P. Sęczkowski: „Wszystko się udało, poza wynikiem”

22 marca 2015, 13:38 | Autor:

Piotr_Sęczkowski

Po wielu przepychankach, staraniach i modyfikacjach szefom Widzewa ostatecznie udało się postawić na swoim i zagrać w Byczynie. Co prawda dopuszczenie tamtejszego stadionu kosztować będzie na starcie nowego sezonu jeden punkt za każdy mecz, ale Sylwester Cacek jest zadowolony. Jego jest na wierzchu, a w dodatku nic nie trzeba płacić.

Osobą, która w ostatnich nerwowych tygodniach znajdowała się na tapecie, był też Piotr Sęczkowski. Burmistrz Poddębic w pewnym momencie zdecydował się nawet wydać klubowi zgodę na organizację spotkania z Sandecją Nowy Sącz wbrew opinii policji, ale później już nie ryzykował. Dalszą zgodę uzależniał od zdania mundurowych.

Jak Sęczkowski ocenił ligową premierę w Byczynie?Organizacyjnie wszystko się udało. Było spokojnie i bezpiecznie. Szkoda jedynie, że drużyna nie zdołała wygrać, bi punkty są jej bardzo potrzebne” – mówił WTM po meczu. „Tak naprawdę, to ja jestem tutaj dziś tylko gościem. Zgodnie z umową klub przejmuje obiekt na 6 godzin przed meczem, a odda go formalnie jutro o godz. 15:00” – dodawał.

Burmistrz przyznał też, że słyszał o próbie kibiców z wejściem na jedną z prywatnych posesji. Próbował im pomóc. „Słyszałem, że kibice mieli zgodę właściciela jednej z posesji, by móc wejść na nią i stamtąd oglądać mecz. Były czynione starania, by im to umożliwić, ale tego człowieka chyba nie było na miejscu i dlatego policja nie chciała ich wpuścić” – mówił. „Mam nadzieję, że za dwa tygodnie fani będą mogli bez przeszkód obejrzeć spotkanie z trybun” – stwierdził Sęczkowski.