Pigiel jednak w jedenastce. Pomoże… wyjazd Zuziaka!

W awizowanym wczoraj przez WTM składzie Widzewa przewidywaliśmy aż pięć zmian! Gdyby do nich doszło, bylibyśmy świadkami sporej rewolucji. Wstrząs w zespole związany jest oczywiście z ostatnimi, słabymi wynikami, osiąganymi przez łodzian.

Wśród graczy, którzy mieli zacząć dzisiejsze spotkanie z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie wymienialiśmy m.in. Marka Zuziaka. W treningowych grach był on próbowany ponownie na lewej obronie, jednak wiemy już, że ten manewr ostatecznie nie zostanie wykonany. Miejsce w bloku defensywnym zachowa Marcin Pigiel, co naszym zdaniem jest akurat bardzo dobrą informacją.

Jak ustaliliśmy, nie chodzi wcale o to, że Franciszek Smuda rozmyślił się. Powodem rezygnacji z tej koncepcji jest… wyjazd Zuziaka. Po piątkowym treningu widzewiak udał się na Słowację w bardzo ważnych sprawach rodzinnych. Zawodnik ma wrócić do Łodzi na czas, ale sztab szkoleniowy uznał, że kilkugodzinna podróż nie pomoże w meczowej koncentracji i odpowiedniej regeneracji. Zuziak usiądzie więc na ławce rezerwowych, w razie, gdyby był awaryjnie potrzebny drużynie.