
Ocena: brak