Od Elany do Elany. Jak Widzew w rok przebudował drużynę (analiza)

5 października 2019, 08:33 | Autor:

We wrześniu minął rok od ostatniej wizyty Widzewa w Toruniu. Ówczesne spotkanie dwóch kandydatów do awansu nie przyniosło zbyt dużych atrakcji piłkarskich. Stało na przeciętnym poziomie i zakończyło się remisem 0:0. Od tamtej pory w kadrze łodzian zmieniło się bardzo, bardzo dużo!

W ciągu minionych trzynastu miesięcy przez szatnię przeszedł istny huragan. Przede wszystkim wywiał on z Piłsudskiego trenera Radosława Mroczkowskiego, a później dwóch jego następców, ale także dwóch prezesów, dwóch wiceprezesów, dyrektora sportowego i przeszło tuzin zawodników! Obecny zespół wcale nie przypomina tego, który w ubiegłym sezonie zostawił na boisku Elany dwa punkty.

Zeszłoroczny mecz w Grodzie Kopernika zaczęło od pierwszej minuty tylko czterech piłkarzy, którzy wciąż są w kadrze. To Patryk Wolański, Marcel Pięczek, Sebastian Zieleniecki oraz Konrad Gutowski. Wszystko wskazuje na to, że w niedzielę w wyjściowym zestawieniu gości zobaczymy tylko dwa ostatnie nazwiska, bo w bramce i na lewej obronie oglądamy już innych graczy. Zieleniecki i Gutowski wychodzą na boisko od początku, a Wolański i Pięczek muszą póki co zadowolić się rolą rezerwowych.

W kadrze wspominanego starcia z Elaną znajdował się jeszcze piąty zawodnik, widzewiakiem będącym do teraz. Chodzi o Michaela Ameyawa, który tamte zawody przesiedział w całości na ławce. Spośród osiemnastu piłkarzy, będących w protokole meczowym, aż trzynastu ma już nowe kluby. Wliczając w to grono Mikołaja Gibasa, wypożyczonego do Unii Janikowo. Z zespołu odeszli: Maciej Humerski, Marcin Kozłowski, Radosław Sylwestrzak, Marcin Pigiel, Simonas Paulius, Maciej Kazimierowicz, Dario Kristo, Mateusz Michalski, Marek Zuziak, Kacper Falon, Daniel Świderski oraz Robert Demjan!

Najważniejsze, że aktualna drużyna Widzewa na papierze wydaje się być o klasę lub nawet dwie klasy lepsza od tamtej. Prześledziliśmy ją pozycja po pozycji i niemal na każdej z nich doszło do mniej lub bardziej wartościowego wzmocnienia. A jeżeli już go nie było, to z pewnością nowa obsada nie jest gorsza od poprzedniej.

BRAMKA

W Toruniu między słupkami stał we wrześniu 2018 Patryk Wolański. Ten sam zawodnik rozpoczął w pierwszym składzie także obecny sezon, ale po słabszych występach zdecydowano się na zmianę. Do bramki wszedł Wojciech Pawłowski i choć także nie ustrzegł się błędów, najprawdopodobniej uratował drużynę przed dwiema porażkami: w Legionowie i z Górnikiem Polkowice. Świetnie spisywał się także w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Między Wolańskim przepaści nie ma, ale roszada delikatnie na plus.

Zmiana na plus.

PRAWA OBRONA

Choć Marcin Kozłowski należał do ulubieńców kibiców i w każdym występie dawał z siebie wszystko, wiosną stracił zaufanie Radosława Mroczkowskiego i nie wrócił do składu po przyjściu Jacka Paszulewicza. Latem odszedł do Pogoni Siedlce, a na jego pozycji oglądamy Łukasza Kosakiewicza. Zawodnik ograny już na poziomie Ekstraklasy zaliczył tylko jeden poważny błąd, przez który Widzew stracił gola w meczu z Garbarnią Kraków. W pozostałych bronił dobrze, a do tego stwarzał bardzo dużą przewagę w ofensywie.

Zmiana na plus.

ŚRODEK OBRONY

Parterem Zielenieckiego był Radosław Sylwestrzak. Miał on pozostać w zespole, ale zbyt długo zwlekano z przedłużeniem umowy i zawodnik spakował walizki, przenosząc się do Stali Rzeszów. Była to spora strata, bo Sylwestrzak to niepisany talizman łodzian. Z nim składzie drużyna potrafiła nie przegrać 39 spotkań z rzędu! Obecnie „Zielowi” towarzyszy na środku obrony Daniel Tanżyna. Wiosnę miał kiepską, ale bieżąca runda wygląda u niego całkiem nieźle, na podobnym poziomie co u „Sylwka”. Ponieważ Zieleniecki nie zrobił wyraźnego postępu w przeciągu roku, ciężko o ocenę pary stoperów.

Zmiana neutralna.

LEWA OBRONA

Najtrudniejsza pozycja do oceny. Przeciwko Elanie w 2018 roku zagrał Pięczek, który miejsce w składzie stracił niedawno. Zastępuje go Kornel Kordas i na razie nie widać, by ustępował o rok młodszemu koledze. Do rzetelnej oceny byłego gracza Korony Kielce trzeba będzie uwzględnić większą liczbę występów. Wygląda na to, że Kordas może na nie liczyć.

Zmiana neutralna.

PRAWA POMOC

Jesienią poprzedniego sezonu na prawym skrzydle hasał Michalski, czyli najlepszy strzelec Widzewa, który do Torunia pojechał z dorobkiem czterech goli w siedmiu spotkaniach. Latem postanowił nie przedłużać kontraktu i wylądował w I-ligowym Radomiaku Radom. Na jego ruchu skorzystał Daniel Mąka, który dzięki temu ma więcej szans na grę, ale czy daje łodzianom więcej? Patrząc na suche statystki, nie do końca. Na jego obronę trzeba jednak przypomnieć, że zdobywanie goli nie spoczywa już głównie na pomocnikach.

Zmiana na minus.

ŚRODEK POMOCY

Środek pola w omawianym meczu stanowili Paulius i Kristo. Obu już w kadrze nie ma, zamiast nich pojawili się Bartłomiej Poczobut i Mateusz Możdżeń. Różnica klas widoczna jest zwłaszcza przy tej pierwszej parze. Poczobut dobrze wkomponował się do drużyny, dwukrotnie był przez WTM nominowany do nagrody Piłkarza Miesiąca. Z kolei Paulius był jednym z największych transferowych niewypałów. Więcej leczył się, niż grał, i nikt w Łodzi za nim nie tęskni.

Mniejsza dysproporcja jest pomiędzy Kristo a Możdżeniem. Chorwat w najwyższej formie był prawdziwym liderem, strzelał bardzo ważne bramki. Za „Możdżim” przemawia jednak ponad trzysta spotkań w Ekstraklasie i fakt, że dopiero się rozkręca z formą, a już jest kluczowym elementem w układance Marcina Kaczmarka.

Zmiana na plus.

LEWA POMOC

Tutaj musimy postawić całkowity znak równości, ponieważ mówimy o Gutowskim, który nadal występuje na lewym skrzydle. Czy „Gutek” w ostatnich trzynastu miesiącach zrobił postęp? Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Obie rundy jesienne miał udane, zobaczymy, co zrobi wiosną przyszłego roku, bo ta poprzednia była fatalna.

Brak zmian.

COFNIĘTY NAPASTNIK

Przy ocenie tej pozycji trzeba zaznaczyć, że w systemie gry Mroczkowskiego nie było dwóch nominalnych napastników. Przeciwko Elanie za plecami „dziewiątki” wystąpił wtedy dość niespodziewanie Zuziak, znany z gry na boku pomocy. Słowak, wymieniający się z Gutowskim, miał raptem kilka niezłych momentów w swej przygodzie z Widzewem. Latem rozstano się z nim bez żalu. Największe szanse, by w Toruniu zagrać na pozycji numer dziesięć będzie miał Przemysław Kita. Ostatnio ma on słabszy okres, ale początek był w jego wykonaniu znakomity. To piłkarz lepszy i bardziej wszechstronny od Zuziaka.

Zmiana na plus.

WYSUNIĘTY NAPASTNIK

Ostatni opis jest w zasadzie formalnością. Choć Świderski w każdym występie dawał z siebie maksa, piłkarskiej jakości było w jego postawie niewiele. Zapamiętany z ciągłego łapania na pozycji spalonej napastnik dobrze radzi sobie w Resovii, ale w Łodzi nikt nie pomstuje na jego odejście, skoro w ataku grywa Marcin Robak. To nie tylko największa gwiazda widzewskiej jedenastki, ale całej II ligi. Porównanie obu zawodników nie wymaga komentarza.

Zmiana na plus.

Subskrybuj
Powiadom o
14 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Łukasz
4 lat temu

Jeśli bylby w skladzie Sylwestrzak, to Zieleniecki grzalby lawe

138
Odpowiedź do  Łukasz
4 lat temu

Tak samo jak Sylwestrzak w Stali, która na miękko ograliśmy albo na wiosnę u nas?
Wspierajmy tych piłkarzy, których mamy a nie znaleźliście sobie dwie ofiary – Ziela i Radwana i jeździcie po nich cokolwiek zrobią…

dino
Odpowiedź do  138
4 lat temu

masz 100% racji….to trochę przesada z tą jazdą po Zielu i Radwanie…

Rafal
Odpowiedź do  dino
4 lat temu

Zielu niestety słaby, w kazdym meczu babole,musi chlopak się wziąść trochę w garść

Andrzej. S
4 lat temu

I ci wszyscy prezesi i wice zostali wywiani huraganem, który przeszedł przez szatnię?
Co oni robili w szatni?

Frycek
Odpowiedź do  Andrzej. S
4 lat temu

Stworzyli ją

marco
4 lat temu

w bramce delikatna zmiana na plus? … chyba żart przecież ten facet w każdym meczu prócz jednego wyłapuje 2-3 bramki które powinny być w sieci i ile spokoju wprowadza w grze

Tom87
Odpowiedź do  marco
4 lat temu

Też mnie to stwierdzenie rozbawiło. Pawłowski lepiej broni na linii(tu Wolański też nie był zły), lepsze wyjścia do dośrodkowań, szybciej wznawia grę i ma zdecydowanie lepsze wybicia piłki. To jest zmiana na duży plus.

Piotr
Odpowiedź do  marco
4 lat temu

Bardzo dobrze napisane, po co robić kwas, już i tak grono znafców wylewa wiadro pomyj na naszych grajków.Pawłowski wykorzystuję swoją szansę.

wkurzony ziom
4 lat temu

„Do rzetelnej oceny byłego gracza Korony Kielce trzeba będzie uwzględnić większą liczbę występów.”

Przypominajac, Pan Kordas jest wypozyczony z Korony Kielce. My go ogrywamy umowe z widzwem ma do konca czerwca.
Moje zdanie jest takie, ze poziom miedzy Paniem Pieczkiem a Panem Kordasem nie jest wielki, ale Pan Pieczek Jest pilkazem Widzewa co w przypadku transferu cala kwota leci na konto Widzewa.

Varix
Odpowiedź do  wkurzony ziom
4 lat temu

Kordasowi chyba wygasa kontrakt w czerwcu z korona

I'm rebel
4 lat temu

Wojtek Pawłowski – KING!

Tomek 66
4 lat temu

Niestety, bez solidnych wzmocnień o awansie nie ma co marzyć. 3-ligowi piłkarze jak w zeszłym sezonie u nas nie dali rady fizycznie, technicznie i mentalnie. Nawet jeśli ten awans się pojawi jak w ŁKS to i tak kłopoty pojawiają się później. Dlatego sami widzimy, że decyzje w sprawie Robaka, Możdżenia, Pawłowskiego czy Kosakiewicza – piłkarzy z ekstraklasową przeszłością bronią się same. Brakuje tylko na prawej pomocy takiego zawodnika jak Michalski.

I'm rebel
Odpowiedź do  Tomek 66
4 lat temu

trochę racji masz, ale przede wszystkim szukajmy młodych Ich następców!

14
0
Would love your thoughts, please comment.x