Rozbiórka starego stadionu dopiero w przyszłym roku!

Wbrew powszechnemu przekonaniu, zgodnie z którym jeszcze w tym roku miałaby się rozpocząć rozbiórka obecnego stadionu Widzewa, wyburzenie obecnego obiektu rozpocznie się dopiero wiosną 2015. Tak decyzję podjął Wykonawca inwestycji – „Mosty”. Skorzystają na tym zawodnicy, którzy będą mieć gdzie trenować po zakończeniu rundy.

Powodem, jak łatwo się domyślić, są oczywiście kwestie finansowe. Dopiero 24 października opublikowana została wizualizacja nowego stadionu, a co za tym idzie „Mosty” mają zgodnie z umową trzy miesiące na przygotowanie projektu budowlanego. Główny architekt, Jacek Ferdzyn, musi się więc uporać z tym zadaniem do 24 stycznia 2015 roku i dopiero wtedy Wykonawca wystąpi do Miasta o pozwolenie na budowę. Maksymalny okres czasu, jaki będzie musiał upłynąć do wydania pozwolenia, to 65 dni, a więc budowa nowego obiektu najpóźniej rozpocznie się pod koniec marca.

W związku z tym „Mosty” zdecydowały, że nie ma potrzeby rozbierania obecnego stadionu jeszcze w tym roku, gdyż później plac budowy stałby właściwie pusty, oczekując na ukończenie projektu oraz uzyskanie zgody na rozpoczęcie budowy. Generowałoby to niepotrzebne koszty rzędu nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie, których nikt firmie nie zwróci. Sama rozbiórka zamknąć powinna się w czasie maksymalnie 8 tygodni, więc może się ona zacząć z chwilą złożenia wniosku o pozwolenie na budowę lub trochę wcześniej. „Mosty” mają już zgodę Miasta na wyburzanie legendarnych trybun.

Zmiana wstępnego zamysłu nie jest niczym niepokojącym, czasowo nie będzie miało to żadnego wpływu na termin oddania nowego stadionu. Może natomiast pomóc Widzewowi. Dzięki przełożeniu rozbiórki na przyszły rok, piłkarze łódzkiej drużyny będą mogli trenować przy Piłsudskiego aż do zakończenia okresu roztrenowania po rundzie jesiennej. Od wiosny potrzeba już będzie znaleźć inny obiekt.